„Karmelowa jesień” – recenzja

9 listopada 2016, dodał: Anays
Artykuł zewnętrzny

Aleksandra Tyl: „Karmelowa jesień”

k1

Książki Aleksandry Tyl tworzą idealny świat kobiecych fantazji. Nie brakuje w nich jednak też zwyczajnego ludzkiego życia, rodzinnych dramatów i rozczarowań tym, co niesie nieodgadniony los. To właśnie stanowi o sile tej prozy, z której bohaterkami nietrudno się utożsamić.

W tej książce autorka zaprasza nas do poznania historii Marianny – rozpieszczanej przez rodzinę jedynaczki, która wchodzi w życie lekkim krokiem i nie ma żadnych zmartwień, gdyż wszystko staje się proste, gdy dysponuje się pieniędzmi i wsparciem rodziny. Niestey, ta idylla zostaje brutalnie przerwana przez nagłą, tragiczna śmierć obojga rodziców. Dziewczyna od nowa musi poukładać swój świat i odnaleźć się w nowej, nieprzyjaznej już rzeczywistości. Czy podoła wyzwaniu, które rzuca jej przeznaczenie? Kim okaże się tajemnicza Rosie i czy w życiu Marianny pojawi się ktoś naprawdę bliski? Sprawdźcie sami!

To książka poruszająca ważne egzystencjalne sprawy – udowadnia, że żadne pieniądze nie zastąpią nam bliskich osób, a ktoś, kto nie ma zmartwień materialnych, często jest bardziej nieszczęśliwy niż ludzie walczący o codzienny byt.

Poza polską rzeczywistością poznajemy tu przestrzenie hiszpańskiej Sewilli, mamy też okazję obserwować mentalność tej temperamentnej nacji. Nasza bohaterka ma natomiast okazję zupełnie odmienić swoje odejście do życia i nauczyć się cieszyć z prostych spraw, które mają tu smak i zapach paelli…
Zapraszam w tę literacką podróż do świata flamenco, w którym króluje afirmacja życia, tak inna od tego, co mamy okazję obserwować na polskich ulicach. Przeżyjcie swoją ‘karmelową jesień” dzięki tej znakomitej powieści Aleksandry Tyl!

 

Dziękujemy za udostępnienie egzemplarza do recenzji –
Redakcja






FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...