Jak to robią w Italii – tłusty czwartek po włosku

12 lutego 2015, dodał: Damian Dragański
Artykuł zewnętrzny

file1423753824

Włochy są nie tylko ojczyzną makaronu, ale także karnawału. To właśnie starożytny Rzym uznaje się za miejsce, w którym narodziła się tradycja zabawy, mającej miejsce w pierwszych tygodniach nowego roku. Od zawsze obchodziliśmy to święto w odpowiednio huczny sposób, żeby w okresie postu nie czuć niedosytu, że czas zabawy dobiegł końca – na wycieczkę po włoskich karnawałach zaprasza Malma.

Chyba każdy, kto miał kiedykolwiek kontakt z włoską kulturą, ma wyobrażenie niesamowitych karnawałowych procesji, co roku odbywających się na ulicach włoskich miast. Wielkie i kolorowe pochody, ulice przepełnione szczęśliwymi ludźmi, to obrazki, które od razu przychodzą na myśl. Oprócz zamiłowania do dobrej zabawy, oczywiście spędzanej w gronie dobrych znajomych, znani są również ze swojego upodobania do pysznego jedzenia. Kulinarnym kunsztem wykazują się szczególnie pod koniec karnawału. Il Giovedì Grasso, czyli tłusty czwartek i il Martedì Grasso, czyli… tłusty wtorek, to dla nich najważniejsze dni po Nowym Roku.

Semel in anno licet insanire!

Czyli raz w roku święto jest dozwolone. To dewiza, która przyświeca Włochom w okresie od tłustego czwartku do wtorku następnego tygodnia. To właśnie wtedy bardzo dobrze można poznać różnorodność włoskiej kuchni, a w szczególności jej słodkości. Co ciekawe, włoskie łakocie niewiele różnią się od polskich faworków i pączków. Podobieństwa są prawdopodobnie zasługą królowej Bony, która przywiozła nad Wisłę nie tylko włoszczyznę, ale i zwyczaje karnawałowe znad Półwyspu Apenińskiego. Włosi rozpieszczają swoje podniebienia frittelle, czyli włoskim odpowiednikiem pączków. O ich wyjątkowości świadczy bogate nadzienie – pełne rodzynek lub orzeszków pinii. Na północy Włoch słodycze posypywane są cukrem pudrem, z kolei mieszkańcy Południa preferują zanurzanie ich w miodzie.  Natomiast mieszkańcy Toskanii szczycą się bomboloni, które przygotowywane są bez masła a także mogą być podawane bez nadzienia.

W tłusty czwartek nie tylko na słodko

Tłusty czwartek obecnie kojarzy się ze słodkościami, jednak nie zawsze tak było. W pierwszym wiekach obchodzenia tego święta, Włosi raczyli się tłustymi potrawami, ale mięsnymi, które popijali winem. Mimo odmiennego jadłospisu, to właśnie wtedy pączki zaczęły wchodzić do karnawałowego menu. Pierwotnie składały się z ciasta chlebowego i słonego, mięsnego nadzienia. Pączki były przystawką do dania głównego. Mimo słodkiego szaleństwa, jakie rozgrywa się w tłusty czwartek, zachęcam do odrobiny szaleństwa nie tylko ze słodkościami. W końcu dewizą Włochów jest pozwolenie na kulinarną swobodę w okresie karnawału. Jeśli na co dzień odmawiamy sobie makaronowych przysmaków z  sosami serowymi lub śmietanowymi, to tłusty czwartek jest dniem, kiedy łasuchowanie zostanie nam wybaczone. Makarony Malma oferują bogactwo wyboru, a przede wszystkim wyjątkową jakością, potrafiącą zachwycić nawet rodowitych Włochów. Są idealne, żeby w Tłusty Czwartek odbyć podróż do ojczyzny karnawału. Dlatego idąc za przykładem Włochów w ten dzień pozwólmy sobie na kulinarne święto z pastami w różnorodnych kształtach i z różnymi sosami oraz naszymi ulubionymi słodkościami. Taki dzień na pewno będziemy z przyjemnością wspominać w czasie postu.



Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz


FORUM - bieżące dyskusje

Nietypowa aranżacja biura - jak sąd…
Nietypowa ale praktyczna aranżacja biura może być jak najbardziej. Podoba mi się!
"nocne marki" - dozwolone po 22 :)
Ja bardzo późno chodzę spać, więc zanim zasnę co nie mam z tym...
Depilacja-co najlepsze?
Depilatory laserowe są bardziej precyzyjne niż IPL. Wielu ekspertów uznaje, że jest to najskuteczniejsza...
Torebka duża czy mała?
Małe torebki okazują się być świetnym dodatkiem stylizacyjnym. Dla przykładu mała torebka na łańcuszku...