„Kobiety mafii” – recenzja

12 października 2017, dodał: zofya
Artykuł zewnętrzny

Literatura piękna zna skrajnie różne postacie kobiet – od cichych, „szarych myszek” po bezwzględne i przebojowe „femme fatale”. Podobnie jest w życiu. „W „Kobietach mafii” – książce o dużych walorach dokumentalnych – spotykamy te silne i zdecydowane na wszystko partnerki groźnych przestępców. Nie są im obce gangsterskie obyczaje: kradzieże, morderstwa i skandale.

W tej książce poznajemy również kulisy działania struktur mafijnych z różnych krajów. Powstawały one w rozmaitych warunkach gospodarczych i społecznych, nierzadko na niwie określonych wydarzeń historycznych. M.in. okres prohibicji w USA stworzył znakomite warunki dla rozwoju gangów, które szybko zaczęły ze sobą rywalizować. W tych krwawych rozgrywkach kobiety początkowo stały w cieniu, lecz w kluczowych momentach potrafiły niejednokrotnie skuteczniej działać i odwracać bieg wydarzeń. Okazywały się też bardziej wyrafinowane w swych poczynaniach niż najgroźniejsi bossowie mafii. Postać Bonnie doczekała się nawet filmu – zapewne także dlatego, że jej koniec był wyjątkowo romantyczny…

Kobiety, które tu poznajemy, żyły naprawdę, a ich biografie są o wiele ciekawsze niż w wymyślonych holywoodzkich produkcjach. Miały swoje marzenia i tajemnice, potrafiły kochać na zabój i równie mocno nienawidzić, a zemsta w ich wykonaniu była wyjątkowo perfidna. Ich skomplikowane osobowości i niejednoznaczne motywacje psprawiają, że książka staje się też świetnym materiałem psychologicznym, cennym np. dla stróżów prawa. Autorka zasługuje na szczególną pochwałę, że uczyniła bohaterkami swej książki tak interesujące typy kobiet, jak Mae, Margaret, Bonnie czy Kathryn – nietuzinkowych i niebezpiecznych, a przez to niebywale pociągających…

Polecam Wam tę wciągającą lekturę zamiast wieczornego seansu, bo emocje będą na pewno duże, a po przeczytaniu książki sama czułam niedosyt, czując, że zbyt szybko dotarłam do ostatniej strony. Mam cichą nadzieję, że autorka poświęci kolejną książkę mężczyznom mafii, by dostarczyć nam równie emocjonującej rozrywki jeszcze raz…

Książka jest dostępna TUTAJ
Dziękujemy Wydawnictwu Znak za egzemplarz recenzencki –
Redakcja