Suknia ślubna - Warszawa (Strona 1 z 2)

Ja jestem za wypożyczaniem, to przecież kreacja na 1 raz, szkoda kasy

Kto by nie wolał, tylko potem trudno na nią znaleźć chętną  i odpowiednią wzrostem osobę...

Najgorzej mają bardzo szczupłe osoby, na nie po prostu nie ma odpowiednich ubrań.
Mojej koleżance wszystko mama musi przeszywać z tęższych rozmiarów

Mam ciotkę która prowadzi od lat salon z sukniami i nieraz narzeka na klientki że nie wiedzą czego chcą, noszą np. rozmiar 40 a chcą wyglądać jak w 36 - rekordzistce przeszywała suknię 5 razy!

Poza tym jak brzuszek rośnie to i rozmiar się zwiększa...

Ostatnio stwierdziłam, że w białym kolorze nie jest mi jednak do twarzy, zwłaszcza w tych połyskliwych atłasach

Mnie tam się bardzo podobają te połyskliwe, np. z atłasu

ja szyłam suknie na Belwederskiej w Warszawie, zapłaciłam w 2010 roku 1500 zł i wiecie co?? później dostałam kilka telefonów od koleżanek z pytaniem o namiary... okazało się, że jakiś miesiąc po moim ślubie salon się zawinął

nawet nie mogę go nikomu polecić, pomimo, że bardzo bym chciała, bo standard i cena były powalające jak na centrum Warszawy!!

trochę pojeździłam ostatnio z przyjaciółką ale rzeczywiście suknie takie ładniejsze są rzeczywiscie drogie, finalnie zdecydowałam się na zeszłoroczną kolekcje Mon Cheri Nowa cena: 1700 PLN
a taką jak wam się podoba?

Szczerze, to sporo przepłaciłaś - dużo ładniejsze widziałam za pół tej ceny

jeśli płacić za suknię, to do 1000 zł. już wolałabym używaną niż coś, co mi się nie podoba, ale ma "metkę"...