Rossmann (Strona 2 z 4)

I fajne konkursy robią, wygrałam kiedyś chusteczki nawilżające Neutrogena i zestaw Sensodyne (płyn, pasty, szczoteczka).

Lubię tam kupować, mają logicznie poukładane produkty w działach:)

Uważajcie na fałszywą promocję na profilu Rossmann Polska (to nie jest oficjalny fanpage sieci).
-40% na wszystko a podając numer telefonu włączacie usługę, która kosztuje 18 zeta tygodniowo
Wyrażacie zgodę na otrzymywanie sms-ów kosztujących 5 zł netto 3x w tygodniu (6,15 z VAT).
Kasują posty i blokują osoby, które przestrzegają innych. Regulaminu nie da się odczytać od razu, tylko dopiero przy podawaniu nr telefonu, który jest wymagany, ponieważ jedna osoba może otrzymać tylko jeden kupon.

[img]https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-xfp1/v/t1.0-9/s720x720/10629641_742593895788118_1294776936097629022_n.jpg?oh=070ce37fe2f2a33f7f89a3a23019317a&oe=54E7BA46[/img]

Za to w prawdziwym Rossmannie ostatnio była świetna promocja kosmetyków kolorowych 1+1. Drugi tańszy produkt (lub w tej samej cenie) otrzymywało się za darmo

Oficjalny komunikat Rossmanna:

"Firma Rossmann (...) informuje, że w żaden sposób nie jest powiązana z serwisem internetowym (...) umożliwiającym poprzez wysłanie SMS pobranie kuponu zniżkowego uprawniającego do dokonywania w sklepach Rossmann SDP zakupów z 40% rabatem.  Spółka Rossmann SDP nie prowadzi takiej akcji promocyjnej.

Jednocześnie informujemy, że profil na portalu społecznościowym Facebook o nazwie „Rossmann Polska” jest fikcyjny. Został założony bez zgody i wiedzy firmy Rossmann SDP sp. z o.o. Wszystkie zamieszczane tam informacje są nieprawdziwe.

Rossmann SDP podkreśla, że wszystkie organizowane przez niego konkursy i promocje prezentowane są tylko i wyłącznie w gazetkach promocyjnych, magazynie „Skarb”, na portalu Rossnet.pl, a także w nowo otwieranych drogeriach. (...) "

Warto zapamiętać, że promocje Rossmanna zawsze są podawane na ich stronie internetowej, a nie jest to pierwszy raz, kiedy ktoś się pod nich podszywa. Jakiś czas temu chodziło o vouchery.

Właśnie. Czyżby jednak mieli z nimi coś wspólnego? Szkoda tylko osób, które stracą trochę z konta, zanim uda im się zorientować i wyłączyć usługę.

Nie, ale wczoraj skorzystałam z kilku gazetowych promocji i jeszcze upolowałam Etaxil w fajnej cenie na tej półce z wyprzedażami.

Nie subskrybuję, mam też dobrą ochronę antyspamową, a ceny ogólne znam, więc nie nabieram się na żadne promocje z żadnego sklepu. To tylko na początku, kiedy zaczynałam sama kupować sobie kosmetyki, nie zwracałam na takie rzeczy uwagi.

Nagromadziłaś? Ja kupiłam sól do stóp, bo nie miałam, więc zakup uzasadniony, Etiaxil, którego nigdy nie próbowałam, więc jestem rozgrzeszona, olejek do włosów - nigdy nie stosowałam żadnego, a bardzo chcę spróbować, płatki bawełniane, bo się kończą, więc i tak trzeba było, dwa mydełka, a to chyba nie grzech, mimo, że mam zapas i przyznaję, że spray do włosów mam przy końcu jeden, a drugi cały i mimo to kupiłam trzeci, więc tu już nie mam dla siebie usprawiedliwienia, a od regału z pomadkami ochronnymi trzeba było mnie odedrzeć siłą. Mam całą kosmetyczkę pomadek ochronnych i błyszczyków, bo to mój nałóg jest. Przyjaciółce udało się sprowadzić mnie na ziemię i nie kupiłam żadnej.

Oj tam, nie nabijaj się Przecież oprócz spray'u do włosów z niczym nie przesadziłam Poza tym jestem z niego zadowolona, używam od dwóch dni, ale efekt jest natychmiastowy.

Oj takie kupowanie na zapas najgorsze...
ostatnio liczyłam ilość moich peelingów i balsamów do ciała...
przeraziłam się...

Diabela, zużyjesz

Ja używam pomadki, żelu pod prysznic itp. itd. w zależności od nastroju. Nie potrafię poprzestać na jednym. To tak, jakbym miała mieć tylko jeden lakier do paznokci w tylko jednym kolorze.
Mydełek już dawno nie ma, prawie dwa następne już zużyłam, spray jest ostatni napoczęty, olejek w trakcie.

Ostatnio zaopatrzyłam się w Rossmannie w szczotkę naturalną.