1

Temat: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Cześć.
Postaram się opisać wszystko jak najkrócej się da , żeby was nie męczyć czytaniem.
2 lata razem, ja mam 24 lata, chłopak 23. Miłość od pierwszego wejrzenia. Przed związkiem byłam bardzo nieszczęśliwa, samotna, nie umiałam się odnaleźć, nie chciałam być sama.
On bardzo mnie kocha, świetnie traktuje, rozmawiamy o wszystkim, no nie mogę mu niczego zarzucić. Teraz nawet chodzi na siłownię i wygląda rewelacyjnie.
A ja?  Jestem totalnie znudzona tym związkiem, duszę się . Nie wiem dlaczego tak jest, niczego mi nie brakuje, a co raz częściej unikam spotkań, tych sam na sam to już w ogóle, nie chcę żadnych zbliżeń, pocałunków itd. I co chwilę myślę o zdradzie. Nigdy nie zdradziłam, nie chcę tego zrobić, nie zrobię tego, ale notorycznie to pojawia się w mojej głowie i nie umiem tego zwalczyć. Po prostu ochota na coś nowego, szalonego.
Starałam się rozmawiać o tym z chłopakiem, że może przydaloby się coś zrobić, szalonego, gdzies się wybrać, coś zmienić, urozmaicić nasz związek, to on zaproponował, że kupi scrabble i możemy tak spędzać wieczory....
Ja zawsze organizuję wypady, wyjazdy itd. On w sumie zaprasza mnie jedynie do drogich miejsc myśląc, że to będzie super doświadczenie zjeść argentyńskiego steka czy coś. Stara się no...

Nie czuję tego związku, nie widzę siebie w nim, ale z drugiej strony pamiętam co się działo, jak byłam sama. Tak mi źle było, nie umiałam sobie poradzić. Czego ja wreszcie chcę? Co możecie mi doradzić?

2

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Scrabble to jest rozrywka dla emerytów, a nie młodych ludzi:) Niech skoczy z Tobą ze spadochronem w tandemie, albo spędźcie noc na cmentarzu, to dreszcze będą przez cały czas:)

3

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Z czyjej strony to była miłość od pierwszego wejrzenia? Bo u Ciebie to chyba  skończyło się na samym początku to zauroczenie... On się nadal stara, a Ty kaprysisz, czekasz na lepszego mając dobrego:)

4

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Widzisz... wygląda to troszkę tak, jakbyś związała się z nim, bo potrzebowałaś związku, nie dlatego, że pragnęłaś akurat jego. Tak przynajmniej można by wywnioskować z tego, co napisałaś. I potrzeba niby została zaspokojona, ale czujesz, że to jednak nie to.
Musisz chyba poważnie zastanowić się, czego dokładniej chcesz i wtedy spróbować wprowadzić to do Waszego związku, albo podjąć decyzję o rozstaniu i wtedy masz szansę spotkać kogoś, z kim związek będzie pełniejszy. Tylko, że on Cię kocha... i w sumie to nie jest Ci z nim źle chyba, tylko że chcesz jeszcze czegoś.
Piszesz, że to ma być coś szalonego, więc może powinniście popróbować różnych rzeczy, znaleźć nowe pasje, zobaczyć nowe miejsca, a że on chce zastąpić to Scrabblami, to powiedz mu wyraźnie "potrzebuję tego". Jesli bedzie miał opory, dowiedz się dlaczego.
A jeśli miejsca, do których Cię zabiera Tobie nie odpowiadają, to powinnaś też mu powiedzieć, że wolisz inne, bo przecież pewnie robi to z myślą o tym, żeby Ci się podobało, żeby podobało się Wam obojgu Moim zdaniem spróbowanie nowej potrawy to jest coś fajnego. W Polsce w tańszych lokalach masz tylko to co wszędzie, czyli najpopularniejsze potrawy. Zero nowych smaków, choć można trafić na miejsce z klimatem, gdzie zwykłe ruskie będą smakowały inaczej niż wszędzie, ale to nadal to samo danie.

A może tu chodzi o coś innego? Może jest w Twoim życiu coś, co sprawia, że czujesz się nieco zmęczona i odbija się to na związku?

5

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Chyba od odejścia odstrasza Cię tylko to, że wrócisz do dawnego stanu.. Myślę, ze sprawa sama się rozwiąże jak spotkasz kogoś, kto sprawi, że poczujesz wreszcie, że to jest TO.. Tylko że wtedy go zranisz i będzie miał żal, że go zwodziłaś...

6

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Tylko ten drugi może okazać się gorszym, nie zaprowadzi nawet do pizzerii, poszaleje i zostawi.
Czy warto? Lepiej otwarcie powiedzieć co chcesz zmienić z tym,że masz.
Takie klejnoty rzadko się spotyka, uwierz.

7

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Ja bym nie dała się zaprowadzić do pizzerii, bo dbam o linię, co najwyżej bar sałatkowy:)

8

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

[quote=green10]Ja bym nie dała się zaprowadzić do pizzerii, bo dbam o linię, co najwyżej bar sałatkowy:)[/quote]
I same sałatki jesz? U mnie jest pizzeria, którą prowadzi prawdziwy Włoch, a pizza jest zuuuupełnie inna niż w tych pizzeriach wokół.  Myślę, że pod względem kcal też, bo to się aż w smaku czuje. I nie ma do niej żadnych sosów.

9

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Tzn. jest mniej kaloryczna? Więcej pomidorków i oliwek  niż sera i salami?

10

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

[quote=niechcemisie][quote=green10]Ja bym nie dała się zaprowadzić do pizzerii, bo dbam o linię, co najwyżej bar sałatkowy:)[/quote]
I same sałatki jesz? U mnie jest pizzeria, którą prowadzi prawdziwy Włoch, a pizza jest zuuuupełnie inna niż w tych pizzeriach wokół.  Myślę, że pod względem kcal też, bo to się aż w smaku czuje. I nie ma do niej żadnych sosów.[/quote]

Też jadłam taką prawdziwą włoską pizzę,  to co Polacy robią to zupełnie coś innego...

11

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Pizza od czasu do czasu jeszcze nikogo nie zabiła, szczególnie taka dobra od Włocha smile

12

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Ten tutaj Włoch nie ma żadnych sosów do pizzy, robi zupełnie inne ciasto, które nawet wygląda bardziej dietetycznie, nietłusto. Nie widziałam na niej pieczarek, a te co jadłam nie miały też sera żółtego, choć w sumie może tam coś z parmezanem mieli. Jadłam za to z mozarellą, były brokuły, pomidory, papryka. Tylko nie rozumiem co on mówi, musi żona tłumaczyć tongue

13

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Bardzo dietetycznie i zdrowo, taka pizza na pewno nie tuczy:)

14

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Wygląda na to, że chłopak jest raczej spokojnym domatorem, a tobie ewidentnie brak rozrywki. Zaproponuj mu wyjście raz w tygodniu na dyskotekę, kina czy do pubu. Tak abyś się mogła rozerwać. Musicie znaleźć złoty środek między jego potrzebami i Twoimi. To właśnie jest dorosły związek.

15

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Dyskoteka u domatora chyba nie przejdzie. Może lepiej zacząć od bardziej kameralnych miejsc. Przydałoby się coś, co w jakiś sposób łączy się z jego zainteresowaniami choć trochę, żeby się skusił.

16

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Może zerknij na artykuł [url=http://frappe.pl/jak-odzyskac-dziewczyne-po-rozstaniu/]jak odzyskać kobietę[/url], znajduje się tam kilka porad dotyczących poprawnych relacji w związku - sądzę, że może okazać się to dla Ciebie pomocne.

17

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Ale nawet największy domator powinien dla swojej kobiety trochę się poświęcić... A może wychodzenie mu się w końcu spodoba...? smile

18

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Kup mu ciepłe kapcie, owiń go kocem, wetknij do ręki gazetę, a w usta drewnianą fajkę. Może zrozumie aluzję smile

19

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Po czym zaproś przystojnego kumpla , niech zrobi dla Was striptiz:) To już nie będzie aluzja... big_smile

20

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Po kilkunastu latach związku chyba każde zaczyna żyć własnym życiem. Para jest razem dzięki wspólnemu mieszkaniu i przede wszystkim dzieciom. Kiedyś myśleli podobnie, ale z czasem jest pomiędzy nimi coraz więcej różnic. On po latach wraca do swoich pasji, do tego co lubił w młodości. Ona poświęca się życiu domowemu i dzieciom. Więc jak mają się porozumieć...?

21

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Nuda i rutyna, siedzenie przed TV czy komputerem to pójście na łatwiznę, po co się wysilać, jak ona/on i tak będzie z nami? Dopiero jak odejdzie to się budzimy, że coś jednak było nie tak jak powinno...

22

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

I wtedy czasami następuje przemiana. Niejedna rozwódka nagle zaczyna o siebie dbać na wielu płaszczyznach. Szkoda tylko, że niektóre z nich jedynie w desperacji, z pragnieniem, żeby jeszcze kogoś znaleźć. Jeśli przemiana nie będzie trwała, to zapewne skończy się podobnie.

Kalinka big_smile big_smile big_smile big_smile big_smile

23

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Kiedyś każda kobieta zaczyna rozumieć, że dba o siebie głównie dla siebie, dla własnego dobrego samopoczucia:)

24

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Tak właśnie teraz czuję:) Sama dla siebie.

25

Odp: Nie wiem już co robić ze swoim związkiem. :(

Tak się zastanawiam od dłuższego czasu...Jeżeli nie czuje się w związku tej iskry tzn że związek już nie ma sensu? na początku wielkie boom zauroczenie,namiętność, wzajemne zrozumienie adorowanie się... i nagle boom znika nie ma już tego czegoś, nie ma namiętności.Jest tylko obowiązek i mus który nie koniecznie mi odpowiada:/ kłębią się myśli "może z kimś innym było by mi lepiej?" ale przecież kocham. To normalne że związki tak się wypalają? że czasem sobie zadajemy wiele pytań i nie wiemy co robić?