Joanna, masło do ciała z ekstraktem z bawełny – opinia blogerki
Pielęgnujące masło do ciała z ekstraktem z bawełny i kompleksem witaminowym zapewnia intensywną odbudowę i ochronę skóry normalnej, wpływając na trwałą poprawę jej kondycji i wyglądu. Dzięki odpowiedniej konsystencji doskonale się rozprowadza i szybko wchłania.
Zawarty w maśle ekstrakt z bawełny doskonale pielęgnuje i ujędrnia skórę. Masło trwale i intensywnie chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych, jednocześnie zapewnia długotrwałe uczucie komfortu i gładkości. Kompleks witaminowy – wspomaga proces regeneracji naskórka, działa przeciwstarzeniowo, uelastycznia i poprawia koloryt skóry. -wizaż.pl
Opakowanie: Tradycyjne jak w przypadku maseł do ciała. Ogromny – bo aż 300-mililitrowy, plastikowy słoik z nakrętką. Solidnie wykonane, po upadku nie połamie się (testowałam ;p) Nakładanie ze słoiczka może być niewygodne dla posiadaczek długich paznokci, po aplikacji spora część produktu zostaje pod płytką.
Zapach: Na początku jakoś nieszczególnie mi się podobał. Lekko drażniący, mocny zapach. Może dlatego, że nieczęsto spotykam się z zapachem bawełny w kosmetykach? Z czasem, po kilku dniach, przyzwyczaiłam się. Pachnie bawełną, może nie taką stuprocentową, jednak to bawełna.
Konsystencja: Hmm, jest delikatnie masłowate, jednak zdecydowanie za śliskie. Porównując z truskawkowym masłem TBS, którego mam próbkę, jest mocno śliskie. Czuć zbitą konsystencję. Przy aplikacji zdarzało się, że masło ześlizgiwało się z palców i lądowało na podłodze
Stosowanie i efekty: Stosowałam codziennie rano i wieczorem przez kilkanaście dni. Głównie na skórę łydek, czasem na pozostałe partie ciała.Niewielką ilość masła rozprowadzałam i czekałam kilkanaście minut na wchłonięcie. Niestety, nie możemy od razu założyć pidżamy czy ubrania na skórę pokrytą produktem. Wchłania się średniawo. Po wchłonięciu pozostawia delikatny, półtłusty film.
Już po pierwszym użyciu poczułam efekty. Skóra była miękka i bardziej delikatna. Po kilku dniach nawilżenie wzrastało, stan skóry poprawił się, była gładsza i milsza w dotyku. Nie zauważyłam ujędrnienia, jednak jego nie spodziewałam się. Masło użyte na wydepilowaną skórę nie podrażnia.
Gdzie i za ile: jeszcze raczej niedostępne, jednak głównie będzie w drogeriach, ok. 12zł/300 ml.
Jak na mój pierwszy tego typu produkt, jestem w pełni zadowolona. Lekko przeszkadza mi warstwa, która pozostaje na czas wchłonięcia, jednak efekty jakie przynosi produkt przemawiają na jego korzyść. Jeśli pragniecie miękkiej i odżywionej skóry ciała to masło się sprawdzi :)
Testowała:
Izabela – Prowadzę blog urodowy, w którym głównie testuję i recenzuję kosmetyki. Moje recenzje są dokładne, obejmują wiele aspektów. Lubię to co robię i chętnie testuję każdy produkt. Jestem osobą solidną, dokładną, subiektywnie oceniam każdy powierzony mi produkt.
Prowadzi bloga: http://wariacjeizi.blogspot.com/