Istnieją w modzie pewne motywy, które co jakiś czas się powtarzają i przeżywają swoją drugą, czasem trzecią czy nawet czwartą młodość, są też takie, które modne są niemalże zawsze, są w końcu i te, które nie są zbyt popularne, jednak mogą zdobyć rzesze miłośników. Tak więc od zawsze w modzie pojawiały się wszelkie kratki, był czas na groszki, wzory kwiatowe podkreślające kobiecość nieodmiennie pojawiają się co roku, co jakiś czas hitem są zwierzęce motywy. Jednak niedawno zaczęłam natykać się na garderobę i dodatki zaopatrzone motywem… kota. Ja jako posiadaczka pięknej kotki jestem nimi zauroczona, jednak myślę, że nie tylko „kociarze” dostrzegą dyskretne piękno i prostotę tego wzoru. Kocie motywy możemy znaleźć np. w biżuterii – od prostych drewnianych czy ceramicznych kolczyków, poprzez bransolety (np. wykonane techniką decoupage), aż po srebrne wisiory. Kota możemy nosić także na spódnicach (niekoniecznie w postaci kłębków sierści ;) czy torbach. Co prawda nie udało mi się raczej znaleźć kociego trendu w centrach handlowych – są to raczej produkty pochodzące z pracowni artystycznych, jednakże w tym jesienno-zimowym sezonie popularna firma Solar zaprezentowała „kocią linię”, z której kupić możemy np. sukienkę czy szal. Ciężko jest z kocim motywem w przypadku butów, jednakże dla zdesperowanych też się coś znajdzie :) – Jean-Charles de Castelbajac zaprojektował buty, które również wykorzystują ten koci trend – zostały przyozdobione oczami, wąsami, pyszczkiem, a nawet ogonem.
nadesłała OlaF