Przy pomocy odrobiny rozświetlacza i brązera możesz w kilka minut wysmuklić twarz, wyostrzyć brodę oraz uwydatnić kości policzkowe.
Konturowanie może naprawdę zbliżyć Twoje rysy twarzy do ideału. Pod warunkiem, że będziesz trzymać się kilku prostych zasad. Jeśli nie masz najmniejszego doświadczenia w konturowaniu twarzy, używaj wyłącznie matowego i pudrowego brązera, różu oraz rozświetlacza. Potrzebny Ci będzie też transparentny sypki puder. Równie ważny jest odpowiedni pędzel, a najlepiej dwa. Jeden cieńszy i skośny do modelowania, który pozwoli Ci precyzyjnie nałożyć brązer i rozświetlacz, a drugi bardziej miękki do rozcierania granic kosmetyków. Jeśli chcesz wysmuklić makijażem nos, potrzebujesz jeszcze pędzelka do cieni do powiek.
KROK 1 – SIĘGNIJ PO BRĄZER
Bardzo ważne, abyś dobrze dobrała jego kolor do naturalnego odcienia swojej cery. Zwłaszcza, jeśli malujesz się do pracy. Do chłodnej karnacji najlepszy będzie ten delikatnie wpadający w chłodny brąz, a nie złoty czy brzoskwiniowy. Taki idealnie sprawdzi się przy ciepłej karnacji. Zasada nakładania brązera jest prosta – podkreślasz nim wszystkie te miejsca, które chcesz ukryć lub wysmuklić. Zacznij od nałożenia go pod kości policzkowe. Kieruj się od połowy ucha w stronę ust. Następnie rozcieraj go w przeciwnym kierunku, kończąc na wysokości źrenicy. Jeśli masz wyraźnie zarysowaną żuchwę, muśnij ją też brązerem, dzięki czemu wysmuklisz twarz. Za każdym razem pamiętaj o starannym rozcieraniu kosmetyku szerokim pędzlem. Uważasz, że Twój podbródek jest zbyt okrągły? Nałóż brązer bo bokach brody, ale już nie na jej czubek. To wyostrzy jej kształt. Teraz pora na wysmuklenie nosa. Najlepiej zrobisz to pędzelkiem do cieni, który jest najbardziej precyzyjny. Kosmetyk brązujący rozprowadź po obu bokach nosa.
KROK 2 – IDEALNE ROZŚWIETLENIE
Rozświetlacz pozwoli Ci uwypuklić i wydobyć poszczególne partie twarzy. Nałóż go najpierw na szczyty kości policzkowych, aby wyostrzyć policzki. Tym trickiem wyszczuplisz też dół twarzy. Zaznacz rozświetlaczem czoło przy nasadzie nosa, grzbiet nosa, a także łuk kupidyna. W ten sposób w sekundę powiększysz usta. Jeśli masz wątpliwości, które dokładnie miejsca wymagają rozświetlacza, spójrz w lusterko. Te partie, które najbardziej przyciągają światło powinny zostać nim podkreślone.
KROK 3 – MOC RÓŻU
To ostatni, ale równie istotny punkt Twojego konturowania, który pozwala jeszcze lepiej zaznaczyć kości policzkowe i optycznie wysmuklić dolne partie twarzy. Możesz użyć różu w beżowym lub brązowym odcieniu, jeśli zależy Ci na bardziej naturalnym i dyskretnym efekcie albo koralowego, żeby dodać twarzy świeżości. Nie masz pewności czy nałożyć go na całe kości policzkowe czy tylko ich środek? Twoją twarz odmłodzi zaznaczenie nim tylko ich szczytów. Aby perfekcyjnie wcelować, uśmiechnij się. Najbardziej wypukła część to ta, którą należy musnąć odrobiną różu. Na koniec pamiętaj o nałożeniu pudru, który dodatkowo pozwoli Ci jeszcze lepiej rozetrzeć granicę brązera z rozświetlaczem.
Wersja wieczorowa
Jeśli wybierasz się na imprezę, możesz zdecydować się na mocniejsze konturowanie i użyć bardziej połyskujących kosmetyków. Boisz się plam albo efektu klauna? Połącz matowy brązer z błyszczącym rozświetlaczem. Na sam koniec konturowania możesz też dołożyć odrobinę kremowego, silniej błyszczącego rozświetlacza na pudrowy. Będzie lepiej trzymał się skóry niż użyty samodzielnie, a także nada jej aksamitne wykończenie, które jest teraz niezwykle modne.