Wraz z Galapagos Films przedstawiamy: „GRAWITACJA” na Blu-ray 3D™, Blu-ray™ i DVD już od 7 marca!
Jedno z największych filmowych wydarzeń ubiegłego roku. Siedem Oscarów® w tym dla najlepszego reżysera Alfonso Cuaróna, Złoty Glob®, sześć nagród BAFTA. W rolach głównych zdobywcy Oscarów® Sandra Bullock i George Clooney.
W KOSMOSIE NIKT NIE USŁYSZY TWOJEGO KRZYKU
„Grawitacja” to jedno z największych i najgłośniejszych filmowych wydarzeń ubiegłego roku. Dzieło reżysera Alfonso Cuaróna, okrzyknięte przez krytyków „rewolucyjnym”, ma już na swoim koncie 7 Oscarów®, Złoty Glob, 6 nagród BAFTA. Obraz, w którym główne role zagrali Sandra Bullock i George Clooney, debiutuje w ofercie Galapagos Films już 7 marca!
Bohaterką filmu jest dr Ryan Stone (Sandra Bullock) – błyskotliwa inżynier, która w towarzystwie doświadczonego astronauty Matta Kowalskiego (George Clooney) wyrusza w swoją pierwszą podróż kosmiczną. Rutynowa wyprawa zmienia się w walkę o życie, gdy dochodzi do wypadku. Prom, którym astronauci przybyli z Ziemi zostaje zniszczony, a większość załogi ginie. Cudem cało z katastrofy wychodzą jedynie Stone i Kowalski. Pozbawieni łączności z Ziemią, z kurczącymi się zapasami tlenu podejmują rozpaczliwą walkę o przetrwanie…
Galapagos Films przedstawia wydanie Blu-ray 3D™, Blu-ray™ i DVD wyjątkowego filmu „Grawitacja”. Obraz jest dziełem czterokrotnie nominowanego do Oscara® reżysera Alfonso Cuaróna („Harry Potter i więzień Azkabanu”, na DVD w ofercie Galapagos Films) zrealizowanym na podstawie scenariusza napisanego wspólnie z synem Jonásem Cuarónem. Główne role w „Grawitacji” zagrali zdobywczyni Oscara® Sandra Bullock („Wielki Mike – The Blind Side”, na DVD w ofercie Galapagos Films) oraz zdobywca dwóch Oscarów® George Clooney („Syriana”, na DVD w ofercie Galapagos Films). Obok nich, w obsadzie filmu znalazł się również czterokrotnie nominowany do Oscara® Ed Harris („Godziny”), który udzielił głosu lektorowi komentującemu wydarzenia pokazywane na ekranie.
„Grawitacja”, choć opowiada fikcyjną historię, nie traktuje o wydarzeniach niemożliwych. Katastrofa, której ulega prom kosmiczny, spowodowana jest przez orbitujące wokół naszej planety śmieci – pozostałości po dotychczasowych wyprawach kosmicznych. NASA nadała nawet nazwę temu zjawisku – Syndrom Kesslera.
− To prawdziwy problem. Każda upuszczona lub pozostawiona śruba czy jakaś niepotrzebna część porusza się z ogromną szybkością i jeśli się z czymś zderzy, tworzy się jeszcze więcej latających odłamków. Zagraża to życiu astronautów, funkcjonowaniu statków kosmicznych, a prawdopodobnie także nam wszystkim tutaj na Ziemi – mówi producent filmu, David Heyman.
„Grawitacja” rozpoczyna się od sceny przedstawiającej astronautów przy pracy w przestrzeni kosmicznej. Dr Ryan Stone, dla której jest to pierwsza wyprawa, źle znosi przebywanie w stanie nieważkości. Co innego Matt Kowalski, który w przeciwieństwie do pani inżynier, znakomicie się bawi testując przy okazji nowy odrzutowy plecak pozwalający mu na swobodne podróżowanie w przestrzeni kosmicznej.
Tymczasem po drugiej stronie Ziemi dochodzi do planowego zniszczenia nieczynnego już satelity. Niestety, wykonana w nieodpowiednim czasie eksplozja wywołuje potężną reakcję łańcuchową. W orbicie planety pojawiają się tysiące odłamków pędzących z zawrotną prędkością w stronę astronautów i ich promu. Zderzenie jest katastrofalne w skutkach. Statek zostaje zniszczony, a większość kosmonautów zabita. Ocaleli jedynie Stone i Kowalski. Mając jeden odrzutowy plecak z resztką paliwa i niewielkim zapasem tlenu podejmują desperacką walkę o przetrwanie.
− Kosmos interesował nas obu. Trudno przeżyć w przestrzeni kosmicznej tysiące kilometrów od domu. Sceneria była więc doskonała w kontekście filmu opowiadającego o pokonywaniu przeciwności losu i konieczności odnalezienia drogi powrotnej. Chcieliśmy jednocześnie, aby ta historia była autentyczna, co wymagało od nas szczegółowego zapoznania się z zagadnieniem eksploracji kosmosu, aby stworzyć wiarygodną fabułę – mówi współautor scenariusza Jonás Cuarón, prywatnie syn reżysera filmu Alfonso Cuaróna.
Wszyscy twórcy filmu zgodnie przyznają, że realizacja „Grawitacji” była jednym z najtrudniejszych wyzwań w ich karierach. Reżyserowi zależało na tym, żeby widzowie siedzący w kinie poczuli się jakby sami znaleźli się w przestrzeni kosmicznej. Osiągnięcie tego efektu okazało się niezwykle skomplikowane.
Do współpracy przy filmie Alfonso Cuarón zaprosił pięciokrotnie nominowanego do Oscara® operatora Emmanuela Lubezkiego oraz nominowanego do Oscara® fachowca od efektów specjalnych Tima Webbera. Postawił przed nimi tylko jedno zadanie. Chciał, żeby pomogli mu zrobić film, który byłby jak najprawdziwszym i najbardziej realistycznym odzwierciedleniem tego, jak naprawdę może wyglądać walka o przetrwanie w przestrzeni kosmicznej.
Webber zasugerował reżyserowi, że jedynym sposobem na to, aby osiągnąć ten efekt, będzie stworzenie całkowicie wirtualnego otoczenia. − Początkowo byłem sceptycznie nastawiony do tego pomysłu. Chciałem osiągnąć możliwie jak najwięcej w tradycyjny sposób. Jednak, po przetestowaniu różnych technologii, stało się jasne, że Tim miał rację − wspomina Cuarón. W rezultacie „Grawitacja” to hybryda filmu kręconego tradycyjnie, animacji oraz grafiki komputerowej z planami zdjęciowymi, tłem, a nawet kostiumami stworzonymi cyfrowo.
Jednym z największych wyzwań z jakimi musieli zmierzyć się filmowcy było realistyczne oddanie przebywania w stanie nieważkości. Ze względu na to, że obraz w dużej części składa się z długich ujęć (z których słynie reżyser) zastosowanie tradycyjnych metod, było niemożliwe. Specjalnie na potrzeby „Grawitacji” zmodyfikowano sprawdzone już w tysiącach innych produkcji uprzęże, do których byli podczepieni aktorzy. Zostały one uzupełnione o wyjątkową konstrukcję, operowaną jednocześnie nawet przez kilku lalkarzy, która w połączeniu z uprzężami pozwalała uzyskać iluzję przebywania w stanie nieważkości.
W trakcie kręcenia innych scen aktorzy byli umieszczani na specjalnych konstrukcjach, które mogły się obracać lub przechylać pod różnym kątem. Cuarón i Lubezki mogli uzyskać większy kąt dzięki zastosowaniu kamer zamocowanych na ogromnych robotycznych ramionach sterowanych komputerowo, jakich używa się w fabrykach samochodów.
Prawdopodobnie najbardziej pomysłowym narzędziem był element planu zdjęciowego nazwany „kostką świetlną”, wymyślony przez Lubezkiego i Webbera. Z wewnętrznymi ścianami zrobionymi z ogromnych, płaskich paneli, na których zainstalowano tysiące malutkich lampek LED, przypominał pusty w środku prostopadłościan. Tak jak wskazuje nazwa, celem kostki było odpowiednie oświetlenie postaci nawet w mrożącej krew w żyłach scenie, w której Ryan obraca się niekontrolowanie, dryfując coraz dalej w przestrzeń kosmiczną. Takiego efektu nie udałoby się osiągnąć jedynie przy użyciu tradycyjnego oświetlenia.
Najwięcej czasu w „kostce świetlnej” spędziła Sandra Bullock, która niekiedy pozostawała w niej bez przerwy nawet przez 10 godzin. Zdaniem Alfonso Cuaróna, to wyzwanie pozwoliło jej jeszcze lepiej wcielić się w rolę dr Stone. − Wewnątrz tego pomieszczenia była zdana na siebie, odizolowana od innych osób na planie, z wizualizacjami Słońca, Księżyca i Ziemi obracającymi się wokół niej. To było interesujące, bo martwiliśmy się, jak długo będziemy ją tak izolować, ale Sandra podeszła do tego kreatywnie i na tym etapie była w stanie wyrazić niektóre ze swoich własnych uczuć – mówi reżyser.
− Nie było tam żadnego kontaktu z człowiekiem poza głosami dochodzącymi z mojej małej słuchawki, co okazało się pomocne, bo dzięki temu czułam się bardzo samotna. Cieszę się, że zrobiliśmy to w ten, a nie w inny sposób, ponieważ za każdym razem, kiedy zaczynałam odczuwać frustrację, samotność czy bezradność, mówiłam sobie: „po prostu to wykorzystaj” – dodaje Sandra Bullock.
„Grawitacja” od początku była pomyślana jako film w 3D. − Nakręcenie filmu w technologii 3D tylko po to, żeby różne rzeczy latały nad głowami widzów, nigdy nie było naszym zamiarem. Staraliśmy się zrobić to w subtelny sposób, żeby dać widzowi odczuć, że jest częścią tej podróży − mówi Alfonso Cuarón.
Mimo budżetu w wysokości 100 milionów dolarów i dziesiątek technicznych nowinek wykorzystywanych na planie filmu, „Grawitacja” jest poruszającą i bardzo osobistą opowieścią o walce z własnymi słabościami.
− W trakcie całego filmu stale pojawiają się wizualne odniesienia do Ziemi jako tej pięknej planety, na której kwitnie życie. A nad nią unosi się kobieta, która jest jakby odcięta od swojego źródła. Chcieliśmy zgłębić alegoryczny potencjał postaci w kosmosie, która dryfuje coraz dalej w pustkę. Ofiary własnej bezwładności, oddalającej się od Ziemi, na której istnieje życie i więzi międzyludzkie. Pośród wszystkich narzędzi i efektów nigdy nie mieliśmy wątpliwości, że walka Ryan jest metaforą dla każdego, kto musi zmierzyć się z przeciwnościami losu i je przezwyciężyć. Jest to podróż, która prowadzi do wewnętrznego odrodzenia − mówi reżyser.
− Ryan poniosła ogromną stratę. Kiedy zaczęłam zagłębiać się w tę postać, musiałam zadać sobie pytanie, jak ja bym się zachowała, i prawdopodobnie zrobiłabym dokładnie to samo, co ona. Ona się wycofała. (…) W pewien sposób to, przez co przechodzi Ryan, stanowi alegorię dla stwierdzenia „Uważaj, czego sobie życzysz”. Ona chciała być sama i właśnie to dostała – dodaje odtwarzająca postać astronautki Sandra Bullock.
W rolę mentora głównej bohaterki i doświadczonego astronauty Matta Kowalskiego wcielił się dwukrotny zdobywca Oscara® George Clooney. − Zakochałem się w scenariuszu, co stanowi pierwszy powód, dla którego aktor w ogóle chce się zaangażować w jakiś projekt filmowy. Poza tym bardzo spodobała mi się sama postać. Pomyślałem, że fajnie będzie zagrać tego gościa – mówi George Clooney.
Aktorowi zależało na udziale w „Grawitacji” jeszcze z dwóch innych powodów. Po pierwsze, od dawna chciał wystąpić w filmie wspólnie z Sandrą Bullock, której prywatnie jest przyjacielem. Po drugie, jest wielkim fanem twórczości Alfonso Cuaróna i marzył o spotkaniu się z nim na planie. − Sądzę, że Alfonso Cuarón to jeden z najciekawszych i najbardziej utalentowanych reżyserów współczesnego kina. Jego film „Ludzkie dzieci” to arcydzieło i chciałem z nim pracować – wyjaśnia gwiazdor.
Prace na planie „Grawitacji” rozpoczęły się pod koniec maja 2001 roku. Większość zdjęć do filmu zrealizowano na terenie angielskich studiów Pinewood i Shepperton Studios. Jedynie finałową scenę lądowania nakręcono w Arizonie nad jeziorem Powell, w tym samym miejscu, w którym ponad 40 lat wcześniej nakręcono jedne z kluczowych scen kultowej „Planety małp” Franklina J. Schaffnera.
Światowa premiera „Grawitacji” miała miejsce 28 sierpnia 2013 roku w czasie Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Wenecji. Kilka tygodni później obraz trafił na ekrany kin spotykając się z entuzjastycznym przyjęciem zarówno widzów jak i krytyków. Tylko w pierwszy weekend wyświetlania w USA „Grawitacja” przyniosła przychód w wysokości 55 milionów dolarów, czyli ponad połowy swojego budżetu. W sumie, w samych tylko kinach na całym świecie, obraz zarobił 670 milionów dolarów!
W parze z sukcesem komercyjnym szedł sukces artystyczny. Film ma na swoim koncie już prawie 70 różnych nagród, w tym aż 7 Oscarów w kategoriach:
-Najlepszy reżyser: Alfonso Cuarón
-Najlepsza muzyka oryginalna: Steven Price
-Najlepsze efekty specjalne: Timothy Webber, Chris Lawrence, David Shirk i Neil Corbould
-Najlepsze zdjęcia: Emmanuel Lubezki
-Najlepszy dźwięk: Chris Munro, Christopher Benstead, Niv Adiri, Skip Lievsay
-Najlepszy montaż: Alfonso Cuarón, Mark Sanger
-Najlepszy montaż: dźwięku Glenn Freemantle
Film nagrodzono także Złotym Globem® w kategorii Najlepszy reżyser dla Alfonso Cuaróna, 6 nagrodami BAFTA, nagrodą na festiwalu w Wenecji, nagrodą dla najlepszego filmu 3D na festiwalu Camerimage.
− To film tworzony pod kierunkiem wyśmienitego reżysera ze wspaniałą aktorką w roli głównej. Zawiera wątki, które są niewiarygodnie głębokie w porównaniu z tym, czego można by się spodziewać po „filmie o kosmosie”. Opowiada o pogodzeniu się ze swoją śmiercią… albo z własnym życiem. Wydaje mi się, że stanie się tematem wielu dyskusji − mówi George Clooney.
− Rozpoczynając pracę nad tym filmem, nie zdawałam sobie sprawy z tego, do czego jestem zdolna fizycznie, emocjonalnie i mentalnie. To doświadczenie odmieniło moje ciało, mój umysł i sposób patrzenia na świat. Mam nadzieję, że ludzie, którzy wezmą udział w tej niesamowitej podróży, również wyjdą z kina z poczuciem, że coś się zmieniło − dodaje Sandra Bullock.
WYDANIE BLU-RAY 3D™, BLU-RAY™ I DVD
„Grawitacja” na Blu-ray 3D™, Blu-ray™ i DVD zadebiutuje już 7 marca. Na płytach obok filmu znajdą się również wyjątkowe dodatki specjalne.
WYDANIE BLU-RAY 3D™, BLU-RAY™:
BLISKO 3 GODZINY DODATKÓW SPECJALNYCH!
• Poznaj niezwykły świat Zero-G.
• Zobacz jak wiele wysiłku fizycznego i emocjonalnego kosztowała Sandrę Bullock rola
Dr Stone.
• Wyrusz w podróż z reżyserem Alfonso Cuarónem i zobacz szczegóły 4 letniej pracy
nad filmem.
WYDANIE DVD:
• Punkt kolizyjny: Wyścig w kosmosie
• Aningaaq – film krótkometrażowy Jonasa Cuaróna
Więcej informacji o premierach DVD i Blu-ray na profilu: facebook.com/MojeFilmyDVD
Materiały prasowe Galapagos Sp. z o.o.