Szacuje się, że z alergią boryka się co trzecia Polka. Liczba alergików w dużych ośrodkach miejskich jest zdecydowanie wyższa niż na wsiach. Jak w dobie walki z uczuleniami być piękną i wykonać makijaż, który nie wywoła reakcji alergicznej?
Półki w drogeriach uginają się pod ciężarem kosmetyków do makijażu, niestety, nie wszystkie produkty mogą być stosowane przez alergiczki. Źle dobrany tusz, cień do powiek czy podkład może stać się przyczyną uczulenia. Czym powinny charakteryzować się kosmetyki dla alergiczek?
Kosmetyki mineralne – świetne rozwiązanie dla alergiczek
Wbrew obiegowej opinii kobiety zmagające się z alergią nie muszą rezygnować z makijażu. Wystarczy, że starannie dobiorą kosmetyki kolorowe, przestrzegając kilku elementarnych zasad. Przede wszystkim tam, gdzie jest to możliwe, alergiczki powinny sięgać po produkty mineralne. Choć wyglądają one niepozornie – przypominają drobno zmielony proszek, potrafią zdziałać cuda. Podkłady mineralne pozwalają stopniować poziom krycia – od delikatnego tuszującego drobne przebarwienia, do mocnego zakrywającego zmiany trądzikowe. Posiadają one szereg zalet. Przede wszystkim składają się z samych minerałów, zatem są stosunkowo bezpieczne nawet dla skóry alergicznej. Ponadto nie wykazują właściwości komedogennych, a tym samym nie powinny zablokowywać ujść gruczołów łojowych i przyczyniać się do powstania zaskórników oraz pryszczy. Podkłady mineralne są dostępne w wielu odcieniach – nawet właścicielki bardzo jasnej karnacji znajdą pośród nich odpowiedni dla siebie kosmetyk. Niepozorny proszek wystarcza na wiele miesięcy i jeśli przestrzegamy podstawowych zasad higieny – nie nabieramy produktu bezpośrednio z opakowania, tylko wysypujemy potrzebną nam ilość na dłoń/wieczko, podkład praktycznie się nie psuje. Niektóre firmy wręcz zamieszczają na opakowaniach swoich produktów adnotację „produkt wieczny”.
Przy pomocy minerałów podkreślimy też kości policzkowe. Firmy zajmujące się produkcją tego typu kosmetyków bardzo często oferują róże, bronzery i rozświetlacze. Liczba dostępnych odcieni nierzadko jest większa niż w przypadku tradycyjnych drogeryjnych produktów. Choć początkowo aplikacja minerałów może wydawać się problematyczna – róże i bronzery są bardzo mocno napigmentowane, ćwiczenia pozwalają nabrać wprawy i uzyskać nienaganny, naturalny makijaż.<
Postaw na hipoalergiczny tusz do rzęs!
Najwięcej trudności nastręcza wybór kosmetyków do makijażu oczu. W przypadku zakupu niewłaściwego tuszu czy cieni do powiek alergiczki muszą liczyć się z wystąpieniem zapalenia spojówek. Ryzyko to można zminimalizować, decydując się na zakup cieni mineralnych. Spośród dostępnych produktów raczej wybierajmy sypkie (w słoiczkach) aniżeli prasowane, ponieważ kosmetyki w kamieniu zawierają substancje dodatkowe, czyli potencjalne alergeny. W przypadku maskary, niestety, nie możemy zdać się na minerały. Spośród tuszy do rzęs dostępnych na rynku należy wybierać hipoalergiczne. Wprawdzie decydując się na ich zakup nie mamy gwarancji, że nas nie uczulą, ponieważ hipoalergiczny oznacza uczulający mniej, ale możemy znacznie ograniczyć ryzyko wystąpienia niepożądanych reakcji. Sprawdź też, czy maskara, po którą sięgasz, została przebadana okulistycznie.
Alergiczko, uważaj na szminki!
W przypadku szminek składnikami, które najczęściej wywołują alergie są: wosk pszczeli, metale ciężkie stanowiące zanieczyszczenie pomadek, komponenty zapachowe i konserwanty. Jeśli wiesz, co powoduje u ciebie uczulenie, wnikliwie analizuj składy pomadek przed ich zakupem. Spisz sobie wszystkie synonimy alergenu, aby uniknąć problemów – karmin może być oznaczony jako carmine lub Cl 75470. W miarę możliwości wybieraj szminki wyprodukowane w Europie, unikaj chińskich pomadek, ponieważ w ich przypadku ustalenie składu bardzo często jest niemożliwe. Ponadto istnieje ryzyko, że stężenie zawartych w nich metali ciężkich przekracza dopuszczalne normy. W drogeriach można kupić polskie szminki równie tanie jak te w chińskim centrum handlowym, więc naprawdę nie warto ryzykować.
Więcej informacji nt. kosmetyków dla cery alergicznej znajdziesz na portalu Mojealergie.pl