Odp: Opryszczka
Szczęściara!
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Szczęściara!
Też się zastanawiam jak to możliwe. Mam chyba odporny organizm na to świństwo
Po prostu uniknęłaś zarażenia w dzieciństwie... od całusów ciotek i wujów się to łapie...
Ale to tez oznaka braku odporności.
Ale trzeba mieć wirusa "wszczepionego" inaczej się nie ma co uaktywnić...
aaaaaaaaaa to nie wiedziałam
no właśnie, wszystko przez ten wirus... ale można też go złapać całując się z chłopakiem
Mojemu czasem wyskakuje , ale nawet jak się całujemy to jeszcze nie złapałam.
No to uważaj, bo zaraża przez jakieś 2-3 dni od jej ujawnienia się, kiedy jeszcze nie przyschnie... Np. jak pęcherzyk pęknie podczas pocałunku to w tym płynie są wirusy
Jakoś się trzymam i uważam.
Najlepiej się wtedy nie całować, ale jak wytrzymać?
Właśnie, jak wytrzymać?
Całować wszędzie, tylko nie w usta? Mogłoby być ciekawie...
oooooooo dobry pomysł! przecież jest tyle miejsc do całowania..........
tylko trzeba uważać bo Herpex simplex może się "zaszczepić" z ust np. na nos czy policzki a jak trafi do oka to może być groźnie...
Więc te dwa dni lepiej wytrzymać...
to mnie przestraszyłaś!
Takie są fakty, lepiej uważać, dziwne że do tej pory Cię nie zaraził, może wyjątkowo odporna jesteś...? A dziecko nie ma czasem opryszczki?
Widocznie jestem odporna. Nie dziecko jeszcze nie miało opryszczki i mam nadzieję że nie będzie miała.
To niech jej tatuś nie całuje jak mu wyskoczy bo dzieci w ten sposób łapią opryszczkę!!!
Nie całuje jej, uważa!
A pomagają wam na opryszczkę plastry? Ja zawsze stosowałam tylko hascovir, ale koleżanka z pracy mnie namówiła na plastry. Faktycznie leczą, ale przede wszystkim trochę maskują to paskudztwo, bo wysmarowane maścią faktycznie bardziej się rzuca w oczy.
Estelle 23, dobrze wiedzieć o tych plastrach.
Ja tam jestem zdania że lepiej zapobiegać niż leczyć;D. Opryszczka często występuje jak nam spada odporność ja co roku prawie miałam w czerwcu i wtedy tez mi się najczęściej przeziębienie trafiało. Na jakims forum wyczytałam że jest takie coś takiego siara wołowa(hehe;D) i że to wzmacnia odporność bo ma przeciw ciała, w sumie to nie wiem za bardzo jak to działa ale działa! Bo od momentu pierwszej tabletki opryszczki nie widziałam a i wirusy sie mnie nie trzymaja;]. Ta siara wołowa(niezwykle zabawna nazwa) jest np w Colostrum by Health, 90 kapsułek cos ok 30 zł.
A co do samej opryszczki to co ciekawe ja zamiast mieć ja na ustach to dostawałam(bo w tym roku nie) na ramieniu i to wielkości śliwki, az mam blizne;(.
Tam sobie 'zasiałaś" tego wirusa, możliwe że od kogoś się zaraziłaś... Wystarczy się wycierać wspólnym z kimś ręcznikiem i jak akurat masz w danym miejscu zadrapanie albo inne uszkodzenie skóry, to na bank się zainfekujesz Herpes simplex...
Też mam t siarę ale jeszcze jej nie łykałam...
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź