Jak zamówić Krok po kroku TUTAJ
Ostatnio mieliście okazję zobaczyć w jaki prosty sposób można zaprojektować własne opakowanie gum Orbit, dziś efekt finalny.
Moja paczuszka do testowania i zrecenzowania dotarła
w przyzwoitym tempie (jak na taką usługę).
W swoim wnętrzu oprócz dużego boxa z gumami skrywała także Orbitowe zawieszki.
Swoje pudełka możecie zaprojektować TUTAJ
Duży box zawiera 10 opakowań gum i kosztuje 49 zł, mały box składa się z 5 paczek i kosztuje połowę mniej. Co tu dużo mówić – gadżet dla fanatyków gum do żucia, ale także świetny prezent na dowolną okazję, bo nie wyobrażam sobie, żeby jakiś zwykły Pan Kowalski zarabiający przeciętną średnią krajową miał wzmożone pragnienie żucia gumy akurat z takiego opakowania.
Opakowania są wykonane estetycznie, nigdzie niczego nie brakowała, żadnych nierówności, naderwań. Jakoś nadruku też jest bardzo dobra,
więc w tej kwestii nie ma się do czego przyczepić.
W Polsce coraz więcej firm zaczyna serwować klientom takie spersonalizowane gadżety, stwarza to jakąś specyficzną więź między odbiorcami, a nadawcami – firmami, które z gadżetem na dłoni mówią „klient nasz Pan”.
Opakowanie gum kosztuje od 2-3 zł, więc za taki box zapłaciłabym normalnie 20-30 zł. Nadruk w tym przypadku to drugie tyle. Czy warto?
No warto, bo jednak gadżet robi niesamowite wrażenie!
Czekam tylko na możliwość wyboru smaku gum (teraz są same miętowe)
i ewentualnie stworzeniu każdego opakowania gum z osobna.
Wtedy była to już personalizacja na potęgę!
Nie ukrywam, że byłabym wniebowzięta dostając boxa od przyjaciół z moimi najgłupszymi zdjęciami i różowymi Orbitkowymi gumami (które już teraz nie są różowe :sad:)
Testowała:
Patrycja – Wtykam palec we wszystko. Znajduję każdy defekt i każdą najmniejszą zaletę. Od kosmetyków, przez żywność, aż do zabawek dziecięcych. Zawsze rzetelnie, zawsze prosto i zawsze szczerze.
Prowadzi bloga: http://testujemy-blogujemy.blogspot.com