Odp: Jak poradziłeś sobie z chorobą?
[quote=Kolorowapani]jestem bardzo wrażliwa na uderzenia itp, na nogacj mam mnóstwo siniaków jak sobie z tym poradzić bo wygląda to koszmarnie[/quote]
nosić ochraniacze? Latem to raczej niewykonalne...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[quote=Kolorowapani]jestem bardzo wrażliwa na uderzenia itp, na nogacj mam mnóstwo siniaków jak sobie z tym poradzić bo wygląda to koszmarnie[/quote]
nosić ochraniacze? Latem to raczej niewykonalne...
Oto kilka rad:
1. Jak najszybciej po uderzeniu przyłóż zimny okład, np. worek z lodem, a jeśli nie masz pod ręką lodu, torebkę z mrożonkami. Chłodny kompres spowoduje obkurczenie naczyń krwionośnych i zmniejszy się podskórne krwawienie. Skuteczne są też kompresy z octu lub roztworu sody oczyszczonej, a nawet … rozpuszczonego w wodzie proszku do pieczenia!
2. Siniaki i obrzęki łagodzą doskonale okłady z nalewki z arniki górskiej, rozcieńczonej w wodzie 3 lub nawet 10 – krotnie. Pod warunkiem jednak, że skóra nie jest w tym miejscu zraniona. Natomiast naczynia krwionośne wzmocnisz naparem z kasztanowca zwyczajnego, który zawiera escynę. Torebkę ziół zalej 200 ml gorącej wody i pij 3 razy dziennie po posiłkach. 3. Jeśli wzmocnisz naczynia krwionośne, podskórne wylewy nie będą się robiły tak łatwo i szybciej się wygoją. Stosuj dietę bogatą w błonnik: kasze, otręby, pełnoziarniste pieczywo. Jedz zielone i czerwone warzywa, np. brokuły, buraki, paprykę. Codziennie też sięgaj po owoce. Na naczynia krwionośne korzystnie wpływają cytrusy, czarne porzeczki, truskawki.
Skoki do wody nie głębszej niż 1,5 metra moga skończyć się trwałym kalectwem, urazami a nawet śmiercią, mimo to co roku znajdzie się sporo osób, uwielbiających się popisywać, które kończa na wózku inwalidzkim. Potem ich jedyny największy popis to picie przez słomkę i wyartyukułowanie kilku słów. ZNACIE może takie przypadki?
Osobiście nie, ale czytałam o paru takich śmiałkach, co wylądowali na wózku...
Proszę o pomoc! Mój brat właśnie wrócił z meczu bo się okazało, że źle stanął na piłce, i chyba skręcił sobie nogę: strasznie spuchło w okolicy kostki, lewa noga od strony lewej! Czy musi iść do lekarza czy wystarczy nakładanie maści?
Poczekajcie do jutra i zobaczcie, czy jest lepiej, a jak gorzej, to natychmiast na pogotowie.
Przydadzą się też zimne okłady.
O tak, zimne okłady-stara, sprawdzona metoda.
Hejka, czy ktoś słyszał o czymś takim jak wypadanie macicy i pochwy? To dość dziwna dolegliwość, ale okazuje się, że dotyka jedną na dziesięć kobiet i nadal jest tajemniczą przypadłością. Ja znam kilka kobiet po 40, którym obniżyła się macicaa i muszą ćwiczyc i uważać na siebie.
ja słyszałam i nawet raz widziałam... a czemu pytasz?
Też słyszałam, to musi być straszne. Wogóle przerażająco brzmi słowo"wypadanie" w kontekście organów wewnętrznych. Moja koleżanka ma "podwieszoną" nerkę.
[quote=edziawrobel12]Hejka, czy ktoś słyszał o czymś takim jak wypadanie macicy i pochwy? To dość dziwna dolegliwość, ale okazuje się, że dotyka jedną na dziesięć kobiet i nadal jest tajemniczą przypadłością. Ja znam kilka kobiet po 40, którym obniżyła się macicaa i muszą ćwiczyc i uważać na siebie.[/quote]
Ciekawe jak to wygląda kiedy wypadnie? pewnie dotyczy kobiet które rodziły ze 4 razy...
Summerlove niekoniecznie.... dzieci z mukowiscydozą też to mają
I co dalej? Operacja czy coś innego? Skuteczne rozwiązanie, czy borykanie się z tym do końca?
nie wiem jak to się leczy.... pewnie jakaś operacja... a inna sprawa, że akurat w przypadku mukowiscydozy "koniec" następuje dosyć szybko, bo dzieci dożywają max 20-25 lat (ostatnio czytałam o dziewczynie która miała 30 urodziny, no i... aż w gazecie pisali że tyle przeżyła)
Dziwna sprawa, co może być tego przyczyną poza mukowiscydozą?
nie wiem... ale ja widziałam to u pani, która miała raka jajnika... nie wiem prawdę mówiąc co jest konkretnie przyczyną....
jeszcze jest coś takiego jak wypadanie odbytu ... Boże, dziękuję że jestem zdrowa!
czasem lepiej nie wiedzieć na co ludzie chorują
Odnośnie wypadania organów sama osobiście widziałam u malutkiego chłopca około 2 latka wypadanie odbytu, normalnie jak robił kupkę to się strasznie napinał i mu normalnie wypadała kiszka okropność
A Ty się przyglądałaś bezczynnie?!? Trzeba było mu ją zapakować z powrotem!
dziewczyny straszne te historie z wypadaniem, nie chciałabym żeby kiedykolwiek mi cokolwiek wypadło z ciała, nie ma nic straszniejszego, a jak taka kobieta z wypadaniem macicy może współżyć czy nie?
Makabrycznie by było gdyby jej wszystko wtedy wypadło...
Ciekawe jaką minę by mial partner...
Pojawił się artykuł: [url]http://urodaizdrowie.pl/wypadanie-macicy-i-pochwy[/url]
No tak, teraz wiem trochę więcej, ale jeszcze nie wszystko
A czy ktoś z Was cierpiał na afty w buzi? Taka jedna bardzo boli a ja ostatnio miałam 14 w buzi myślałam że umrę, nic nie mogłam jeść, pić a najgorsze to, że nie mogłam mówić bo obsypany był język. Borykam się z tym od kilkunastu lat. Preparaty dostępne w aptekach to fikcja, jak czytam na forach że im Aftin pomaga to chyba nigdy nie miały prawdziwej afty. Do tej pory nikt mi nie potrafi pomóc.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź