JADWIGA – papka do cery trądzikowej – opinia

19 grudnia 2011, dodał: Redakcja
Artykuł zewnętrzny
Niedawno otrzymałam od portalu Uroda i Zdrowie paczkę z produktami do testów (zaznaczam, że nie miało to wpływu na moją ocenę tychże produktów). Wiadomo, jak to jest – żeby móc ocenić dany produkt trzeba stosować go regularnie i nie wystarczy kilka dni, żeby go polubić  lub wręcz przeciwnie.
Tak przynajmniej myślałam jeszcze tydzień temu, zanim zawitało do mnie mini opakowanie sławnej papki do cery trądzikowej firmy Jadwiga. W ciągu kilku dni zdążyłam zużyć całą jego zawartość, co wystarczyło, żebym zaczęła szykować się do zakupu produktu pełnowymiarowego.
Takie miniaturki zapakowane są w płaskie kartoniki i plastikowe probówki z zatyczką, którą łatwo otworzyć, ale która zatyka pojemniczek na tyle mocno, że nic nie ma prawa się z niego wylać nawet przy potrząsaniu. Produkty pełnowymiarowe są zamknięte w plastikowych buteleczkach z „dzióbkiem” do wygodniejszej aplikacji.
Ponieważ moja próbka nie posiadała aplikatora, poradziłam sobie nakładając kosmetyk (lub też może raczej – lekarstwo) cienkim pędzelkiem.
Papka to słowo idealnie oddające konsystencję produktu. Na początku płynna, chociaż stosunkowo gęsta, przywodząca mi na myśl białą farbę akrylową. Papka szybko zastyga na twarzy, początkowo tworząc coś w rodzaju skorupki na posmarowanym miejscu. Kiedy nieco wytrze się ze skóry, twarz wygląda jak przypudrowana w niektórych miejscach grubą warstwą talku, który zresztą znajdziemy w składzie obok wody, cynku, glinki kaolinowej (in. porcelanowej), alkoholu i kamfory.
Taki zestaw składników według producenta sprawia, że papka ma działanie antybakteryjne, odtłuszczające, przeciwzapalne; likwiduje trądzik, normalizuje wydzielanie sebum i zmniejsza przebarwienia, blizny oraz zwęża rozszerzone ujścia gruczołów łojowych.
Z powodu krótkiego czasu stosowania papki nie miałam okazji przekonać się, czy wszystkie obietnice producenta z czasem się spełniają, ale ku mojemu zaskoczeniu kosmetyk rzeczywiście świetnie działa na pryszcze.
Pokażcie mi osobę, która może poszczycić się idealnie gładką cerą bez żadnych niespodzianek niezależnie od dnia cyklu, stanu zdrowia, pogody itp. Jeśli kogoś takiego znacie, to możecie być pewne – to jedna z naprawdę niewielu osób, które nie docenią działania tego produktu. Natomiast te z nas, które czasami borykają się z humorami swojej skóry, mogą przestać się martwić. Papka zastosowana zgodnie z zaleceniami producenta, tj. na noc płaszczyznowo na skórę twarzy w miejscach, które tego wymagają, ewentualnie na dzień, punktowo, rozprawia się z trądzikiem jak ninja – sprawnie, szybko i bez śladu. Wystarczą 3 – 4 dni, żeby cera wróciła do równowagi.
Wypróbowałam oba sposoby, w dzień maskując białe kropki korektorem i podkładem. Nie zauważyłam wysuszenia cery ani żadnego negatywnego wpływu papki na makijaż. Dodatkowo pokochałam ją za zapach kamfory, który od lat jest jednym z moich ulubionych
Do tego przypadku znakomicie pasuje powiedzenie „cudze chwalicie, swego nie znacie”. Wielokrotnie poszukiwałam czegoś, co pozwoliłoby mi znacząco skrócić czas walki z niedoskonałościami cery ale nie przypuszczałam, że właśnie polski produkt okaże się jednym z najskuteczniejszych, z jakimi miałam do czynienia. A jeśli ktoś nie miał jeszcze okazji przetestowania papki na własnej skórze, to zachęcam (dostępna w sklepie Jadwigi w cenie 27 zł / 30ml).
Testowała:

Dominika – „kobieta pracująca”, żona, mama, mól książkowy, gaduła i optymistka. Lubię nowości i ciekawostki kosmetyczne, książki, konkursy, koty, szczury, kompot z truskawek… Może będzie prościej wymienić, czego NIE lubię – komarów, flaczków i nudy. Mój blog:  http://bzeltynka.blogspot.com/ –  typowo kobiecy. Recenzje kosmetyków i odrobina kulinariów. (nick: Bzeltynka)

Zobacz również:

  1. Maseczka z ptasich odchodów
  2. Bzeltynka i jej zapowiedź testowania kosmetyków
  3. Korund czyli proszek do mikrodermabrazji i peelingu
  4. Baza testerek, blogerek i recenzentek do testów konsumenkich