Wedle przysłowia oczy są zwierciadłem niewieściej duszy, a ręce… wizytówką kobiety. Ale ich wygląd – w przeciwieństwie do wizytówki – nie powinien zdradzać, ani jaką pracę wykonujemy na co dzień, ani ile mamy lat, a tym bardziej nie powinien demaskować nas jako gospodyń domowych, którymi wprawdzie bywamy, ale nie określa to przecież naszej osobowości… Ręce powinny być wypielęgnowane, a największa ich ozdoba, czyli paznokcie – zawsze lśnić. Nie jest to proste, ale kto powiedział, że piękno musi być wrodzone? Na szczęście producenci kosmetyków do pielęgnacji paznokci mają coraz więcej narzędzi, które pomagają nam w zmaganiach z upływającym czasem. Jednym z nich jest firma Golden Rose, która może się pochwalić imponującą kolekcją odżywek do paznokci i lakierów eksponujących – wypielęgnowane przy ich pomocy –piękno.
Paznokieć to wytwór skóry, który poza tym, że daje nam okazję do eksperymentowania z kolorami lakierów, pełni też inne, bardziej prozaiczne role. Na przykład świadczy o stanie naszego zdrowia, bo z płytki można wyczytać historię dolegliwości i zaniedbań albo odnaleźć na niej zwiastuny groźnych chorób. Poza tym chroni czubki palców przed urazami, pozwala efektywniej wykonywać niektóre czynności (chociaż wcale nie mamy tutaj na myśli konieczności podważania obudowy telefonu komórkowego, zaprojektowanej przez pomysłowego producenta – w trosce o stabilność baterii, a nie o naszą wygodę – tak, że każdorazowa próba otwarcia jej kończy się ruiną pracochłonnego manicure).
Płytka paznokciowa to jedyna widoczna, ale wcale nie najistotniejsza część paznokcia. Najważniejsza jest macierz, czyli jedyna żywa część paznokcia. Widać ją u nasady płytki jako charakterystyczny biały półksiężyc. Macierz odżywia cały paznokieć i produkuje keratynę, która jest jego budulcem. Im więcej dostarczymy jej (za pośrednictwem diety albo odżywek) niezbędnych paznokciom witamin i minerałów, tym będą one mocniejsze
i zdrowsze. Paznokcie rosną dość szybko, bo przybywa ich średnio 1 mm tygodniowo – przy czym tych na rękach więcej niż tych na stopach. Możemy ten proces przyspieszyć, stosując Golden Rose NAIL GROWTH (12 ml, ok. 8,90 zł) – preparat bogaty w składniki przyśpieszające wzrost paznokci i zwiększające ich wytrzymałość: wyciąg z alg morskich, pokrzywy i kasztana, witaminy A, C i E.
Właściwe odżywianie to dieta bogata w białko, biotynę, siarkę, potas, wapń, cynk, krzem, żelazo, miedź oraz witaminę B5 i inne witamy z grupy B. Nasze paznokcie lubią, kiedy
w menu uwzględniamy migdały, kiełki zbóż, owoce morza, natkę z pietruszki, jogurty, jaja. Warto też stosować odżywki do paznokci zawierające te witaminy. Na przykład Golden Rose WITAMIN BOOSTER (12 ml, ok. 8,90 zł) z wyciągiem z kiwi i wysokim stężeniem witamin: A, E, B5 i C. Po wstrząśnięciu aplikujemy preparat na paznokieć i skórki u jego nasady, co nawilża, ożywia i zwiększa elastyczność płytki; przyśpiesza też powstawanie keratyny. Golden Rose REGENERATING & HYDRATING OIL (12 ml, ok. 8,90 zł) nawilża i regeneruje suche i łamliwe paznokcie, odżywiając je dzięki zawartości jojoby, słodkich migdałów i oleju z aloesu.
Co tydzień warto, a co dwa tygodnie trzeba zafundować paznokciom manikiur. Zaczynamy od namoczenia końców palców w wodzie z dodatkiem soku z cytryny, co pozwoli łatwo odsunąć skórki. Można tę czynność uczynić przyjemniejszą, używając specjalnego preparatu do zmiękczania skórek – Golden Rose CUTIPEEL nawilży je, zapobiegając wysychaniu, dzięki zawartości olejku migdałowego, olejku z nasion winogronowych i gliceryny. Po jego zastosowaniu łatwo i przede wszystkim bezpiecznie odsuniemy skórki.
Następny etap to opiłowanie płytek – używamy do tego zabiegu pilnika papierowego, szklanego albo ceramicznego (wyrzućmy przy okazji plączący się w kosmetyczce pilniczek metalowy, zakazany przez manikiurzystki). Pilnik przesuwamy zawsze tylko w jednym kierunku – co zapobiegnie rozwarstwianiu się końcówek – starając się nadać płytce prosty kształt. Na zakończenie polerujemy paznokcie, używając specjalnego bloczka o kilku powierzchniach. Dodatkowo możemy zastosować Golden Rose NO MORE RIDGES & YELLOW (12 ml, ok. 8,90 zł), preparat z minerałami, który wygładza powierzchnię płytki, likwiduje rysy i nieregularności. Pokrywa też zażółcenia na powierzchni paznokci.
Zanim przystąpimy do malowania paznokci lakierem, który będzie nam towarzyszył przez jakiś czas (powinien więc mieć kolor, który poprawi nam humor), nakładamy bazę. Może to być preparat zwiększający twardość płytki, na przykład Golden Rose NAIL HARDENER (12 ml, ok. 8,90 zł) z proteinami pszenicy i witaminą C, które zapewniają większą wytrzymałość, twardość, przyspieszają powstawanie keratyny i zwiększają okres żywotności lakieru. Jeżeli chcemy dodatkowo nawilżyć płytkę i zapobiec zabarwianiu jej przez ciemny kolor lakieru, możemy zastosować Golden Rose HYDRATING AQUAFIX (12 ml, ok. 8,90 zł). To preparat na bazie wodnej z aloesem i D-pantenolem, który dba o równowagę nawilżenia i wydłuża okres pozostawaniu lakieru do paznokci we właściwym miejscu.
Pora na wybór koloru. Trendy się zmieniają – na przykład w tym sezonie z upodobaniem malujemy paznokcie w intensywnych kolorach (kobalt, żółć, pomarańcz, zieleń). Szczególnie trendy jest manicure z paznokciami pomalowanymi na różne kolory. Im więcej fantazji tym lepiej. Wciąż jednak królują wszelkie odcienie czerwieni i różu – wystarczy wybrać tylko właściwy dla siebie odcień, chociaż zdaniem niektórych blondynki powinny wybierać wśród odcieni różu i beżu, czerwienie pozostawiając paniom o ciemniejszych włosach. Oliwkowa skóra dobrze harmonizuje z ciepłymi nasyconymi odcieniami czerwieni, łososiowego, brązowego i pomarańczowego. Karnacja o różowej tonacji „lubi” kolory o niebieskim odcieniu, na przykład niebieskawy róż, beż, bakłażan. Opalona skóra to idealne tło dla perłowych lakierów – koralowych, morelowych, brzoskwiniowych. Panie o sinawym odcieniu skóry powinny raczej unikać zimnych kolorów emalii. Warto czasem puścić wodze fantazji i zdecydować się na eksperyment kolorystyczny – wybrać lakier, który pasuje nam do nastroju, sytuacji. Wszystkie odcienie, o jakich zdarzyło się nam zamarzyć, znajdziemy wśród lakierów firmy Golden Rose. Każda z linii liczy kilkadziesiąt odcieni. Na przykład elektryzujące kolorami serie Golden Rose PARIS NAIL LAQUER i Golden Rose PARIS MAGIC COLOR liczą ponad sto odcieni, wśród których nawet najwybredniejsza amatorka różnorodności znajdzie coś dla siebie. Wszystkie lakiery wzbogacono substancjami wydłużającymi ich trwałość. Kosztują od ok. 5,90 zł do ok. 9,80 zł (11 ml).
Kiedy druga warstwa wybranego lakieru wyschnie nam na paznokciach, warto go zabezpieczyć przed zarysowaniami i innymi skutkami kontaktów z twardymi przedmiotami. Golden Rose TOP COAT zapewnia większą wytrzymałość lakieru, zapobiega jego matowieniu i nadaje wysoki połysk. Podobne efekty uzyskamy, używając wielozadaniowego Golden Rose ALL IN ONE. Można go traktować jako preparat utrwalający na lakier, ale świetnie sprawdza się również w roli bazy – utwardza, chroni, uelastycznia i zapobiega rozwarstwianiu płytki.
Co jeszcze jesteśmy winne naszym dłoniom i paznokciom? Obowiązkowym towarzyszem kobiety powinien być krem do rąk – używamy go po każdym myciu rąk, nie obawiając się przedawkowania. Warto mieć kilka tubek, żeby zawsze były pod ręką i towarzyszyły nam w kuchni, łazience, w drodze do pracy i w biurze. Pamiętajmy też, że rękawiczki wymyślono po to, aby zminimalizować skutki kontaktu skóry z detergentami, więc używajmy ich podczas sprzątania, zmywania i krojenia warzyw.
Wszystkie lakiery Golden Rose oraz inne kosmetyki tej firmy można zobaczyć na stronie goldenrose.pl.