1

Temat: śmierć...

co byś zrobiła, wiedząc, że niedługo umrzesz? zastanawiałyście się kiedyś nad tym, czy są rzeczy które byście chciały zrobić zanim umrzecie?

2

Odp: śmierć...

boję się śmierci, więc staram się  o tym nie myśleć, to zbyt przygnębiające...

3

Odp: śmierć...

Koszmary temat... żeby nie napisać, nie na miejscu.

4

Odp: śmierć...

Nie chce umierać mam dzieci chcę widzieć jak rosną i być pewna że dadzą sobie rade w życiu chce zobaczyć kiedyś wnuki i jeszcze coś mieć dla siebie odrobinke szcześcia

5

Odp: śmierć...

Ja się śmierci nie boję... swojej.
Obawa przed śmiercią rodziców towarzyszy mi od dziecka. Dlaczego tak?

6

Odp: śmierć...

[quote=niechcemisie]Ja się śmierci nie boję... swojej.
Obawa przed śmiercią rodziców towarzyszy mi od dziecka. Dlaczego tak?[/quote]
Być może, jesteś bardzo z nimi związana, i boisz się bycia samą, bez rodziców.

śmierć- wdzięczny temat do rozmów wink
A tak na poważnie, czy zastanawiałyście się dla czego boicie się śmierci? Możliwe, że większość z Was powie, bo nie wiem co dalej, jak poradzą sobie moi bliscy, itp, itd... Ja Wam powiem, że śmierci się nie boję ani swojej, ani moich bliskich. Jako dziecko straciłam Tatę, na odejście wybrał sobie nie fajny moment (dzień przed Wigilią). Więc jako małe dziecko, bardzo bałam się, że i moja Mama mnie zostawi. Nigdy jakoś nie używałam słowa umrzeć, śmierć- nie pasuje mi ono.
Uważam, że śmierć jest końcem życia, ale tego fizycznego, a w znaczeniu kulturowym jest początkiem, bądź powrotem do domu. Nasze ciało, i to co wokół siebie gromadzimy jest tylko, tym co może ułatwić nam bycie tutaj. To są tylko i wyłącznie, rzeczy materialne, których i tak nie zabierzemy ze sobą. Więc, strach, wg mnie może wyniakać prze faktem pozostowainie tutaj tego wszystkiego, i naszych bliskich, z którymi i tak w końcu kiedyś tam się spotkamy smile

7

Odp: śmierć...

Wolę nawet nie wyobrażać sobie takiej sytuacji, zbyt przerażające żeby układać sobie gotowy scenariusz pod tytułem 'co zrobię gdy..'.
Ale również jak koleżanka wyżej bardziej boję się śmierci bliskich niż swojej.

8

Odp: śmierć...

Nie no, ja zdaję sobie sprawę, że czlowiek rozpoczyna życie i kończy je. Bywa, że śmierć przynosi ulgę, np. kiedy ktoś ma trudne życie albo ciężko choruje.
Co do tego co się dzieje po śmierci to wierzę, że nie dzieje się zupełnie nic smile

9

Odp: śmierć...

każdy ma prawo wierzyć w co chce, ale z własnych doświadczeń wiem, że tam coś jest...

10

Odp: śmierć...

Oczywiście. Ja się sugeruję własnym przekonaniem i Pismem Świętym.
A tak wogóle to nie da się przecież sprawdzić nie umierając, a śmierć kliniczna to nie śmierć tak naprawdę.

11

Odp: śmierć...

hym... śmieć kliniczna, jest chyba jednak śmiercią w jakimś sensie, w tym stanie jedynie  mózg pracuje, a śmierć biologiczna to ustanie wszelkich funkcji życiowych, w tym i mózgu- bynajmniej mi się tak zdaje...
Pismo Święte tłumaczyli też ludzie...więc skąd pewność, że nie jest sfałszowane, na potrzeby KK?
Ostatnio uczestniczyłam w pogrzebie, i tam ksiądz w mowie pożegnalnej mówił, że życie zaczyna się tak na prawdę po śmierci tej fizycznej- aż byłam w lekkim szoku, ksiądz mówił o powrocie do swojej pierwotnej natury... myślałam, że nie jestm na pogrzebie katolickim, po jego mowie... więc jak widać, wszystko zależy od interpretacji.

Ostatnio edytowany przez Kuanan (2012-06-01 15:05:46)

12

Odp: śmierć...

[quote=Kuanan]każdy ma prawo wierzyć w co chce, ale z własnych doświadczeń wiem, że tam coś jest...[/quote]

z WŁASNYCH DOŚWIADCZEŃ??? wytłumacz co miałaś na myśli...

13

Odp: śmierć...

np. to, że po operacji były pewne komplikacje i widziałam więcej, a mój stan był na pograniczu. Odkąd pamiętam widzę i czuję więcej niż przeciętne osoby.

14

Odp: śmierć...

Ja też, ale nie umarłam.

15

Odp: śmierć...

Czasem też o tym myślę, jednak po 30-tce już nie ucieknie się od tematu przemijania, ale w końcu co ma być to będzie...

16

Odp: śmierć...

Taki jest bieg życia, każdy jest śmiertelny i nie wie, kiedy to nastąpi...

17

Odp: śmierć...

Pomyślcie co było gdyby ludzie nie umierali? Przeludnienie!