Temat: Jak sobie radzić po rozstaniu?
Trudno mi napisać, że zawalił mi się świat, bo tak nie jest. Mam dalej po co żyć, ale...
W sylwestra odszedł ode mnie partner , wobec którego odkryłam się jak nigdy dotąd przed nikim. Nawet nie mogę napisać,że mnie zranił, bo co to oznacza?
Czuję się okradziona z części mojego życia, z tych 20 miesięcy, kiedy byliśmy razem. Nie mogę przestać o nim myśleć.
Nie zabiję się przecież, nikogo nie można zmusić do miłości, będę żyła dalej.
Tylko jak?
Czym zająć myśli? Muszę się ogarnąć, ale pewnie będzie ciężko. Ta miłość była miłością mojego życia,a wiem co piszę, mam już 34 lata.
I nie sądziłam, ze w tym wieku będę jeszcze przeżywać , to co przeżywam.
Ostatnio edytowany przez ag-ness (2015-08-24 09:02:55)