Wiosenne fototapety

9 kwietnia 2013, dodał: Sfera Group
Artykuł zewnętrzny

Święta Wielkanocne wprowadziły wiosenną aurę do domu tylko na chwilę. Jak zatem sprawić, aby się u nas zadomowiła? Wykorzystajmy detale z akcentami kwiatowymi o orzeźwiających kolorach, dzięki którym oczekiwanie na słońce będzie łatwiejsze. Radzimy, jak dopasować do siebie elementy aranżacji, aby kwiatowe ornamenty nie były męczące, a wprowadzane zmiany nie przemieniły się w remont.         

Praktykowane obrzędy ludowe przywoływania wiosny, takie jak np. topienie Marzanny, czy przemarsz dookoła domu z gaikiem – udekorowaną we wstążki gałązką sosny, już zamierają. Dlatego świetnym sposobem, który przyniesie efekt, a dodatkowo poprawi nam nastrój, jest wprowadzenie wiosny do domu za pomocą kwiatów. Są one wyznacznikiem stylu romantycznego, prowansalskiego i angielskiego. Ożywiają każdą zamkniętą, nawet najbardziej ascetyczną przestrzeń, czyniąc ją przytulną i ciepłą. W aranżacji domu nie powinno ich zabraknąć, ponieważ rozweselają i dodają uroku – tworzą klimat. Zainspiruj się i nadaj mieszkaniu nowe oblicze!

Wiosenne kolory we wnętrzu

Florystyczne wzory warto wykorzystać w aranżacji wnętrza, ponieważ tak jak kolory i symbole, mają wielką moc oddziaływania. Jeżeli nie planujemy remontu, proponujemy wykorzystanie fototapet, naklejek na ścianę, zwiewnych zasłon, poduszek i obrusów. Kwiaty w aranżacji powinny być o jasnej, soczystej i żywej kolorystyce. Te w odcieniach zieleni, czerwieni oraz żółci, to najlepszy znak rozpoznawczy wiosny. Do tego najbardziej harmonizują z przestrzenią, są delikatne a jednocześnie dają zdecydowaną zmianę.

Dodatki zdobione kwiatami

Kwiaty są nie tylko elementem aranżacji domu, ale ozdobą biżuterii oraz ubioru. W mieszkaniu akcentem dekorującym mogą być ażurowe lampy, wzorzyste talerze, garnki i sztućce, a nawet ręczniki i dywaniki. Wszystkie potrafią zmienić oblicze przestrzeni i wnieść powiew wiosny. Do tego są bardzo modne, a spośród nich na wyjątkowe wyróżnienie zasługują na pewno linie sztućców i elementy galanterii firmy Hefra. – Wzory sztućców linii Toskania, Aleksandra czy Carmen są zdobione ornamentami roślinnymi. Najbardziej bogato dekorowane, ornamentem o motywach kiści winogron, są sztućce linii Toskania.
Dzięki temu, ta swego rodzaju biżuteria dla stołu zbliża użytkowników do natury i rozwesela nakrycie
– mówi Bartosz Hejmej z Warszawskiej Fabryki Platerów Hefra. – Dzięki swojej lekkości i ażurowemu wyglądowi, sztućce Toskania stanowią doskonałe dopełnienie przyjęcia w domu i w ogrodzie. Nakrycie rozweselą też elementy galanterii stołowej takie jak na przykład cukierniczka Fraget, patera truskawkowa, czy nawet serwetniki i koziołki pod sztućce, które udekorowane są sterczynkami i listkami oraz kwiatami – uzupełnia Bartosz Hejmej.

Żywe kwiaty zawsze w modzie

Oprócz tkanin oraz oryginalnych drobiazgów z ornamentami i symbolami wiosny, energii przestrzeniom dodadzą również żywe kwiaty doniczkowe. Na szczęście te wiosenne już dawno dostępne są w kwiaciarniach i sklepach. Uśmiech na twarzy spowodują kolorowe hiacynty, żonkile, krokusy oraz narcyzy. Nie należą one, co prawda do najbardziej trwałych ozdób, jednak nigdy się nie nudzą, do wszystkiego pasują i pięknie pachną! Aby je wkomponować do wnętrza, należy umieścić je w kolorowych doniczkach i ustawić na parapetach, stołach i w kuchni. Jeżeli jednak kwiaty nam nie wystarczą, możemy stworzyć kompozycję z gałązek forsycji, jabłoni lub wiśni.

Pamiętajmy, że każdy akcent kolorystyczny, czy kwiatowy nada naszemu mieszkaniu życia. Stworzy namiastkę wiosny, zagwarantuje dobry humor i samopoczucie zanim jeszcze nadejdzie ta prawdziwa. Nie należy jednak przesadzić. Jak zatem dopasować kwiaty do aranżacji, aby nie były męczące i kiczowate zarazem? Kluczem do stworzenia wiosennego klimatu jest wprowadzenie zmian zgodnie z myślą „co za dużo – to niezdrowo”. Gustownie dobierajmy drobiazgi, łączmy wzory florystyczne z jednolitymi i monochromatycznymi oraz bawmy się stosując technikę decoupage. Zwykle w pomieszczeniu jeden detal z ornamentem roślinnym, sztućce czy wazon na stole, lub fototapeta na ścianie, wystarczą – radzi Bartosz Hejmej.

file1365551211