Konkurs z Pieknowdomu.pl – wyniki!

9 września 2014, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Serdecznie dziękujemy za liczne komentarze w naszym konkursie zorganizowanym wraz ze sklepem Pieknowdomu.pl, który oferuje min. produkty marki GERPOL.

 

W tym konkursie opisywałyście swoje triki na elegancką i wyjątkową ucztę. Mile zaskoczyły nas Wasze pomysłowe sposoby na to, aby biesiadowanie stało się niezapomnianym przeżyciem, część pomysłów z pewnością wykorzystamy.

Oto laureaci konkursu wybrani osobiście przez sklep oraz komisję redakcyjną:

I nagroda główna

1) ewelina4030…

Na idealną uczę sprawdzony sposób?

Najpierw utworzę pogodną listę osób!

Pomyślę co zrobić, gotować czy smażyć?

Eleganckim menu czas gości obdarzyć,

są i sałatki, nie braknie mięsa –

każdy już chciałby gęsiny kęsa,

a co jest z przystawką, czy była gotowa?

Owszem jest z nami lecz wciąż się chowa,

zgodnie z zasadą dobrze nam znaną –

uczta na start z przystawką podaną!

Lekka i zdrowa – to warte uwagi

z szynką parmeńską zapiekane szparagi,

na główne danie jak już wspomniałam

polską gęsinę przygotowałam

ziemniak pieczony, jest żurawina

wyszło i pachnie, piękna ma mina,

a po tych daniach czas na słodkości

czyli na deser – niebo dla gości

sernik się sprawdzi, ten z malinami

dobrze, że duży – jedzą garściami,

samo jedzenie przy uczcie to mało,

wszystko wszak dobrze tu pasowało

są więc i świece, piękne talerze –

nastrojowa muzyka płynie w eterze

miło i z klasą, późna już pora

a teraz zmywanie? – na jutro ta zmora…

 

I nagroda główna

2) alicjakolaczek20…

Dziś jest ten dzień. Dzień, w którym wszystko co piękne łączy się utwardzoną tytanem więzią ze wszystkim co słuszne. Oczyma wyobraźni dostrzegam subtelny zarys obiadu. Kaczka pieczona z żurawiną i pomarańczami, natarta do granic możliwości majerankiem i kurkumą. Żółto, aromatycznie, kuszącą. Biorę się do dzieła, zostaję sama z moimi wizjami, dziecko podczepiam na 30 minut do internetu (wszak lepsze zabezpieczenie niż stalowy łańcuch), kotu daję do zrozumienia, że jego miejsce również znajduje się teraz poza zasięgiem mojej miłości. Mąż wyszedł, ok, przynajmniej nie będzie stanowił przeszkody. Zaczynamy! Kaczucha nabiera krągłości, gdy aplikuję jej kolejną dawkę pomarańczy i żurawiny. Sięgam po majeranek i… nie mogę go chwycić. Im dalej wysuwam rękę, tym bardziej majeranku tam nie ma. Kurczę, lecę do teściowej, ona musi mieć! To tylko 15 sekund i zaraz będę przy moim daniu, ociekającym zniecierpliwieniem. Uf, jest, wracam. Zaraz, co to za hałas!? Matko przenajświętsza i Kyrieelejson! Kocie przebrzydły, zabierz zęby od mojej dziewiczej potrawy! O nie! Nie, nie! Kaczka zbezczeszczona kocim „widzimisię”! Polizał, pogryzł, rozerwał pazurami, paskudny włochaty stwór! Moje maleństwo, tak bardzo nadgryzione! Choć wiem, że nic gorszego stać się nie mogło, dociera do mnie mdławy zapach niesubordynacji okraszonej ułańską fantazją. Podążam za nim, docierając aż do „lepszego niż stalowy łańcucha utrzymującego dziecko” a tam… jest dziecko, internet nadal wypluwa z siebie kolorowe bajki. Wodzony na pokuszenie syn nie wytrzymał jednak i ruszył na polowanie za kotem. Jego zdobyczą okazała się być kurkuma. Diabelnie żółta, paraliżująco permanentna, słoneczna kurkuma. Na dziecku. Na dywanie. Na ścianie. Na każdym skrawku mojego ołtarza doskonałości i perfekcji. KURKUMA! Spuszczona ze smyczy, rozwścieczona maszyna destrukcji! Oczy mnie bolą. Moje idealnie danie w ciągu 15 sekund stało się nie tylko nieidealne. Stało się narzędziem zagłady w rękach dwóch nieprzewidywalnych istot. Głowa boli, oczy bolą, łzy rzeźbią zmarszczki w policzkach. Huk. Przerażający huk z kuchni! Przeraźliwie miauknięcie. Biegnę, ratować! Moja włochata bestia cierpi! Wpadam i… nie daję rady wyhamować na podłodze wysmarowanej kaczką z żurawiną. Kot płacze, martwa kaczka mu uciekła. Instynkt łowiecki został na stałe zdegradowany do poziomu myszy. Kot się nigdy nie otrząśnie po tej porażce. Ja się nigdy nie otrząsnę po tej porażce. Kurkuma się nigdy nie otrząśnie i nie spadnie gdzieś, nie wiem gdzie, ale gdzieś. Dziecko się… bawi doskonale. Nie mam siły, nie daję rady. Rozczochrana, wymazana kaczką, kurkumą i żurawiną, z rozmazanym tuszem postanawiam skończyć z tym wszystkim, zapomnieć o tym cyrku. Każdy dzień taki sam, każdy! Każde danie kończy się niepowodzeniem, kot miauczy, dziecko się śmieje. Ileż można to znosić!? Męża nie ma, ja znów sama z moją niedoskonałością. Płaczę. Siedzę na podłodze. Dostrzegam go. Leży na skraju blatu kuchennego. Jakimś cudem uszedł przed kocio-dziecięcym tajfunem. Błyszczy stalowym srebrem. Kusi. Wystarczy jeden ruch i zaraz będzie po wszystkim, zniknie ten przerażający obraz. To dobra decyzja. Chwytam za niego i już za chwilę słyszę jedynie jeden cichy dźwięk:
-Halo? Tak córciu?
-Mamo, wpraszam się na obiad. Będziemy wszyscy. Tak, kot też. Nie, gwarantuję, że tym razem nie zje kotleta z patelni, raz mu się zdarzyło. Ratujesz mi życie, kocham Cię, pa! :)

Tak… Historia prawdziwa. Długa? Długa to ona była tamtego dnia, kiedy każda sekunda trwała godzinę. Takie historie są u mnie na porządku dziennym, bo połączenie zaganiana mama+radosne dziecko+szalony kot owocują cięgiem kuchennych niepowodzeń. Ale mam sprawdzony przepis na idealny, estetyczny i pachnący obiad. Ten sposób to dom rodzinny, rozkoszny spokój i ciepło… domowego ogniska. Najpiękniej zaserwowane danie to takie podane matczyną ręką, przyprawione jej miłością, zawsze przesadzone w kwestii objętości. U Mamy wszystko jest estetyczne, czyste, emanujące spokojem. Mój sposób na estetycznie podane danie, to danie… Mamie buziaka na powitanie i napawanie się perfekcją jej kuchni! :)

 

Nagrody wyróżnienia

3) aniarau…
uż niebawem. Już wkrótce. Jeszcze tylko dwa miesiące i sześć dni i rozpocznie się nasze owocowe wesele. Zaplanowane w każdym calu. Zaproszenia – czerwone jabłuszko z sercem. Dekoracje – wysokie szklane tuby z jabłkami wypełnione wodą, zwieńczone wianuszkiem zielonych goździków i szafirowych braków w towarzystwie trzech małych salaterek w kształcie jabłka z pływającymi kwiatami i świeczkami na każdym z 11 okrągłych stołów. Winietki dla gości przyszpilone perłową szpilką do zielonych jabłuszek. Na stole ze słodyczami dwie piramidki jabłek z wygrawerowanymi „Ania i Roman – na zawsze razem”. Och jakby się przydał taki nóż tutti frutti w zielone jabłuszka! Pokroili byśmy nim nasz tort dekorowany żywymi bratkami. Pierwszy tort państwa już odtąd i na zawsze Jabłońskich, a w ręku Tutti Frutti z jabłuszkami. Ech, nie mogę się doczeka! (w razie spełnienia mojego marzenia obiecuję zdjęcie :)
Ania – Panna Młoda

4) karcia1441
Czym jest elegancka kolacja ? To nie kolacja kiedy jesteś sam, oglądasz telewizor, a na poplamionym obrusie uwieńczeniem wieczoru jest odgrzana w mikrofali pizza . Elegancka kolacja nie odbywa się codziennie, nie trwa dziesięć minut , nie zapomina się o niej tak szybko .Czym więc ona jest ? Jest to moment wieczorną porą , którą tworzą wyjątkowi ludzie, wyjątkowe miejsce, klimat i dania. Jest to moment magiczny, oderwany od codzienności , w którym pierwsze skrzypki odgrywa smak , nastrój, życzliwość .
Myślisz pewnie, że osoba, która to pisze wyprawiła już nie jedną taką kolacje . W całym moim krótki jeszcze życie nie udało mi się tego dokonać. Ale wierzę, że kiedy już będę miała własne cztery ściany , trójkę dzieci, kochanego męża stworzę swoją pierwszą elegancką kolację . Na którą zaproszę wyjątkowych ludzi – moich rodziców, dla których jest sens się starać, którzy docenią mój trud. Podczas tego wieczoru na stole widnieć będzie piękny, błękitny obrus, a na środku trzy małe świeczuszki, otulone płatkami róż. Dookoła zapach fiołków ,, a błyszczące gwiazdeczki zza firanek rozweselać będą gości . Przybyli będą spożywali potrawy na przepięknych talerzach od mojej babci, która już obiecała mi je podarować na prezent ślubny. A co będzie podawane do stołu ? Ugotuje dania, które nauczyła mnie mama, podane w nowatorski sposób, aby pokazać w nich swoje własne serce , ale również styl. Na mojej eleganckiej kolacji powinno być czysto, troszkę poważniej niż zawsze, ale za to i ciepło, i rodzinnie. A doskonałym dodatkiem będzie muśnięcie czerwonego wina, aby rozmowy przy stole, wspólne przemyślenia trwały wiecznie.. to jest moja wersja eleganckiejj z domieszką domowej kolacji .

5) anulawawrzyniak…

ELEGANCKA UCZTA? Ależ ja takie robię codziennie!
Ja uwielbiam elegancję i możecie śmiać się ze mnie,
ale zwykle celebruję każdy, najmniejszy posiłek
– aby wyglądał inaczej, poświęcam zawsze choć chwilę!

Czy to zwykłe naleśniki, czy dziczyzna, czy muffiny,
dbam o drobiazgi – talerze, serwetki, koszyk z wikliny,
dobrany kolorystycznie, ciekawe, małe detale,
piękne jadła ułożenie, piękne do piwa pokale…

Układam jedzenie, zdobię, garniruję – bo tak lubię,
maluję obraz jedzeniem jak Picasso, gdy miał w czubie, ;)
bo wierzę, że tak smakuje przyjemniej najprostsze danie!
W ten sposób lepsze się wyda nawet samotne śniadanie!
6) malgoltestuje…

Elegancka uczta, to nie tylko elegancki wystrój, czy elegancko podane dania, ale również elegancki wieczorowy strój. Na taką ucztę warto założyć małą czarną sukienkę, do tego wysokie szpilki, upiąć włosy i zrobić makijaż, by podkreślić tym rangę spotkania. Wystrój stołu według mnie powinien być w kolorach, które lubimy, ja postawiłabym na czerń i biel. Biały obrus, na to czarny czarny bieżnik, czarno biały wazon z białymi kwiatami i białe świeczniki z czarnymi świecami. Talerze również powinny być w takim kolorze, do tego srebrne sztućce GERPOL APOLLO, czarno białe kieliszki, i białe serwetki ułożone w łabędzie. Na tak wspaniale ułożony stół podałabym na początek zakąskę w postaci deski smaków, na której znajdowałyby się różnego rodzaju sery, wędliny wraz z kiełbaskami, oraz pomidorki, ogórki, papryka i grzybki (z własnej spiżarni). Na danie główne podałabym zupę-krem z brokułów z grzankami przyozdobioną miętą. Potem swoim gościom podałabym fileta z kurczaka z dodatkiem ananasa i żółtego sera wraz z ziemniaczkami pieczonymi w piekarniku z pyszną surówką z białej kapusty. Na deser podałabym lody w ananasie z dodatkiem moich wiśni w syropie i owoców. Taka uczta jest dla mnie elegancka i bardzo wystawna. I z mężem raz na jakiś czas, gdy mamy swoje święto, siadamy do takiej uczty i cieszymy się, że mamy siebie :)

7) nawidelcu
Elegancka uczta to dla każdej Pani domu wyzwanie, nieważne jak zorganizowana i dokładna jest, czeka ją trema i nerwowe oczekiwanie reakcji gości. Bo to oni są najważniejsi! Pierwsze co trzeba zrobić to poznać ich gusty, upodobania. Moim najważniejszym przyjęciem było przyjęcie zaręczynowe. Wiedziałam, że najbardziej wymagającym gościem będzie przyszła teściowa. Dowiedziałam się co lubi (niewymuszoną elegancję, czystość, porządek i dyskretne ozdoby) oraz kolor jaki wybiera do dekoracji stołu (fioletowy). Wiedziałam też że lubi świece i delikatne ozdoby. Punkt drugi, ustalamy jaki charakter ma mieć przyjęcie. U mnie było raczej te z oficjalnych, a więc jeszcze raz elegancja, gustowne sztućce (nie te codzienne, ale te wyjątkowe np.http://www.pieknowdomu.pl/bella-kpl-24-sztuccow-polerowane-flok.html ), subtelna muzyka w tle. Punt trzeci, czy i co piją goście. U mnie wino. Po czwarte, jaki charakter ma posiłek, czy będzie dla gości dodatkową przekąską (czyli mamy głownie przegryzki, u mnie nie), a może jest zamiast jakiegoś posiłku (u mnie kolacji, trzeba się więc postarać). Postawiłam więc przystawkę, danie główne (brokułowa zupa kremowa oraz zapiekane ziemniaki i karminadle), dwie sałatki oraz ciasto (warto wiedzieć co lubią goście, czy ktoś nie ma na coś alergii, czy nie jest wegetarianinem). Po piąte, strój, musi być odpowiedni. Ja poszłam w sentymentalne wrażenia, założyłam sukienkę którą dostałam od siostry narzeczonego plus stonowany makijaż. I po szóste, najważniejsze, odpowiednie nastawienie! Wszystko będzie dobrze, stres stresem, ale na pewno się uda! U mnie się sprawdziło. Narzeczony wzruszył tatę i mamę prosząc ich o zgodę, a rodzice nawzajem się polubili. Czas zleciał błyskawicznie i aż trudno uwierzyć ile nerwów było wcześniej. Także polecam :)

 

serdeczne gratulacje!

Laureaci zostaną powiadomieni drogą mailową.

I nagroda –  komplet dwóch noży  TITANIUM utwardzonych tytanem – wygrywają dwie osoby

 

GerPol CF039143

5 nagród wyróżnienia – Komplet trzech, kolorowych  noży do obierania TUTTI FRUTTI

 

tutti

 

Zadanie konkursowe:

Podaj swój sprawdzony sposób na elegancką ucztę!

Odpowiedzi prosimy zamieszczać w komentarzach pod tym artykułem. Konkurs trwa do 8 września 2014 roku.

Podpowiedź: mogą to być wszelkiego rodzaju sposoby na eleganckie podanie gościom dań, aranżacje stołu, przepisy na uroczyste dania, Wasze tajemne triki i inne pomysły jak zachwycić gości! Można korzystać z oferty firmy Gerpol, która w swojej ofercie posiada eleganckie sztućce:

 

uczta2ucztaDESIRE

gerpol1gerpol2gerpol4

 

O sklepie Pieknowdomu.pl:

To podróż do krainy piękna, inspiracji i niezapomnianych chwil.
W bogatej ofercie pieknowdomu.pl znajdą Państwo szkło, sztućce , porcelanę , garnki oraz akcesoria uzupełniające i dodatki wyposażenia i dekoracji wnętrz.
Oferowane przez Nas produkty to połączenie funkcjonalności i estetyki, niepowtarzalne wzornictwo i styl.
Najwyższą jakość wykonania, współczesne kształty, najmodniejsze dekoracje, elegancję i klasę znajdą Państwo w produktach marki Vittore Comforto oraz Valdinox. 
Proponowany asortyment to przede wszystkim produkty znanych polskich i zagranicznych producentów, takich jak Silesia Rybnik, Royal Leerdam, Bormioli Rocco, TVS, Steklarna Hrastnik , Tontarelli.

Pieknowdomu.pl to sklep dla każdego i na każdą kieszeń.

 

Regulamin konkursu:

1) Organizatorem konkursu jest portal Urodaizdrowie.pl oraz sklep Pieknowdomu.pl

2) W konkursie mogą brać udział wyłącznie zarejestrowani użytkownicy

3) Nagrodami w konkursie są:

I nagroda –  komplet dwóch noży  TITANIUM utwardzonych tytanem dla dwóch osób

5 nagród wyróżnienia – Komplet trzech, kolorowych  noży do obierania TUTTI FRUTTI

4) Konkurs trwa do 8 września 2014 roku

5) Laureaci zostaną wybrani przez redakcyjne jury i powiadomieni dnia 10 września br. drogą mailową

6) Nagrody wysyła sponsor na swój koszt

7) Pozostałe ogólne warunki konkursów na portalu są TUTAJ