Kosmetyki mineralne Rhea – zdrowie i uroda w jednym!
Wstajesz rano, myjesz twarz, nakładasz krem a potem: podkład, puder, korektor, róż, tusz do rzęs i pomadka. To codzienny rytuał milionów kobiet. Być może także twój. Czy naprawdę wiesz co kryje się w twoich kosmetykach do makijażu? W krótkim okresie na pewno Cię upiększą, ale jak działają na twoją urodę w długim okresie?
Podkład jest kosmetykiem, który nakładamy bezpośrednio na oczyszczoną skórę. Jest więc produktem, który ma na naszą skórę największy wpływ. Żadna bariera nie chroni skóry przed składnikami podkładu.
Co więc ten nasz podkład zawiera? Weźmy pierwszy lepszy sklepowy podkład we fluidzie. Największą jego częścią jest woda, następne występują składniki nawilżające, silikony, emulgatory, pigmenty, środki konserwujące i zapachowe.
Woda raczej nie jest szkodliwa dla naszej skóry (jeżeli tylko nie wyjdziemy w świeżym makijażu na mróz). A co z resztą składników?
Silikony – to wszystkie składniki których nazwy mają końcówkę -thicone, np. Phenyl Trimethicone. Są to tworzywa sztuczne chętnie używane przez producentów, ponieważ ułatwiają rozprowadzanie produktów, wypełniają pory skóry i zmarszczki tworząc gładką powierzchnię. Wszelkie bazy pod podkład to praktycznie czysty silikon. Jednak to co jest ich zaletą, czyli dokładne pokrycie skóry, jest także ich wadą. Nakładając na skórę silikon, działasz trochę tak jakbyś nałożyła na twarz folię. Wszelkie bakterie, wirusy i grzyby wraz z gromadzącym się sebum, znajdują wspaniałe warunki do życia pod silikonową kołderką. Dodatkowo wiele z silikonów bardzo kiepsko zmywa się z twarzy, pozostając na niej długi czas. Zastanawiasz się teraz skąd wypryski na twojej twarzy, choć czasy trądziku młodzieńczego dawno już za tobą ? Przyjrzyj się swoim kosmetykom- silikony bardzo często powodują wykwity, przesuszenia i podrażnienia.
Emulgatory – to związki chemiczne pozwalające połączyć w jedną masę wodę i tłuszcz lub silikon. Po połączeniu tych dwóch substancji powstaje krem lub fluid. Nie wszystkie są szkodliwe, ale dwa często stosowane, czyli polyethylene glycol (PEG, glikol polietylenowy) i trietanolamina (TEA ) mają udowodnione działanie drażniące oraz wywołują reakcje alergiczne. W przypadku PEG udowodniono jego niszczące działanie na nerki zwierząt laboratoryjnych:(
Środki konserwujące – ponieważ fluid zawiera wodę, tłuszcze, często jakieś wyciągi roślinne, musi być zakonserwowany, inaczej jego trwałość byłaby bardzo krótka. A więc konserwant ma za zadanie zabić wszelkie pojawiające się w kosmetyku drobnoustroje. Niestety to co zabija drobnoustroje, jest zazwyczaj szkodliwe również dla nas. Bardzo złą sławę mają substancje konserwujące z grupy parabenów, ale nie tylko one są szkodliwe. Niedawno usłyszeliśmy o wycofaniu z rynku Unijnego konserwantu MBDGN, który był stosowany przez ponad 20 lat! Konserwanty są oskarżane o podrażnienia, alergie, zapalenie skóry a nawet nowotwory !
Środki zapachowe – to przede wszystkim ryzyko alergii i podrażnień.
Więc na pewno chcesz to wszystko wcierać w swoją twarz? Pewnie nie, ale z drugiej strony bez makijażu kiepsko się czujesz i wyglądasz.
Nie musisz rezygnować z makijażu, wystarczy, że wybierzesz mądrze. Mamy na rynku szeroki wybór mineralnych kosmetyków do makijażu, których skład jest zupełnie inny niż tych z drogerii. Weźmy np. podkład mineralny Rhea, składający się wyłącznie z czystych minerałów: dwutlenku tytanu, tlenku cynku, miki i tlenków żelaza. I już ! Wszystkie te składniki są tak bezpieczne, że są dopuszczone do stosowania nawet u niemowląt.
Żadnych konserwantów, bo nie ma co konserwować. Minerały nie rozkładają się pod wpływem czasu ani światła. Nie przenoszą też bakterii, ponieważ bakterie nie mają czym się pożywić na czystych minerałach. Żadnych emulgatorów ani środków zapachowych. Idealne kosmetyki dla alergików!
Ale przecież musi tu być jakiś trik. No i jest, bo te podkłady są w … proszku. Trzeba je nakładać tak jak zwykły puder, czyli pędzlem. Więc za lepszą jakość i zdrowie dla skóry otrzymujemy mniejszą wygodę. Łatwiej pomalować się fluidem (zwłaszcza jeżeli robisz to w samochodzie) niż nałożyć pędzlem puder.
Za tą chwilę niewygody w zamian kosmetyki mineralne oferują nam:
całkowitą nietoksyczność
całkowitą hipoalergiczność
brak wyprysków (nigdy nie zatykają porów)
brak podrażnień (nie powodują, ale też leczą istniejące podrażnienia)
trwały, piękny makijaż nie zmieniający koloru, czyli to na czym nam najbardziej zależy w makijażu.
Oczywiście kosmetyki mineralne Rhea nie będą Ci obiecywać, że nawilżą, zmatowią twoją skórę lub zrobią Ci lifting twarzy. Czyste minerały nie mają takich właściwości i nie wierz tym, którzy to obiecują. Za to kosmetyki mineralne Rhea oferują Ci piękny makijaż bez żadnych nieprzyjemnych skutków jego stosowania. Dodatkowo wyleczą podrażnienia na twojej skórze, ochronią ją przed słońcem i wyregulują wydzielanie sebum.
Poznaj moc natury dla Twojej urody – www.rhea.com.pl