Temat: Czy żłobek jest dla mojego dziecka?
witam, czy dla każdego małego dziecka jest żłobek? Mój siostrzeniec ma 2 latka, jeszcze nie potrafi mówić, ledwo sam je łyżeczką, więc nie wiem czy można go już skierować do żłobka?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
witam, czy dla każdego małego dziecka jest żłobek? Mój siostrzeniec ma 2 latka, jeszcze nie potrafi mówić, ledwo sam je łyżeczką, więc nie wiem czy można go już skierować do żłobka?
w żłobku dziecko nie musi umieć ani mówic, ani samodzielnie jeść - moja córeczka miała 10 miesięcy jak poszła do żlobka, bo ja wracałam do pracy. Podobno im wcześniej tym lepiej, bo dziecko łatwiej się przyzwyczaja - u nas się sprawdziło Bardzo dużo się tam uczy i codziennie nas czymś zaskakuje
Ale nie masz z nią takiego kontaktu jak gdybyś była z nią w domu... Tam Ci co najwyżej "wyhodują" dziecko, ale nie wychowają...
Albo zwiążą na cały dzień i nawet nie będzie wolno mu się ruszyć
No straszne to jest, co się ostatnio działo w tym żłobku. Oby więcej takich przypadków nie było.
na pewno podobnie jest w wielu innych żłobkach, nic na to nie poradzimy
tam pracują ludzie a nie anioły...
tak, jak sprawy nikt nie nagłośni, to tak zostanie jak było.
Każda mama powinna mieć płatny przez państwo okres wychowawczy np. 2 lata - więcej kobiet by wtedy rodziło bo by się nie bały o pieniądze
Zgadzam się z Tobą w tej kwestii.
Tylko skąd wziąć na to pieniądze, skoro państwo już na podstawowe rzeczy nie ma np. na opiekę zdrowotną...?
To też racja.
Jedyne wyjście - wyjechać z tego kraju...
Gdyby miała możliwość i kogos znajomego za granicą czy z rodziny, to nie wahałabym się, ale tak w ciemno to bałabym sie wyjeżdżać
Ostatnio edytowany przez Kalinka01 (2013-03-17 12:42:44)
Ja byłam półtora roku w Irlandii i tak czuła się tam obco że z radością wróciłam do Polski... Co z tego że dużo zarabiała jak nie było do kogo ust otworzyć, rodacy też zagonieni, każdy za swoimi sprawami...
A jak jest ze żłobkami za granicą?
Są na wyższym poziomie, nie słyszy się o takich aferach jak u nas...
Żłobek pomaga w rozwoju dziecka, poznaje ono nowe osoby, rówieśników - tylko problemem bywa jakość opieki i czasem też zbyt mało pracowników jak na ilość dzieci w żłobku
[quote=Bzeltynka]w żłobku dziecko nie musi umieć ani mówic, ani samodzielnie jeść - moja córeczka miała 10 miesięcy jak poszła do żlobka, bo ja wracałam do pracy. Podobno im wcześniej tym lepiej, bo dziecko łatwiej się przyzwyczaja - u nas się sprawdziło Bardzo dużo się tam uczy i codziennie nas czymś zaskakuje[/quote]
To ważne, aby dziecko się szybko zaaklimatyzowało. W moim mieście do żłobka przyjmują dzieci od 6 miesiąca życia.
tak małe bałabym się oddać obcym ludziom pod opiekę, ale już roczne tak
A chciałybyście same pracować w żłobku? 8 godzin przewijać, karmić, uspokajać?
Nie jest to praca moich marzeń ale jakby nie było innej...
Ja nie chciałabym, to za duża odpowiedzialność za cudze dzieci
Dzisiaj żłobek to nie wybór a konieczność. Sama nie wyobrażam sobie poświęcić dziecku kilku lat i nie pracować
Dlatego w Polsce rodzi się coraz mniej dzieci, bo trzeba wybierać między pracą a rodziną
jak ktoś chce mieć dzieci to nie patrzy nas to, ostatnio moi znajomi "zafundowali" sobie trzecią pociechę bo najstarszy syn zaraz wyjedzie na studia i byłoby za pusto w domu
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź