Odp: O czym mężczyźni myślą w łóżku?
[quote=Ninek]Myślisz, że kalkulują ile kobieta będzie ich kosztować? [/quote]
To też, w końcu facet musi mieć pieniądze, a tu taka jedna z drugą chcą go ich pozbawić
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[quote=Ninek]Myślisz, że kalkulują ile kobieta będzie ich kosztować? [/quote]
To też, w końcu facet musi mieć pieniądze, a tu taka jedna z drugą chcą go ich pozbawić
Ciężki los faceta
Jak chce przyjemności to niech płaci - jeden z drugim
[quote=incognito]JA tak poza tym to TYLKO O TYM myślimy - no na pewno w trakcie! [/quote]
Raczej nie tylko w trakcie ale przede wszystkim jak go brak...
Finalną zapłatę oddaje zawsze Kobieta. Payment ostateczny wychodzi od niej, spomiędzy jej ud, a w jej odbiorze - spomiędzy jej mostka (tam jest takie bijące "coś).
Gdzieś chyba w marcu 2012 pisałem tutaj już, iż może i rzeczywiście bycie Kobietą to świat otrzymywania darów i niespodzianek, i w ogóle dóbr przeróżnych... na końcu jednak prawie zawsze płaczą... właśnie Kobiety.
Bo zdobył i już się tak nie interesuje. Jak z kolei za długo nie zdobędzie, to też się nie interesuje (no chyba, że tzw. "upierd"). Tak więc o czym my mówimy?
Ta gra damsko-męska ma dwa końce kija - a każdy sobie rzepkę skrobie.
Różnią się cele, choć droga do nich jest wspólna... Tym niemniej, w akcie zdobywania-opuszczania - dominują faceci.
A akurat w tym moim męskim móżdżku nie mieści się, jak może sprawiać przyjemność siedzenie, pachnienie i bycie zdobywanym.
Może zmienimy temat i porozmawiamy o innej kwestii - CZY NIEDOSTĘPNY FACET KRĘCI BARDZIEJ?
Oto pytanie zasadne dla tych Waszych receptorów jajniczych!
Bycie Kobietą to ból i łzy - nie zmieniaj płci, Incognito
A bądź proszę pierwszą, która odpowie na nowe pytanko...
Chciałbyś, żeby mnie ubiegła, a ja Ci mówię: nigdy! Już odpowiadam:
Niedostępny facet (definicja: ten z reklamy, okładki, bo na żywo takie egzeplum nie występuje ) kręci mnie dosyć średnio, bo nie posiada możliwości wywarcia na mnie jakiegokolwiek wrażenia poza statycznym, udoskonalonym przez photoshop face'em...
Łeeeeeeee to ja Ci pokażę!
I to wcale nie tak, jak owa spuścizna literacka coniejakiej Grocholi Katarzyny!
Bardziej, na bezczelno.
Niedostępny facet to pewnie gej, a taki mnie nie interesuje.
[quote=incognito]A bądź proszę pierwszą, która odpowie na nowe pytanko...[/quote]
Druga też mogę być, nie mam aż tak wybujałej ambicji...
Niedostępny...? Dawno nie spotkałam... Może gdybym trochę zbrzydła, nieco utyła, to staliby się niedostępni?...
Może jeszcze za mało liznąłem, Krzyż Kawalerski otrzymałem dopiero niedawno, tak suma sumarum.
Sądzę jednak, że każdej z Was utarłbym nosa! Moje sposoby dotąd nie zawiodły lecz oczywiście teraz spłynie na mnie fala wątpliwości damskiej...
...na pewno któraś zechce podkopać grunt temu zadufańcowi.
Można mieć pełne zainteresowanie, nie okazując żadnego.
Nie mówcie, że nie macie czasem w życiu myśli typu "tak fajnie dziś się ubrałam i młodo wyglądam, a ten ani razu nie spojrzał".
Nie ma mowy, byście nie miały tych myśli!
Niedostępni bywają, tak rok- dwa po ślubie... Zanim się nie zorientują, że inne kobiety jednak nie wymarły, a wręcz przeciwnie, jakoś tak wyładniały...
[quote=Tminus19]Łeeeeeeee to ja Ci pokażę!
I to wcale nie tak, jak owa spuścizna literacka coniejakiej Grocholi Katarzyny!
Bardziej, na bezczelno. [/quote]
Oczywiście, kto jak nie Ty To będzie rola życia
Utarłbyś, gdybyś miał możliwość. A skąd wiesz, że akurat byś mnie zainteresował?...
Mnie sie wydaje ze faceci to na tyle wzrokowcy ze mysla o tym co widza i odczuwaja. Nie sadze zeby potrafili jak niektore kobiety myslec o tym co bedzie na kolacje
Ale jak mają jakiś problem to na pewno nie zapominają o nim nawet w łóżku...
wittchen - ano stąd, że ewentualnie przy założeniu, że i mi się chce, pozbawiłbym Cię wątpliwości w sposób werbalny. Nic jednak znikąd - grunt na moje tezy jest rzadki, bo bogaty we własne - a z tym jak z czarnoziemem - ledwo go co w tym kraju. Najbliższy to na Ukrainie.
Ksymena, skąd Ty masz taką nie-wiedzę? No już Tobie powiedziałem. Tym się bardzo różnią nasze płci - my autentycznie podczas ... myślimy o nim. Co tuż po - och tam jest już czeluść, ale w trakcie...
...nie chce mi się powtarzać.
A tuż "po" to już nie jest bliskość? - ja by powiedziała, że to niejako ciąg dalszy:)
Taaak, jeśli uda Ci się go dobudzić
[quote=incognito]wittchen - ano stąd, że ewentualnie przy założeniu, że i mi się chce, pozbawiłbym Cię wątpliwości w sposób werbalny.[/quote]
Ciekawe, jak? Powiedziałbyś: ja wiem lepiej?...
Portfelówo - To nie jakiś tam stały koncept.
Wkręcałbym się odpowiednio do fal Odbiorczyni.
Na teraz mogę tylko powiedzieć, że na pewno wodziłbym wokół skóry, skoroś taka fetyszystyczna, że aż od niej nazwana...
Ach, no i pokazałbym Tobie moją...
A Ty Soplica, tam dość snucia wspomień... Ja rozumiem, że Twoje łóżko tak wygląda, ale na horyzoncie pojawił się Double Rabbit - odwiedzacz aż 3 zakamarków naraz. Nie zasypia, miewa wieczny ciąg dalszy, bo jest z ładowarką w komplecie, nie narzeka. Proponowany nieco rozgrzany. Piszesz się czy poczekasz, aż zamkną Castoramę i hola od nowa?
Ksymena - ostatnio jak widzę popularna jest riposta: "Nygga, please". Daj spać...
Ja tam sobie radzę bez Double Rabbita...
[quote=Virrana]
Wg mnie, o sportowych samochodach, którym chcą wtedy dorównać prędkością...[/quote]
A wg mnie myślą o nas Tzn fajnie by było...
Ujęłam to statystycznie, nie tam żeby zaraz o sobie pisać:)
Strony Poprzednia 1 2 3 4 5 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź