Jak integruje się branża wellness and SPA – bieg w Bieszczadach
Blisko osiemdziesięciokilometrowa trasa wiedzie bieszczadzkim czerwonym szlakiem z Komańczy przez Cisną, góry Jasło i Fereczata, Smerek oraz połoniny do Ustrzyków Górnych, 7000 m różnicy wzniesień, które po kilkunastu godzinach walki mogą pozbawić sił najlepszych długodystansowców. Limit czasu wynosi 16 godzin. To walka nie tylko z trudną bieszczadzką trasą i innymi zawodnikami, ale – przede wszystkim – ze swoim partnerem (partnerką) i samym sobą.
Przygotowywaliśmy się z Michałem od roku – mówi Rafał Bielawa – dyrektor PR i marketingu Nova Group – w międzyczasie przebiegliśmy kilka maratonów, a łączna ilość kilometrów liczona jest w tysiącach. Bieg Rzeźnika to impreza kultowa, to jeden z najwazniejszych i najbardziej znanych biegów ultramaratońskich. Urzeka swoją malowniczą trasą, niesamowitą atmosferą, która towarzyszyła nam na każdym kroku. Nocny start, mordercze podbiegi i szalone zbiegi, wspaniałe widoki, błoto, silny wiatr, słońce, doping turystów na trasie i rywalizacja na każdym kilometrze to wszystko było najlepszą nagrodą za trudy przygotowań. Na pewno wrócimy tu jeszcze raz! Zakończyliśmy zawody z czasem 12 godzin 45 minut, to świetny rezultat, który… musimy poprawić!