Kawy z Coffepassion.pl – opinia

3 marca 2014, dodał: miraga_
Artykuł zewnętrzny

Za sprawą Coffepassion.pl mogłam się ostatnio raczyć kawami z różnych stron świata. Wybrałam ziarnistą (niemieloną), bo uwielbiam zapach świeżo zmielonej kawy wydobywający się z mojego młynka.

1

Guatemala Antigua Pampojila

1a

Kawa o przyjemnym karmelowo-maślanym aromacie, niskiej kwasowości i dobrze zbalansowanej cielistości. Kawa kremowa, średniej mocy zachwyca delikatnością i słodyczą wanilii.

Pochodzenie: Gwatemala

Ta przypadła mi do gustu najbardziej, dzięki łagodnemu smakowi mogłam ją pić również bez żadnych dodatków. I mimo łagodności jej świeży aromat działał na mnie również pobudzająco.

 

Tanzania Blackburn Estate

1d

Kawa o intensywnym aromacie świeżych poziomek. W smaku wraz z poziomkami wyraźnie wyczuwalne słodkie owoce leśne, które w posmaku przechodzą w winne nuty. Kawa o owocowej kwasowości i pełnym body.

Pochodzenie: Tanzania

Kawa o bardziej wyrazistym smaku i większej kwasowości. Dla mnie odpowiednia była z łyżeczką cukru oraz z dodatkiem mleka. Bez tych dodatków jest to prawdziwa mocna czarna kawa. I raczej za słaby ze mnie kawosz bym umiała znaleźć w jej smaku nutę poziomkową.

 

Costa Rica Finca San Luis

1b

Kawa o wyrazistym ziołowym aromacie z delikatnie wyczuwalną nutą kminku. Również w smaku odnajdziemy ziołowe nuty łączące się z kwasowością cytrusów. Na długo pozostawia pikantny posmak chili. Doskonała do aeropresu czy dripa.

Pochodzenie: Kostaryka

Dosyć orzeźwiająca w smaku, choć pikantności nie udało mi się wyczuć niestety. Ale dobrze smakowała mi z mlekiem.

 

El Salvador Finca La Fany

1c

Kawa średniej mocy o aromacie orzechów laskowych. Kawa zbalansowana ze średnią kwasowością. Początkowy smak delikatnej słodyczy zamienia się w nuty orzechów włoskich. Doskonała do zaparzania w ekspresie i moce.

Pochodzenie: Salvador

Ta kawa jak dla mnie o średniej kwasowości. Najbardziej przypadła do gustu mojego męża, więc zostawiłam resztę już tylko dla niego.

 

Co ciekawe na każdej z kaw znajdziemy dokładne dane o jej pochodzeniu. I to nie tylko kraj, ale dokładną farmę i nazwisko właściciela, czy także na jakiej wysokości jest zbierana.

Jak dla mnie kawy świeżo palone nijak się mają do kaw rozpuszczalnych. Są bardziej aromatyczne, w większości bardziej wyraziste smakowo oraz mam też wrażenie, że są mocniejsze. Wtedy dopiero taka poranna kawka staje się wielką przyjemnością.

logo

 Testowała:

miraga80.blogspot.com