Nasze słodkie psiaki (Strona 3 z 3)

No nie wiem. Mój amstaf ma bardzo dużo kontaktu z dzieciakami i zawsze był łagodny i tolerancyjny nawet jak dzieci ciągły go za ogon i nie dawały mu spokoju przez cały dzień. Także takiego psa trzeba umieć wychować i ułożyć. Moją kuzynkę np. pogryzł jakiś kundelek jak była mała i od tego czasu ma uraz. Niby mały piesek a miała zakładane 13 szwów. Także na to nie ma reguły.

Mojego gryzła w ogon świnka morska. wiedział, że nie wolno mu zrobić jej krzywdy, więc tylko warczał i odchodził w inne miejsce, ale zdarzyło się raz, że mnie ugryzł. fakt, że z mojej winy, a on tylko biedny zareagował instynktownie.

Psa jak się ma od małego to można go wychować spokojnie . Ja mam rocznego psa i się mnie słucha. Potrafi chodzić bez smyczy i nikogo nie gryzie. Spróbujcie tak zrobić z kotem.

Ja mam kundelka. Dla mnie pies to pies istota żywa którą trzeba pokochać bez względu na to czy ma rodowód czy nie.  Gdzie kupujecie  akcesoria i karmę dla swoich zwierzaków.  Ja ostatnio znalazłam ten sklep [url]http://allezoo.com.pl/167-Ptaki[/url] i mają duży wybór i przystępne ceny. I chyba następne zakupy dla pieska zrobię właśnie tam.

Mój Dago odszedł w lutym, po 14 latach z nami, był u nas od małego i bardzo mi go brakuje...