Temat: Swędzenie skóry twarzy
Wieczorami często po demakijażu swędzi mnie skóra - dziwne bo nie zmieniałam mleczka już od roku więc to raczej nie jest reakcja alergiczna...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Wieczorami często po demakijażu swędzi mnie skóra - dziwne bo nie zmieniałam mleczka już od roku więc to raczej nie jest reakcja alergiczna...
A kosmetyki, którymi wykonujesz makijaż? Tu też żadnych nowości? Bo może składniki któregoś z nich wchodzą w reakcję z mleczkiem, w konsekwencji której Twoja skóra zaczyna swędzieć?
A może Twoja skóra jest ostatnio wrażliwsza, bo na przykład do wody dodają akurat więcej chloru (tak jest kiedy wykryją coś, co nie powinno się w niej znaleźć) lub za mocno potraktowałaś ją peelingiem?
Może słońce sprawiło, że jest ostatnio delikatniejsza i ten sam kosmetyk, który się sprawdzał, jest teraz zbyt ostry?
Obstawiałabym to trzecie, gdyby spotkało mnie coś takiego.
Ja bym nie kombinowała sama. Lepiej skonsultować problem z dermatologiem, w końcu to twarz. Lekarz ma doświadczenie i ogromną wiedzę w zakresie dermatologii.
U mnie też swędziała skóra, najwięcej zimą.
Zrobiłam wyniki krwi, są dobre.
Zaczęłam używać balsamów, nawilżać skórę,
a teraz ciepło, to do sucha się nie wycieram
i już tak nie swędzi. Dokucza mi jeszcze jak za długo siedzę przy komputerze.
Może coś tam na mnie promieniuje?
Ja przy poprzednim monitorze miałam tak, że piekła mnie skóra na twarzy, gdy długo siedziałam, mimo że to LCD. Teraz albo jest to kwestia innego monitora, albo innych ustawień, albo tego, że przywykłam spędzając przed nim nawet 16h na dobę. Myślę Subtellna, że idziesz dobrym tropem, tylko co z tym zrobić? Przerwy, wietrzenie pomieszczenia, w którym pracuje monitor? Niektórzy zalecają rozłożyć kasztany przy telewizorach i monitorach, że niby pochłaniają promieniowanie.
A mnie wczoraj spotkało coś takiego: usunęłam mleczkiem makijaż i nie umyłam buzi, tylko zmyłam pozostałości mleczka samą wodą. Zaraz po osuszeniu nałożyłam krem i zapiekła mnie cała twarz, a zaznaczam, że korzystam z tych kosmetyków stale i wniosek nasuwa się sam - nie lubią się ze sobą i za szybko skorzystałam z jednego po drugim.
O widzisz jednak coś jest w tym monitorze. Dłonie od środka też mnie swędzą.
Pokój jest wietrzony. A kasztany to myje się co 2 tygodnie chyba, bo one też się napromieniowują
i bardziej szkodzą wtedy, niż pomagają. Jak taka naładowana bomba.
Nie wiedziałam o tym. Fajnie, że napisałaś. Ja swoje wyrzuciłam niedawno. Leżały bardzo długo. Potem bym świeciła na zielono.
I tak jesteśmy otoczeni nadmiarem sprzętu i choć wszystko w jakiś sposób promieniuje, człowiek także, to jednak jesteśmy przesadnie obstawieni tą całą elektroniką.
Kasztany leżące przy komputerze lub telewizorze mogą pochłaniać szkodliwe promieniowanie elektromagnetyczne. Działają jednak tak tylko kilka miesięcy. Potem należy je wyrzucić i zastąpić nowymi.
Skąd je wziąć, jak są tylko raz w roku? Trzeba zrobić jesienią zapasy, tak jak wiewiórki i gospodynie domowe.
No fakt. Trzeba więc mniej siedzieć przy kompie, ale to nie proste dla mnie.
Dużo wietrzę, myję ekran, chociaż tym trochę zmniejszam niekorzystne promieniowanie.
Ale wg mnie nasz organizm może z czasem się na coś uczulić.
Wiec może jednak warto na jakiś czas zmienić kosmetyki które używamy, szczególnie te do demakijażu
To może być efekt przesuszenia skóry. Zobacz, jakie są objawy braku sebum. Myślę, że to dotyczy Ciebie.
Ja z takim czymś poszłabym najpierw do lekarza.
Mnie swędzi skóra jak użyję olejku albo zbyt tłustego kremu...
Pewnie jesteś uczulona na jakiś olejek, ja bym to sprawdziła u dermatologa
Czasem nadmierne opalanie powoduje podrażnienie skóry i zaczyna źle reagować na kosmetyki
Słońce może powodować uczulenie pod wpływem kontaktu skóry z kosmetykami, trzeba być ostrożnym
Może to własnie reakcja na pierwsze, mocniejsze sloneczko w tym roku?
Możecie się ze mną nie zgodzić, ale sama w takim przypadku możliwie jak najszybciej udałabym się do dermatologa. Swędzenie skóry może być związane z reakcją alergiczną, ale wcale nie musi. Dlatego też zanim na własną rękę będziemy szukać pomocy, lepiej udać się na konsultacje.
To może lepszy będzie płyn micelarny. Ja mleczek nie używam już od bardzo dawna.
Akurat w moim przypadku to przynosiło w zasadzie natychmiastową ulgę. lipikar działa naprawdę mega skutecznie, w zasadzie natychmiast pojawia się efekt, skóra przestaje tak irytować. Ale to spróbujcie czy na was działa podobnie.
Może masz po prostu przesuszoną skórę. Wypróbuj może krem aloesowy . Ma dodatek propolisu. Silnie nawilża. Doskonale radzi sobie ze zrogowaciałym naskórkiem.
Najczęściej to stan zapalny albo egzema, warto iść do dermatologa zanim będziesz eksperymentować z różnymi produktami.
Czasem alergia na kosmetyk ma takie objawy...
Albo alergia pokarmowa... Mi kiedyś połowa twarzy spuchła po zjedzeniu ryżu na wynos z baru...
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź