Odp: Na jakie okazje sztuczne rzęsy?
Mi się w ogóle nie podobają sztuczne rzęsy. Prawde mówiąc nie wiem na co to komu.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Mi się w ogóle nie podobają sztuczne rzęsy. Prawde mówiąc nie wiem na co to komu.
Ja miałam na swoim ślubie, potem ślub kuzyna i siostry, wtedy miałam metoda 1:1... Na codzień swego czasu używałam kępek... A teraz.. po prostu dobra odżywka do rzęs....
Sztuczne rzęsy, jeżeli dobrze dobrane, są idealne na każdą okazję moim zdaniem
Jak dla mnie to sztuczne rzęsy tylko nadają się na jakieś większe imprezy.
Ostatnio edytowany przez karolinkamarzec (2018-06-26 10:06:21)
Niestety, ale w ogóle się na tym temacie nie znam... Dlatego też nie będę w stanie pomóc...
Sztuczne rzęsy dobre są na każdą okazję. Staram się wybierać takie o umiarkowanej długości, by nadawały się i na wyjście na imprezę i do pracy. Chyba nie zaryzykowałabym przedłużenia rzęs z uwagi na zbyt duże spustoszenie jaki czynią we własnych. Lepszym chyba wyjściem są przyklejane sztuczne rzęsy.
Wyglądają bardzo zalotnie
Ja bardziej polecam odżywki do rzęs (fajny ranking http://ctn.com.pl/odzywki-do-rzes/), a nie od razu sztuczne rzęsy.
Ostatnio edytowany przez kamilex (2018-11-28 16:11:29)
Mnie w ogóle nie przekonują sztuczne rzęsy. owszem wyglądają ładnie i pewnie są bardzo przydatne podczas wakacji, ale po nich naturalne rzęsy są jeszcze bardziej zniszczone.
Ja uwielbiam wyglądać jak na imprezę również na co dzień. Nic w tym złego.
Dzisiaj to już chyba na wszystkie Nie przesadzę, jeśli powiem, że minimum 70 % dziewczyn, które widuję w pracy, ma "zrobione" rzęsy. Chodzi o młode dziewczyny, bo im więcej lat, tym bardziej naturalne kobiety. Jeszcze.
Zależy w jakim środowisku:) Najwięcej jednak widzę wśród ekspedientek w butikach, kosmetyczek i kobiet, dla których uroda to jedyny kapitał:)
W pracy (pracuję w sieciowej restauracji, która w tym mieście jest jednym z nielicznych miejsc, gdzie można się spotkać ze znajomymi i posiedzieć, więc jest oblegana głównie przez młodych) mam non stop kontakt z dziewczynami do 30 r.ż. i zdecydowana większość ma doczepione rzęsy. Fakt, że wiele z nich to takie trochę wypacykowane lalki, o kórych, oceniając na pierwszy rzut oka ich wygląd, ubiór, słownictwo, zachowanie, można by powiedzieć dokładnie to, co napisałaś Coolinarna, że uroda jest ich jedynym kapitałem. Sporo też ma ostrzyknięte usta, ale jeszcze w granicach nie budzących przerażenia, choć raz podeszła babeczka po słomkę do napoju... miała takie usta, jakie widziałam tylko w Google Podejrzewam, że nie była w stanie wypić bezpośrednio ze szklanki
Wracając jednak do rzęs, to przynajmniej większość ma je zrobione tak, że nawet ładnie to wygląda, mimo że nie są prawdziwe i widać to od razu. Zdarzają się jednak przypadki, choćby koleżanka z pracy, kiedy dziewczyna ma te sztuczne rzęsy przesadnie długie, przy tym o wiele za gęste, i można by ją w nich postawić na deskach teatru... albo za kontuarem baru dla drag queens.
Tak, chciałabym może mieć dłuższe i gęstsze, widzę też, że niektóre dziewczyny mają je zrobione profesjonalnie i długość oraz gęstość dobraną prawidłowo, ale jednak wciąż mam trochę opory przed poprawianiem natury w taki sposób. Jak wpływa na samoocenę fakt, że ktoś jest ładniejszy, bo za to zapłacił?
Jeszcze młoda dziewczyna ze zbyt dużymi ustami to jakoś przejdzie, ale taka 40+ to wygląda jak z horroru, te zmarszczki wokół i nagle takie pontony:)
Pontony
Na takie usta to pewnie idzie 2x tyle szminki. Promocja Rossmann 2+2 gratis w sam raz
Za to przez sztuczne rzęsy można na tuszu zaoszczędzić
Sztuczne doklejane to tylko na jakieś większe imprezy typu sylwester, wesele. Efekt mi się podoba, ale jest to dość czasochłonne na codzień
Z moim "szczęściem" z jednej strony odpadłyby mi jeszcze przed północą
Efekt sztucznych rzęs naturalnych można uzyskać w https://gabinet-kosmetologii-korab.pl/
Tak sobie czytam o rodzajach sztucznych rzęs... z futra norek syberyjskich, z jedwabiu, syntetyczne, i o ich trwałości. Myślałam, że efekt utrzymuje się trochę dłużej niż kilka tygodni...
ślub i jakieś większe imprezy, normalnie sobie ich nie robie.
Na większe okazje - ale nie te przedłużane, tylko doczepiane
Na imprezy
mi się nie podobają doklejane, jeszcze jak kosmetyczka robi to spoko taką metodą gdzie to sztcznie nie wygląda ale na co dzień takie dolepy wielkie są średnie
Nie używam tego, według mnie większość wygląda strasznie topornie i dziewczyny często przesadzają i wyglądają, jakby miały miotły doczepione do oczu... wygląda to karykaturalnie. Jeśli już, to bym sobie pozwoliła na takie bardzo naturalne, które by lekko zagęściły moje własne, ale słyszałam, że te kleje niszczą prawdziwe rzęsy, że potem zaczynaja wypadać - macie z tym jakieś doświadczenia?
Zauważyłam że im brzydsza i grubsza dziewczyna tym chętniej je zakłada... Efekt jet porażający, jakby do kartofla je doczepić
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź