Odp: Mój sprawdzony sposób na nieustające szczęście w związku
Mój sprawdzony sposób na nieustające szczęście w związku?
Po pierwsze - związek idealny i szczęśliwy to dwa ciała połączone w jedno serce tętniące miłościa, które roztopi największy śnieg swoim ciepłem;] Dwie osoby będące w taki związku patrzą w tym samym kierunku, idą w tą samą stronę (nawet jeśli jest pełna problemów i sprzeczności), mają wspólne pasje i zainteresowania, walczą o wspólną przyszłość i szanują się wzajemnie. Bo jeśli tak jednak nie jest, to nie ważne jak się będziemy starać, prędzej czy później i tak związek się rozpadnie, a my nie będziemy w nim ani przez chwilę szczęśliwi...
I przechodząc do sedna – szczęście w związku:) – wymaga od nas trochę pracy, ale nie tak strasznie dużo. Wystarczy mnóstwo czułości okazywanej przez przytulenie albo odgarnianie włosów z czoła, trochę kłótni – ale nie do przesady – w końcu kłoćimy się po to aby się godzić.....:P Przy okazji kłotnie oczyszczają atmosferę i pozwalają ujść żalu i złości:) To także zwykłe zapytanie “Chcesz herbaty?” i podanie jej swemu partnerowi:) Równie ważne jest wybaczanie i nie wypominanie wcześniejszych słów i czynów (nawet jeśli były dla nas niesamowicie przykre). Nigdy nie można wypominać, bo niewyobrażalnie zagęszcza atmosferę.... Nie wspomniałam o miłości ale chyba tak naprawdę nie musiałam o tym wspominać, aczkolwiek napiszę tylko, że kochajmy z głową – szczerze i prawdziwie ale nie głupio (nie bądźmy zaślepieni, ufajmy ale bądźmy przy tym czujni). Nie narzucajmy naszemu partnerowi siebie na cały dzień, na każdą wolną chwilę – pozólmy mu mieć jakieś hobby, pasje (np. wędkarstwo) czy też czas na spotkanie z kolegami:) My w tym czasie możemy robić mnóstwo ciekawych rzeczy – spotkać się z koleżankami, pójśc do fryzjera czy też po prostu odpocząć:) I rozmawiajmy – dużo! O wszystkim i o niczym:) Nic tak nie cementuje związku jak rozmowa:D Rozwiążemy wszelkie drobne nieporozumienia i zniszczymy niepotrzebną kłótnie w samym zarodku:)