Przekąski – odwieczna pokusa wielbicieli łakoci, ale także tych, których bezlitośnie napięty grafik utrudnia znalezienie kilkunastu minut na zdrowy lunch. Jeśli już po nie sięgamy, wybierzmy takie, które zaspokoją głód na dłużej, nie wzbudzając w nas poczucia winy z tytułu zjedzonej właśnie ilości niezdrowych tłuszczów i kalorii.
Czekoladowe batoniki, słodkie bułeczki, jeden niewinny hamburger na wynos czy hot-dog kupiony w budce pod biurem – dla wielu z nas to norma i stała pozycja w codziennym jadłospisie. Bo jak tu się na chwilę zatrzymać i zjeść coś przyzwoitego? W naszym zawodowym życiu liczy się każda minuta. Pierwsze, drugie spotkanie, później telekonferencja, a jeszcze goni nas deadline na oddanie projektu. Niestety doba ma ograniczoną ilość godzin i mimo, że coraz częściej zdajemy sobie sprawę z niedoskonałości stylu życia jaki prowadzimy i sposobu w jaki się odżywiamy to i tak notorycznie popełniamy te same błędy, zwłaszcza żywieniowe. Takie regularne dietetyczne wpadki, wcześniej czy później na pewno dadzą o sobie znać więc jeśli już podjadamy, to róbmy to z głową i zamiast sięgać po wafelka w czekoladzie wybierzmy np. bakalie. Oczywiście w rozsądnych ilościach.
Pewnie dla większości z nas to dość kontrowersyjna propozycja ponieważ bakalie kojarzą się głównie ze świętami, dodatkiem do ciast i lodów oraz pieczonych mięs. A wbrew temu stereotypowemu przekonaniu, bakalie to coraz częściej nieodłączny składnik wielu sałatek czy substytut nachosów, chipsów, paluszków oraz innych przysmaków na imprezowym stole. Dlatego postawmy na owoce, również te suszone (np. Bakalland). Jedzmy je nie tylko w ciastach i sałatkach ale także jako przekąski. Suszone śliwki i morele są wielkim bogactwem witamin i minerałów. Z kolei suszona żurawina posiada zbawienne właściwości dla układu pokarmowego. I najpopularniejsze wśród suszonych owoców – rodzynki. Usprawniają procesy metaboliczne układu nerwowego, a obecność antyoksydantów chroni przed chorobami układu sercowo-naczyniowego. Pod względem właściwości jest niemal idealnym substytutem lampki czerwonego wina. Orzechy laskowe są źródłem białka, natomiast orzechy włoskie mają wysoką zawartość kwasów tłuszczowych omega 3.
Przekaz jest prosty. Wystarczy zmienić swoje nastawienie i podejście do bakalii jako świetnej alternatywy dla kalorycznych i niezdrowych łakoci, przetestować i odkryć te ulubione, a w krótkim czasie przekonamy się, że ta propozycja to strzał w dziesiątkę. Bakalie to przekąski długodystansowe – nasycą żołądek zdecydowanie na dłużej, aniżeli baton czy pół pudełka ciastek, a przy tym dostarczą energii i wielu cennych wartości odżywczych w przeciwieństwie do tradycyjnych łakoci. Warto w tym miejscu podkreślić, że producenci suszonych owoców (np. Bakalland) coraz bardziej dbają o komfort ich przechowywania i wielokrotnego użytkowania, tak abyśmy mogli z łatwością i bez żadnych obaw schować je do teczki, torebki, szuflady biurka czy schowka samochodowego.
Więcej informacji: www.bakalland.pl