Odp: Molestowanie dzieci, romanse księży
Ksiądz to się zawsze wytłumaczy, że łacinę stosował albo co innego:) Jak te zakonnice co to niby nie szarpały dziecka tylko trzymały za głowę...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ksiądz to się zawsze wytłumaczy, że łacinę stosował albo co innego:) Jak te zakonnice co to niby nie szarpały dziecka tylko trzymały za głowę...
A to Wy nie wiecie, że to dzieci sprowadzają księży na złą drogę, a nie na odwrót?
Już nie słucham wynurzeń arcybiskupów, bo co jeden to głupiej się tłumaczył... Za takie wypowiedzi już powinni być karani a co dopiero za czyny
Rozwalają mnie ludzie, którzy ich jeszcze bronią. Całkiem niedawno w "Faktach" była pokazana taka sytuacja, że ksiądz molestował dziewczynki, umorzono, molestował inne, więc sprawa wróciła, a ludzie wyszli do kamer i go bronili.
Bo ich molestowanie nie bolało tylko dziewczynkę, co za brak współczucia, nawet dla dziecka go nie mają...
Może trudno takim ludziom uwierzyć, że ktoś prawie święty bo znany im z ołtarza może być też okrutny...?
Tylko dlaczego aż tak trudno... bez kitu, zachowują się jak zakochane nastolatki, którym ktoś mówi "twój chłopak jest złyyyy..." a one dałyby się za niego pokroić.
Może muszą mieć w kogo wierzyć, bez tego ich życie nie miałoby wartości?...
Pewnie tak. Szkoda tylko, że trzeba sobie wymyślać to, że ludzie są dobrzy albo że są lepsi niż są... lubię ludzi, bardzo lubię, uwielbiam, ale czasem czuję się zawiedziona wszystkimi
Przepraszam, marudzę dziś, gorszy dzień, więc mogę jęczeć i krytykować :-/
To że księża nie są idealni nie jest powodem żeby ich nie lubić, zdarzają się wśród nich naprawdę sympatyczni, tylko dość rzadko...
W całej dyskusji o romansach z księdzem trzeba pamiętać że taką decyzję podejmują zawsze 2 osoby, w tym ksiądz, który powinien świecić przykładem dla wiernych, a jeśli ulega pokusie to już nie jest taki idealny...
Obejmując pewne stanowiska, pełniąc pewne role, które wynikają z własnego wyboru, człowiek zobowiązuje się do określonych zachowań i mamy pełne prawo oczekiwać i wymagać od nich, że to zobowiązania spełnią.
Jeśli policjant łamie prawo to gorszy nas to bardziej, niż kiedy robi to osoba nie będąca stróżem prawa. To człowiek i to człowiek. Tak samo jest z księdzem, politykiem, pedagogiem. Nikt nie kazał im wybierać takiej drogi, na której wymagania są większe.
W dzisiejszym świecie jest tyle pokus, że może powinniśmy być bardziej wyrozumiali? (nie mówię tu o pedofilii oczywiście)
Już kiedyś było tak, że ludzie nie reagowali... dopóki nie zjawił się ktoś, kto postanowił zareagować i tak się zaczęła reformacja.
I trwa do dziś, tylko księżom skończyły się argumenty żeby trzymać przy sobie owieczki
Dla nie to jakieś chore ciągoty, ksiądz jest z definicji obiektem aseksualnym przecież;)
Uważam, że powinno się znieść celibat i pozwolić księżom na rodziny. Wiem, że to wywołałoby milion dyskusji, szczególnie wokół pieniędzy, które na tą rodzinę idą i skąd idą, ale przynajmniej inaczej by się podchodziło do tego tematu.
No właśnie dlatego go wprowadzono, żeby kościelnego majątku rodzina nie trwoniła:)
Ksiądz i żona...? Ileż to gospodyń plebanijnych straciłoby zajęcie:)
Ksiądz utrzymywałby się z tych samych środków co teraz, a żona... musiałby sobie znaleźć pracę, choć podejrzewam, że w niejednej parafii wyżyliby z jego "pensji". Na dzieci zaprzyjaźniona partia da pińcet plus
Do niedawna w moim mieście było więcej kościołów niż supermarketów, więc skoro dawali radę się utrzymać, to chyba jest popyt na usługi kościelne, a ilość wiernych na tyle duża, że opłaca im się odprawiać nabożeństwa niedzielne od rana do wieczora.
Żona mogłaby mu przygrywać na organach:) Albo dbać o promocję parafii...
Po filmie braci Sekielskich trudno mi patrzeć na plebanię jako oazę normalności... Kościół właściwie stracił rację bytu w społeczności, jaki może mieć autorytet kiedy toleruje takie występki wśród księży, którzy niby mają dbać o rozwój duchowy wiernych , a tak naprawdę go niszczą?
Są też normalni księża i to oni najbardziej ucierpią na nagonce po tym filmie. Sytuacja jest trochę jak po aferze łowców skór, kiedy ludzie atakowali karetki, bo wydawało się im, że już w każdej jeżdżą ci, co podają pavulon...
Dla mnie ksiądz to ktoś, kto przydaje się większości ludzi przy okazji chrzcin, ślubu i pogrzebu. Bo tak wypada, jest taka tradycja i jakoś nawet zbyt wysoki cennik rzadko kiedy razi.Mojej siostrze ksiądz niechętnie wydał zgodę na chrzciny dziecka w kościele garnizonowym i jeszcze wypytywał, ile tam biorą? Po czym stwierdził, że mało, ale przecież ich to wojsko utrzymuje...
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 6 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź