Zdarzyło Ci się kiedyś urządzać mieszkanie i głowić nad tym co, gdzie i jak zrobić? Czy Ty też przez kilka miesięcy kupowałaś miesięczniki o tematyce wnętrzarskiej tylko po to, żeby obejrzeć zdjęcia i znaleźć swoją wymarzoną sypialnię czy kuchnię? A więc mamy podobne doświadczenia… Kilka lat temu, kiedy remontowałam mieszkanie, w ciągu zaledwie 4 miesięcy wydałam na magazyny ponad 400zł. Do dzisiaj nie mam co z nimi zrobić. Leżą sobie na podłodze i się kurzą. Ich zawartość w niczym mi nie pomogła.
PAPIEROWE INSPIRACJE
Nigdy nie miałam konkretnych wymagań co do wyglądu wnętrza. Najzwyczajniej potrzebowałam inspiracji do urządzenia małego gabinetu, w którym mogłabym pracować razem z mężem, ładnej i prostej aranżacji salonu, który czekał na wykończenie odkąd się wprowadziliśmy i oryginalnego, ciepłego przedpokoju, który od zawsze był za ciemny i za smutny. Chciałam coś z tym zrobić, ale właśnie – co? Byłam przekonana, że w prasie znajdę inspirujące pomysły, a następnie z łatwością je zrealizuję, korzystając z pomocy znalezionej w internecie ekipy wykończeniowej. Miałam rację tylko w jednej kwestii – znalazłam interesujące rozwiązania, ich realizacja natomiast graniczyła z cudem. Te aranżacje, które najbardziej przypadły mi do gustu, były zazwyczaj reklamą firm produkujących farby. Informacja o tym, co widać na zdjęciu, ograniczała się więc wyłącznie do podania marketingowej nazwy kolorów i ich producenta. Na innych natomiast widać było ekstrawaganckie meble, które kosztowały fortunę i były zdecydowanie poza moim zasięgiem. Jak się okazało później, przypadkiem znajdowałam w różnych sklepach internetowych podobne meble za znacznie niższą cenę. Nie były to meble znanych włoskich projektantów, ale zbliżały się do nich kształtem czy stylem i z powodzeniem mogły zastąpić wspomnianą ekstrawagancję. Niestety kiedy je zobaczyłam, nie były już mi potrzebne. Zdecydowałam się wcześniej na coś zupełnie innego, co miałam pod ręką i było łatwiejsze w realizacji.
NIE TAK MIAŁO BYĆ
Nigdy nie miałam nic wspólnego z aranżacją wnętrz, a skorzystanie z usług projektanta wydawało mi się wtedy nieuzasadnione kosztowo. Poza tym chciałam urządzić mieszkanie po swojemu, coprawda z pominięciem kwestii ergonomii czy dobrego smaku, ale miała to być całkowicie moja decyzja. Dziś wiem, że upieranie się przy swoim nie było najlepszym rozwiązaniem. Chwilowa euforia związana z tym, że mamy wreszcie urządzone mieszkanie, przerodziła się z czasem w znudzenie widokiem nieciekawych mebli, kiepskiej aranżacji bez przykuwających oko dekoracji, z niefortunnie dobranymi kolorami ścian i podłóg, na bazie tanich materiałów, które po roku już były do wymiany.
KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZENIA EKSPERTÓW
Brak wiedzy i doświadczenia w urządzaniu mieszkań rodzi niestety długoletnie konsekwencje. Jeśli tylko możesz pozwolić sobie na zatrudnienie projektanta, skorzystaj z okazji. Wspólnie zrobicie to znacznie lepiej.
Niezależnie od tego jaką drogą pójdziesz, powinnaś określić jakie wnętrza Ci się podobają, a jakie zupełnie nie są w Twoim stylu, które kolory i wzory lubisz, a które Cię drażnią, jakie materiały Ci odpowiadają, a jakie wykluczasz, gdyż masz przez nie uczulenie. Zdecyduj, w jakim stylu chcesz urządzić poszczególne pomieszczenia, a także jaką kwotę chcesz przeznaczyć na każde z nich. Projektant wnętrz może Ci w tym pomóc, jeśli tylko ustalicie potrzeby i oczekiwania. Wykonanie pomiarów pomieszczeń i wybór produktów umożliwi stworzenie kosztorysu, czyli zestawienia kosztów materiałów i pracy. Potem już tylko wspólne zakupy w sklepach poleconych przez projektanta i można przejść do wykonania prac wykończeniowych.
KORZYSTAJ Z HOMPLEX INSPIRATORA
http://www.homplex.pl/aranzacje/salonow/aranzacja-salon-zielen-nowoczesny-normalnie-696.htm
Decydując się jednak na samodzielne przygotowania na pewno warto skorzystać z narzędzi, które to znacznie ułatwiają. Przez ostatnie dwa lata razem z zespołem pracowaliśmy nad projektem, którego efektem jest uruchomiony w maju serwis www.homplex.pl. Szybko rozwiązuje on problemy, z jakimi sama kiedyś się spotkałam. Znajdziesz tam kilkaset aranżacji pokojów, kuchni i łazienek. Część z nich, poza zdjęciem, które może być już dla Ciebie wystarczającą inspiracją do urządzenia własnej sypialni czy pokoju dziecięcego, posiada również propozycje produktów dopasowanych do stylu wnętrza. Pogrupowaliśmy je w trzy zestawy cenowe od ekonomicznego, przez standardowy, aż po luksusowy. Dzięki temu możesz wybrać to, co najbardziej odpowiada zasobności Twojego portfela.
Aby ułatwić Ci zakupy odpowiedniej ilości materiałów, takich jak farba, grunt, tapeta czy wykładzina, nasz system sam wyliczy ile opakowań czy metrów potrzebujesz by wykończyć ścianę, sufit czy podłogę. Wystarczy podać wymiary pomieszczenia, by poznać wymaganą ilość i koszt całkowity produktów zależnych od powierzchni. W efekcie oszacujemy Ci ile musisz wydać by na podstawie homplexowej inspiracji stworzyć swoje wymarzone wnętrze.
Widoczne w zestawie produkty to wyłącznie nasza propozycja. Jeśli zechcesz, możesz zmienić każdy z produktów na inny podobny, według własnych preferencji. W zestawie produktów wystarczy kliknąć w jego zdjęcie, by przejść do strony ze szczegółami (rozmiary, adres strony producenta, sklepy stacjonarne i internetowe gdzie można taki produkt zakupić). Na stronie znajdziesz również wszystkie inspiracje, w których występuje wybrany przez Ciebie element wyposażenia oraz wspomniane wcześniej elementy podobne, które można wybrać zamiast proponowanego w zestawie.
Już wkrótce na homplex.pl pojawią się nowe funkcjonalności. O tym, co można znaleźć w serwisie homplex.pl dowiesz się odwiedzając nas do czasu do czasu. Zachęcam też do założenia konta, dzięki któremu dodasz wybrane inspiracje do schowka z ulubionymi, przechowasz listę zakupów, a co jakiś czas otrzymasz kupony rabatowe ofertowane przez naszych partnerów. Do zobaczenia w Homplexie.
Ania Walkowska, pomysłodawca platformy Homplex (www.homplex.pl)