Jak stworzyć więzi między przyrodnim rodzeństwem? | Wszystko dla zdrowia i urody, porady kulinarne Uroda i Zdrowie - serwis nie tylko dla kobiet!

Jak stworzyć więzi między przyrodnim rodzeństwem?

9 lutego 2016, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny

Share and Enjoy !

Shares

halfsibs

W budowanie więzi między przyrodnim rodzeństwem muszą być zaangażowani wszyscy – mama, tata (w przypadku, gdy są po rozwodzie) oraz nowy partner czy partnerka. Duże znaczenie dla rozwoju sytuacji ma też miejsce zamieszkania dziecka. Co dokładnie powinnaś/powinieneś wiedzieć, gdy to właśnie ty będziesz mamą albo tatą po rozwodzie.

Konieczna jest duża uważność i przemyślenie postępowania wobec własnego dziecka, które wkrótce będzie miało przyrodniego brata czy siostrę. Przy czym nie mówimy tu o samym fakcie, jak o tym dziecku powiedzieć, mówimy też o dobrym zapoczątkowaniu procesu, który będzie toczył się praktycznie przez cały czas. I w czasie oczekiwania na narodziny, po samym urodzeniu, no i rzecz jasna w trakcie kolejnych lat życia. Dziecko oczywiście musi uzyskać taką informację od was, czyli obojga rodziców, nie oznacza to oczywiście, ze musicie razem mu o tym powiedzieć, to zależy od wielu okoliczności typu, relacja z Twoim partnerem(partnerką), wiek dziecka. Przy czym nie przesadzajmy z „doniosłością” chwili i sztucznym tworzeniem oprawy takiej rozmowy. Wielu rodziców obawia się reakcji dziecka, ze poczuje się ono zagrożone albo że zareaguje złością. Trudno do końca oczywiście przewidzieć reakcję dziecka, to zależy też od okoliczności rozstania rodziców, ile czasu upłynęło od niego, jak dziecko radzi sobie w nowej sytuacji, w jakim jest wieku, w jakiej relacji z nowym partnerem rodzica. Jako rodzice musicie ocenić, kiedy dziecku powiedzieć, możliwie jak najszybciej, w dogodnym momencie. Ważne jest też włączanie dziecka w przygotowania do narodzin brata czy siostry. Na przykład towarzyszenie w zakupach rzeczy potrzebnych po urodzeniu, aranżowaniu pokoju czy miejsca dla dziecka, rozmawianiu na jego temat, wybieraniu jego imienia. Czyli tak naprawdę uczestniczenie podobne do tego, które odbywa się w pełnych rodzinach.

Jeśli zaś chodzi o akceptację dzieci dorosłych partnera/partnerki jest troszkę inaczej. Do ich najczęściej występujących zachowań zalicza się np.: strach przed wchodzeniem w relacje intymne, strach przed rodzicielstwem, ograniczone zaufanie, częstsze występowanie załamań nerwicowych oraz depresje”. Aby uchronić swoje dzieci oraz dzieci swojego partnera należy tłumaczyć wówczas dz, że mimo iż tata ma teraz nową rodzinę, nie oznacza, że kocha go mniej. Nie wmówimy maluchowi, że jego sytuacja jest taka sama, jak rodzeństwa przyrodniego, bo to nieprawda. Ich sytuacja różni się i to jest niezaprzeczalny fakt. Były małżonek na pewno nie będzie poświęcał tyle samo czasu dzieciom z pierwszego, co i drugiego związku. Pierwszy potomek znajduje się niestety w gorszej pozycji i ma tego świadomość, stąd agresja, złość, poczucie krzywdy i niesprawiedliwości. Nie zaprzeczajmy negatywnym uczuciom dziecka. Ma prawo je odczuwać i wyrażać. Korygujmy jednak przejawy tych emocji, by nie miały charakteru patologicznego, a znalazły ujście w bardziej „cywilizowany sposób. Rozmawiajmy z dzieckiem o jego sytuacji życiowej. Niech nie czuje się samotne – w jego mniemaniu i tak straciło jednego z rodziców. Nie pozwólmy jednak nam faworyzowanie dzieci z nowego związku, a ignorowanie i zaniedbywanie potomstwa z pierwszego małżeństwa. W takich okolicznościach dzieci czują się gorsze i może wykształcić się u nich niskie poczucie własnej wartości. Niektóre zaczynają nawet myśleć, że to przez nich doszło do rozstania biologicznych rodziców. Warto, by poziom życia przyrodniego rodzeństwa był podobny. Nie chodzi o to, by kupować jednakowe ubrania, zabawki i wysyłać do takich samych szkół. Sprawiedliwie nie oznacza zawsze po równo, ale każdemu według potrzeb. Nie można jednak dopuścić do sytuacji, że jedne dzieci opływają w dostatki, a drugie nie dostają nic. By wzmocnić więź między przyrodnim rodzeństwem, warto uczyć je współpracy i zachęcać do pożyczania sobie rzeczy, ubrań, książek czy zabawek. Aby znaleźć nić porozumienia, trzeba jednak dobrej woli i zaangażowania nie tylko samych dzieci, ale również ich rodziców. Częściej to dorośli mają problemy ze współpracą niż maluchy.

Share and Enjoy !

Shares


Możesz śledzić wszystkie odpowiedzi do tego wpisu poprzez kanał .

Dodaj komentarz