Odp: Szukanie wrażeń poza związkiem
Ich strach przed żoną jest chyba większy niż przed mamą, gdy byli chłopcami
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Ich strach przed żoną jest chyba większy niż przed mamą, gdy byli chłopcami
Nie każdy boi się żony i czuje się panem, władcą i jemu wszystko można.
A żona niech sprząta, pierze, gotuje... a co tam,kochanka tego nie robi,
to atrakcyjniejsza
Wielu nie tyle boi się żony, co wizji, że kiedyś od nich odejdzie za te wszystkie sprawki, i kto po nich będzie sprzątał..?
I kto jemu poda obiadek...
Na obiadek to można zamówić pizzę, ale kto posprząta te kartony i niedojedzone sosy później?
A żona też koszulką uprasuje i da czystą pościel...
Gdzie jemu będzie lepiej...
[quote=katasia]Wielu nie tyle boi się żony, co wizji, że kiedyś od nich odejdzie za te wszystkie sprawki, i kto po nich będzie sprzątał..?[/quote]
Hahahahahahahahaa
Prawda jest okrutna, skarpety śmierdzą w łazience, a kiedy sięga się po sól, znajduje się pustą solniczkę. Skończyły się czyste łyżki Nie można znaleźć tej tamtej koszulki, tej co to zawsze żona potrafiła znaleźć. Nie wiadomo jakie worki do odkurzacza kupić i baranieje się w markecie przed regałem z proszkami do prania. Kiedy nagle trzeba zacząć żyć bez żony, niejeden facet zadzwoni po matkę
Nawet nie wiedzą jakie worki na śmieci kupić
Po co wynosić śmieci jak można je jakoś upchnąć pod zlewem? Tam jest dużo miejsca, a jak braknie to jest przecież balkon., komórka itp....:)
Finao, ale mam dziś ubaw, tak konkretnie piszesz
Takie chomikowanie śmieci ma swój cel, nie będzie odczuwał zbytniej pustki w domu, bo wszędzie będzie pełno niepotrzebnych rzeczy:)
[quote=Finao]Po co wynosić śmieci jak można je jakoś upchnąć pod zlewem? Tam jest dużo miejsca, a jak braknie to jest przecież balkon., komórka itp....:)[/quote]
Ale kiedyś to miejsce się skończy, a na dodatek zagnieżdżą się robaki, więc sąsiedzi będą wściekli;)
Pewna kobieta twierdzi, że przez 2 lata nie wyrzuciła żadnych odpadków? Trudno w to uwierzyć
i jakoś nie umiem sobie wyobrazić, żeby w dzisiejszym świecie nie produkować śmieci. Poza tym, biedna, w Polsce i tak musiałaby uiszczać opłatę śmieciową. Macie jakieś patenty na to, by ograniczyć produkcję śmieci?
Ja tam zawsze wychodzę z założenia, że jak coś wygasa i ciągnie Nas w stronę innych to czas to zakończyć albo zrobić coś, żeby daną relacje naprawić. Przychodzi wtedy czas na szczerą rozmowę i decyzje "co robimy dalej". Jeśli jest nam, źle to nie ma co się łudzić, że coś się zmieni bez próby poprawy.
Jeśli mąż twierdzi, że za rzadko się z nim kochasz i jeżeli faktycznie robisz w sypialni uniki, to nie wypieraj się tego, tylko zaproponuj, że od tej pory to partner będzie gotował obiad .
A Ty w tym czasie zrelaksujesz się, by nabrać sił na pieszczoty
Bardzo dobra rada
Ponoć zdrada wpisana jest w męską naturę. Często jej powodem jest nuda, chęć eksperymentowania z innymi kobietami, czy apetyt na więcej emocji.Jednym z największych wrogów udanego związku jest nuda. Postaraj się, by rutyna nie pożarła waszej relacji, a wszystko potoczy się właściwym torem. Mężczyzna przytłoczony nadmierną opiekuńczością swojej partnerki czy uwikłany w męczącą codzienność, podświadomie będzie szukał ucieczki. Kto wie, czy owa ucieczka nie zaprowadzi go w ramiona innej kobiety?
Często zdradą jest też to że wypala się uczucie, brak chemi czy brak sexu. Często po porodzie kobieta odstawia faceta na drugi plan i to też jest często powodem zdrady przez faceta. Co fakt to fakt ludzie mają instynkty zwierzęce takie jak pragnienia sexualne i coraz częściej obie płci im ulegają niezależnie czy są w związkach czy też nie.
sztuteria- Radzisz, ale przy okazji przemycasz link całkiem nie związany z tematem.
Szukasz bezpłatnej reklamy w necie na swój towar???
Oparty o [b]fasadę[/b] wrażeń szukał... nie znalazł.
Chyba swej lubej za skórę już zalazł.
Wczepiwszy palce w szparę między [b]boniami[/b]
i przywarłszy do [b]tynku[/b] spoconymi dłoniami
sapnął tak głośno, że [b]portyk[/b] aż zadrżał,
płosząc ptaszynę, co na [b]frontonie[/b] przysiadła.
O [b]gzyms[/b] butem zahaczył i byłby już upadł,
gdyby nie [b]pilaster[/b], który choć nieco się odłupał,
nadal [b]podporę[/b] stanowił skuteczną,
a wyglądem przypominał [b]kolumnę[/b] przedwieczną.
Spojrzał na [b]zwornik[/b] w [b]listwie okiennej[/b]
i zagłębiając się w rozpaczy bezdennej,
pozostawiając zabrudzoną [b]elewację[/b],
przyznał na odchodne [b]architektowi[/b] fraszki rację:
Jeśli panna [b]drzwi wejściowych[/b] sama nie otworzy,
próżno wystawać pod [b]okiennicą[/b] na dworze.
Jak ładnie się łączą branże: towarzyska i budowlana;) Gratuluję talentu Niechcemisie!
Dziękuję Miałam i mam dylemat... wolę używać "dłońmi", ale "dłoniami" chyba lepiej się tu rymuje
Jak to jest w tym życiu... Zakochanie, namiętność, ślub... a później każdy żyje osobno... Już nie ma namiętności, rozmowy gdzieś w przelocie, wspólne spędzanie czasu jest na siłę, bo po co być razem.
Wtedy właśnie zaczyna się szukanie wrażeń poza domem i związkiem...
Im bardziej partnera kontrolujesz, tym bardziej rośnie ryzyko zdrady. Spędzajcie dużo czasu
we dwoje, ale od czasu do czasu spotkaj się z koleżankami sama.
I mężowi też pozwól np. na piwo w męskim gronie.
W przeciwnym razie on może się tobą po prostu znudzić i... zacząć rozglądać za kimś innym.
Walcz z rutyną w sypialni. Nawet drobna zmiana (np. inne światło, muzyka, pozycja miłosna) potrafi zdziałać cuda. Niech zastanawia się, co go czeka następnym razem, zamiast szukać odmiany u innej kobiety.
Jeśli komuś jest za ciasno w związku, powinien poszukać relacji FWB...
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 8 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź