Karma Science Plan dla dorosłych psów ras dużych – opinia

27 lutego 2013, dodał: outside-glass
Artykuł zewnętrzny

Całkiem niedawno dostałam do testów razem z moją Kiarą pełnowartościową karmę dla psów ras dużych i olbrzymów w wieku powyżej 1 roku. Ale może na początku kilka słów o samej testerce :)

Kiara to ponad dwuletnia suczka, mieszaniec, który ma wiele cech nowofunlanda :) W lipcu tego roku została przygarnięta przeze mnie ze schroniska, jest wysterylizowanym leniuchem :)  Głównym jej posiłkiem jest gotowane z kaszą lub makaronem i warzywami mięsko, jednak by urozmaicić i uzupełnić jej dietę  dostaje również porcję suchej karmy. Jak w tej roli sprawdziła się karma Science Plan?

IMG_4209
Na początek trochę informacji od producenta. Karma zapewnia właściwą ilość energii, białka, witamin i składników mineralnych, dzięki czemu unika się przekarmieniu zwierząt. Produkt nie zawiera sztucznych konserwantów, substancji smakowych i barwników.
Sposób podawania: Dawki początkowe przedstawione są w tabeli na opakowaniu. Aby utrzymać właściwą masę ciała psa, dawki te można modyfikować w zależności od potrzeb.
Stosujesz tę karmę po raz pierwszy? Mieszaj przez 7 dni z dotychczasowym jedzeniem, sukcesywnie zwiększając ilość nowej karmy. Pies musi mieć stały dostęp do świeżej wody.

Składniki:
IMG_4215

Opakowanie karmy: Zdecydowanie należy do bardzo wygodnych, ponieważ posiada opakowanie wielokrotnego użytku, które jest bardzo szczelne, przez co karma nie wysycha.

Zawartość:  Wszystkie elementy są takie same, dosyć sporych rozmiarów, jednak tak dużemu psu jak Kiara nie sprawiało to żadnych problemów.
IMG_4219 kopia

Jak wyglądało pierwsze spotkanie Kiary z karmą? Początkowo testerka podeszła do sprawy bardzo sceptycznie, dałam jej garść karmy, psina początkowo z dystansem ją obejrzała, obwąchała i nie wykazała większego zainteresowania, karma wylądowała w misce, jednak po chwili Kiara ją wyczyściła :) Jak widać chwilę się do niej przekonywała, ale widocznie bardzo jej posmakowała, bo jak producent zaleca do standardowych dawek jedzenia dodawałam coraz większe ilości suchej karmy i nigdy nic nie zostawało.

Jak jest teraz? Kiara wariuje jak widzi, że niosę paczkę karmy do miski, cieszy się jak mały szczeniak :) To chyba najlepsze potwierdzenie na to, że karma okazała się strzałem w 10. Do tego zauważyłam, że sierść Kiary zaczęła pięknie lśnić, bardzo duży plus!
Podsumowując? Zadowolony pies to i zadowolony właściciel!

IMG_0405

Testowała:

Katarzyna – Dziewczyna z głową pełną pomysłów przy tym straszny leń, interesuje się fotografią oraz grafiką komputerową jak znajdzie na to chwilę :) No i oczywiście kosmetykami, makijażem, paznokciami (to moje uzależnienie) i wszystkim co z tym związane, a nawet co nieco modą! Nienawidzi wstawać rano, matematyki oraz osób kłamliwych. Uwielbia słoneczne poranki i długie, ciepłe noce i muzykę, dobre filmy.
Prowadzi bloga: http://www.outside-glass.blogspot.com/



FORUM - bieżące dyskusje

Naturalne kosmetyki
Sama robię kremy, ale to wymaga wysokiej higieny, bo inaczej krem się...
Typy mężczyzn
Maminsynki wychowane przez samotne matki. Tragedia... oni nie są zdolni do żadnego związku...
Jak można zostać dietetykiem
Kurs dietetyki też jest ok, jeśli ktoś się sam dokształca i interesuje swoją dziedziną.
leczenie niepłodnosci
Moim zdaniem leczenie nepłodności ma sens do 30. roku życia. Potem wzrasta znacznie ryzyko...