76

Odp: Żałuję, że pozwoliłem jej odejść...

Pewnie przyjęła to jako zrządzenie losu, który widocznie  miał być taki, a nie inny wink

77

Odp: Żałuję, że pozwoliłem jej odejść...

No ale skoro nie chciał zajść w ciążę to co, nie zabezpieczali się? Nie brała pigułek, nie stosowali gumki?

78

Odp: Żałuję, że pozwoliłem jej odejść...

Tak, to ciekawe jak on ją tak podstępnie zapylił wink

79

Odp: Żałuję, że pozwoliłem jej odejść...

Nie próbowałam przebijać gumki, ale taka nakłuta jest zdatna do użytku czy pęka przy nakładaniu?

80

Odp: Żałuję, że pozwoliłem jej odejść...

Pewnie jej wmówił, że on potrafi tak, że nie będzie ciąży:) A że miała 17 lat, a on ze 27, to mu uwierzyła, wtedy to jeszcze był dla niej autorytetem wink

81

Odp: Żałuję, że pozwoliłem jej odejść...

Mądra kobieta nie pozwoli sobą manipulować, a przede wszystkim nie pójdzie do łóżka z kimś, kogo nie chce:)

82

Odp: Żałuję, że pozwoliłem jej odejść...

Szkoda tylko, że czasem tej mądrości nabywa się po szkodzie...

83

Odp: Żałuję, że pozwoliłem jej odejść...

Zauważyłam, że faceci obecnie to tak przeginają - próbują,  na ile kobieta bezie tolewrancyjna, a jak odchodzi to dopiero się mobilizują i pokazują, jacy to potrafią być świetni.

84

Odp: Żałuję, że pozwoliłem jej odejść...

Tolerancja też ma swoje granice, sama ostatnio pogoniłam faceta z olbrzymim ego, który myślał, że jest takim cudem, że to ja powinnam o niego zabiegać big_smile

85

Odp: Żałuję, że pozwoliłem jej odejść...

Oj, tak - tylko ich do tego przyzwyczaić to już będzie koniec....