Grzywka (Strona 1 z 5)

Mam grzywkę, bo moje czoło jest paskudne. Więc chowam.

Ja obecnie nie mam, ale rok temu zdecydowałam się coś zmienić i sobie strzeliła. Fajnie było, ale po jakichś 3 miesiącach miałam dość, bo niestety szybko rosła i co 2 tygodnie musiałam latać do fryzjera i ją skracać - w przeciwnym razie wyglądałam koszmarnie. Tak więc wróciłam do starej siebie U kogoś bardzo mi się grzywki podobają, natomiast sama już się nie zdecyduję.

kiedyś miałam grzywę - i ją lubiłam ale teraz odwidziało mi się ale moze jeszcze do niej wróce

ja się zastanawiam nad zrobieniem sobie grzywki:)
takiej dłuższej i na bok-jak u Marty Żmudy Trzebiatowskiej.

wracając do grzywki...
poza tym że od zawsze ją noszę i lubię .
Najlepiej czuję się w półokrągłej, gęstej i niepostrzępionej.
Nie ma to jak grzywki

oj, a czego się tu bać, włosy odrastają...

zima idzie - czapka, chustka na głowę i z głowy o, taka gra słów...

ja sobie zcieniowałam grzywkę i nosiłam ja na jednym boku ale od dwóch dni coś mi odbiło i spinam ją do tyłu ponoć nawet dobrze wygląda

Mam grzywkę i ciągle coś zmieniam, sama podcinam, cieniuję , układam. Miałam grzywkę jako dziewczynka, później jak poszłam do liceum stylista poradził mi zapuszczenie grzywki, nie podobałam się sobie w ogóle, czegoś mi brakowało- grzywki.

to witaj w klubie!

ja nadal posiadam - krzywą od kilku centymetrów z jednej strony i dużo za ucho z drugiej

a ja muszę mieć na czole grzywkę, inaczej czuję się normalnie głupio...