Wszystkie przyzwyczaiłyśmy się do kosmetyków „standardowych”. Dostępnych wszędzie, w drogeriach, a nawet marketach, w których robimy codzienne zakupy. Od niedawna króluje trend na powrót do natury w każdej możliwej sytuacji. Okazuję się bowiem, że to natura ma w sobie najwięcej do zaoferowania w kwestii pielęgnacji naszego ciała i organizmu.
Poznałyśmy już kosmetyki z winogron, rumianka czy awokado. Nowością dla mnie jest malina, a dokładniej ocet z malin wzbogacony dodatkowo owocowymi ekstraktami, które są powodem powstania nowej linii kosmetyków Marion.
Nature Therapy to seria do regeneracji naszych zniszczonych włosów. Właściwości octu znane były od wieków, jednakże dopiero nowa biotechnologia potrafi w pełni wykorzystać jego dobroczynne działanie.
Seria Nature Therapy to wyjątkowa kombinacja natury i nowoczesnej technologii dla naturalnie zdrowych włosów. Linia kosmetyków oczywiście nie zawiera parabenów, SLES i SLS. Stworzona została do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów, szczególnie wymagających wzmocnienia, w celu przywrócenia im blasku, siły i elastyczności.
Zanieczyszczone powietrze i stres mogą powodować utratę koloru i matowienie włosów. Nature Therapy stworzona została, aby przywrócić włosom blask, siłę i elastyczność. Spray o świeżym zapachu malin regeneruje włosy od wewnątrz i wygładza. 60 sekundowa maseczka zawiera wysoko skoncentrowane składniki aktywne, które wnikają głęboko we włosy, zapewniając skuteczność działania już po 1 minucie od nałożenia. Natomiast kąpiel odbudowująca włosy delikatnie oczyszcza, usuwa resztki szamponu z włosów oraz pomaga przywrócić naturalną kwasowość skóry głowy.
Reasumując jeśli chcecie zbliżyć siebie oraz swoją urodę do natury nie trzeba od razu biec do lasu albo mieszkać w lepiance. Zacznijcie od terapii naturalnej!