Temat: kopiowanie...
co sądzicie o kopiowaniu uszu i ogonków naszym pupilom?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
co sądzicie o kopiowaniu uszu i ogonków naszym pupilom?
o czym? bo pierwsze słyszę.
O obcinaniu.
Mój ma amputowany ogonek, bo miał martwicę i sobie obgryzł koniuszek. Więc z konieczności, boby zdechł. Ktoś go strasznie skrzywdził, zanim trafił do mojego domu...
A bez przymusu nigdy nie naraziłabym zwierzaka na ból dla wyglądu...
moja sąsiadka właśnie kupiła sobie szczeniaka i niestety piesek już nie ma ogonka, a lada dzień czeka go zabieg obcięcia uszu szczerze to też nigdy nie zrobiłabym tego zwierzęciu dla wyglądu, no ale niestety dla niektórych wygląd jest ważniejszy
z konieczności musiałabym tak zrobić, ale z własnej woli? NIGDY!
W przypadku zalecenia weterynarza, gdy zależy to od życia psa, to ja najbardziej jestem za.
niestety nie słyszałam o takim zabiegu
Mój jamnik nie musi ma piękną sprężystą antenke!
Właściciele zwierząt, którzy je w ten sposób "upiększają" to dla mnie po prostu sadyści. Ciekawe dlaczego sobie nie zadają bólu, żeby "poprawiać" naturę? A deklarują się jako przyjaciele zwierząt!
W życiu! To jakieś chore widzimisię właścicieli ...
nie wiem i ja po co to komu!
Okrucieństwo. Jeśli chodzi o niektóre rasy to już się przyjęło, że "muszą" mieć obcięte pewne elementy.
Właśnie dziś widziałem dobermana, który miał uszy ucięte chyba przez robotnika siekierą. Był tak oszpecony, praktycznie nic mu z tych uszu nie zostało, ledwo nimi mógł ruszać. To jest dla mnie debilizm, pies nie jest ładniejszy ani bardziej groźny, tylko oszpecony.
Co za bestialstwo! Po co to robią?
A co sądzicie o tym, że Unia Europejska wprowadza często restrykcyjne przepisy (np. odnośnie żarówek, sortowanie śmieci itp) a zezwala np. w Hiszpanii na bestialskie mordowanie i torturowanie zwierząt na corridach?
To nie jedyny ich absurd... Na koncie mają przepisy wzięte z sufitu np. odnośnie słynnej krzywizny ogórka ...
Aż się zatrwożyłam czytanymi tu informacjami na tema obciętych części ciała u rożnych ras psów.
Ja już wzięłam swojego pieska z obciętym ogonkiem ze schroniska... Bidulka :*
Ktoś go okaleczył a potem jeszcze porzucił... Straszne!
Ludzie siebie samych okaleczają i odcinają to i owo z myślą, że będą przez to piękniejsi i w podobny sposób traktują zwierzęta.
Nie wiedziałam czy śmiać się czy płakać kiedy wielka miłośniczka zwierząt, wielce zakochana w swoim rottweilerze, na pytanie o obcięty ogon odpowiedziała: "Czy ty wiesz jak ten ogon wyglądał? Jak u świni." Chyba jednak powinnam się śmiać, z głupoty, bo martwić się nie ma sensu.
Ciekawe co ma ta miłośniczka zwierząt przeciw świni...? Obstawiam że to zwierzę jest od niej inteligentniejsze...
I pewnie czystsze... Przecież teraz jest modnie mieć taką świnkę w domu zamiast psa
Kiedyś w Radio Bis (potem się to nazywało Radio Euro, a teraz Czwórka) był prowadzący nocną audycję "Mocne Nocne", który miał świnię w mieszkaniu. Miała na imię Maja. Zawsze słuchacze pytali co u niej i pozdrawiali ją.
Gabika, popieram Twoja wypowiedź.
Ciekawe czy jeszcze ją ma? Bo w końcu świnka urosła przecież i mogła gabarytami nie mieścić się w mieszkaniu
Jeśli jej nie przekarmiał to może pozostała mała...;) A tak serio, te świnki domowe są tak zmodyfikowane genetycznie żeby nie rosły zbyt duże
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź