Dopiero co zakończył się proces Katarzyny Waśniewskiej, znanej powszechnie jako mamę Madzi, a już dochodzą do nas kolejne wiadomości o nowej matce-morderczyni. Trwają poszukiwania Anny W. z Tarnowa, trzydziestoczteroletniej mieszkanki Tarnowa, która poderznęła gardło i nadgarstki swojemu 7-miesięcznemu synkowi.
Historię małej Madzi zna cała Polska, losy Katarzyny W., śledziliśmy nawet mimowolnie, media nie szczędziły nam informacji na ten temat. 23-letnia matka została uznana za winną śmierci swojej półrocznej córeczki i skaza.na na 25 lat więzienia. Madzia została zamordowana- śmierć nastąpiła poprzez uduszenie. Oskarżona nie zdawała się być zdziwiona wyrokiem. Cały proces trwał 7 miesięcy.
Co z Tymoteuszem?
Chłopiec miał więcej szczęścia, niż Madzia. Żyje, obecnie przebywa w szpitalu. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Oto link do artykułu dotyczącego sprawy Tymoteusza w Super Expressie: Tutaj
„Na pozór to ułożona kobieta, matka dwóch synów synów, 12 latka i 7-miesięcznego Tymoteusza. Szczęśliwa żona. Jednak ma ciemną stronę w swoim życiu, w przeszłości nadużywała alkoholu”, czytamy.
Czyżby Polskę nawiedziła fala matek- morderczyń? Świadkami ilu patologii jeszcze będziemy? A może za wcześnie z oskarżeniami Anny W.?