Kosmetyki Laura Conti: pomadka i lakier – opinia blogerki

6 lutego 2013, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Pierwsze spotkanie z Laurą Conti

Jakiś czas temu Pani z serwisu UrodaiZdrowie zaproponowała mi przetestowanie dwóch kosmetyków marki Laura Conti. Ponieważ wcześniej o nich nie słyszałam(ach ta ciekawość!), a pomadek i lakierów nigdy za wiele, zgodziłam się ;) Nazwa firmy kojarzy mi się z luksusowymi kosmetykami, jednak są to produkty z dość niskiej półki cenowej. Pewnie jesteście ciekawe, jak ma się to do jakości?

Pomadka ochronna, Aloe Vera, Laura Conti

Aloesowa pomadka od Laury Conti ma standardowe, plastikowe opakowanie. Zielony kolor cieszy oko, a  „system” wysuwający pomadkę działa bez zarzutów. To co mnie cieszy – pomadki zupełnie nie widać, ani nie czuć na ustach – nie świeci się, ani nie lepi ust.
Natomiast to co widać, to znakomite efekty. Moje usta zimą są w tragicznym stanie i cały czas muszę nawilżać je różnymi balsamami typu Carmex itp. Nie znalazłam niczego, co by chroniło – wszystko raczej zmniejsza wysuszanie i ratuje, jak już usta są w złym stanie. Pomadka Laury Conti idealnie sprawdza się zapobiegawczo. Usta smaruję przed wyjściem z domu i nie ma takiej opcji, aby zrobiły się szorstkie i suche. Dobrze także leczy i przywraca ustom świetność. Odpowiednio nawilża, zmiękcza i odżywia.
I – ku mojemu zaskoczeniu – tak jak obiecuje producent, po kilkunastu użyciach zmniejsza podatność na wysuszanie ust. Jestem pod wrażeniem, mam nadzieję, że szybko jej nie wykończę, bo niestety nie widziałam tej marki stacjonarnie. Pomadka powinna być pomocna także latem, gdyż zawiera filtr UV i dużo witamin. Cena pomadki – 5zł/3,6g.

Emalia do paznokci, Laura Conti

Producent: Emalia do paznokci o pięknym połysku i wyjątkowej trwałości. Unikalne ceramiczne komponenty pozwoliły na uzyskanie emalii twardszej i odporniejszej na ścieranie, niż tradycyjna emalia. Nie odpryskuje i doskonale chroni paznokcie przed złamaniem. Wyjątkowo szybko wysycha, tworząc równomierną, gładką powłokę na płytce paznokcia.
Paznokci do prezentacji lakieru użyczyła moja mama ;)
Jedna warstwa lakieru
Dwie warstwy lakieru
Trzy warstwy lakieru
Co ja sądzę na temat owego lakieru? Kolor całkiem niezły i choć pewnie kilka miesięcy temu by mi się nie spodobał, teraz idealnie wpasowuje się w moje lakiery. I pewnie byłby jednym z częściej używanych (lubię go łączyć z innymi kolorami), gdyby nie jego słabe krycie. Niestety, aby uzyskać kolor taki, jak w buteleczce – nakładam dwie, a najlepiej trzy warstwy.
Pędzelek jest bardzo wygodny, a konsystencja lakieru rzadka, dzięki czemu lakier idealnie rozprowadza się po płytce. Obawiam się jednak, że to właśnie ta mocno rozcieńczona emalia jest powodem tego, że lakier ma słabą pigmentacje. Trwałość lakieru jest całkiem dobra, mnie satysfakcjonuje – nosiłam go cztery dni i dopiero ostatniego pojawiły się delikatne odpryski, choć basen przeżył godzinne spotkanie z chlorem na basenie ;) I mimo tego, że lakier ma bardzo ładne drobinki, zgrabną buteleczkę i wygodnie się rozprowadza – będzie ostatnim z serii Laury Conti w mojej kolekcji. Rzadko mam czas bawić się w nakładanie trzech warstw, a potem czekanie aż wyschną. Choć tutaj muszę przyznać, że nawet te trzy warstwy wysychają w niezłym czasie. Cena lakieru to ok. 5zł.
***
Okazało się, że marka Laura Conti ma lepsze i gorsze produkty. Pomadka zostanie ze mną na dłużej i choć lakier też, to będzie ostatnim. Jednak znalazłam ciekawe błyszczyki w tubce, które z czasem zechcę wypróbować ;)

źródło

Testowała:

KaraWu – Jak każda kobieta uwielbiam kosmetyki, te znane i mniej znane, chętnie przetestuję wszystkie, lubię nowości. Mój blog szybko się rozwija, co bardzo mnie cieszy.
Prowadzi bloga: http://makiazas23.blogspot.com