Odp: ulubione seriale:)
Też lubię te programy... Niektórzy gotują dużo, podjadają i są szczupli....
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Też lubię te programy... Niektórzy gotują dużo, podjadają i są szczupli....
Lubię też porozglądać się po kuchni i mieszkanku "kucharza/kucharki"- niektóre są piękne. Szukam inspiracji. Poza tym razem z chłopakiem oceniamy kto powinien naszym zdaniem wygrać
W Ugotowanych to mnie wkurzył ostatnio taki jeden, który dawał wszystkim niskie oceny i wygrał bo inni dawali więcej....
ostatnio góral dał czadu
Zdarza się tak właśnie, zreszta to normalne - jak można głosować uczciwie na konkurencję?
Słuchajcie co jest dzisiaj ciekawego w telewizji, sprawdzał ktoś? Wieczorem oczywiście
Ja w domu wogóle tv nie oglądam. U chłopaka telewizor jest ciągle włączony i z nim lubię wieczorkiem film obejrzeć albo jakiś program.
Ja lubię oglądać tylko coś sensownego, ostatnio szaleję na punkcie Ugotowani i Kuchenne Rewolucje, oglądacie to?
ja też lubię oglądać tylko SENSOWNE PROGRAMY dlatego od lat nie mam telewizora
u moich teściów tv jest niczym członek rodziny - non stop gra, piątek czy swiątek telewizor włączony... przy czym teść wielokrotnie powtarza że jemu tv nie jest potrzebny... aha jasne to niby czemu go nie wyłączy?
Dokladnie. Ja nie wiem jak i dlaczego tak się stało, ale widzę, że u wielu ludzi w domach telewizor jest po prostu włączony, czasem nawet widziałam zajętych komputerem a telewizor włączony i wyciszony ŻEBY NIE PRZESZKADZAŁ!!!, albo słuchających muzyki na wieży z włączonym i wyciszonym telewizorem, żeby nie zagłuszał!!! Albo po prostu siedzimy, rozmawiamy, ale tv w tle musi być. Mam ochotę następnym razem przyjść z wielkim transparentem z napisem EKOLOGIA lub OSZCZĘDNOŚĆ, a na święta życzyć niskich rachunków za prąd.
głupota, przyzwyczajenie... może zabezpieczenie? "jakby nie było tematu do rozmowy"
u nich tv czasem jest włączony jak wszyscy wychodzą z domu! niejednokrotnie przychodziłam tam z mężem jako pierwsi, a tam światła zapalone i tv włączony ... BEZMYŚLNOŚĆ!!!!
Ale na szczęście męża nauczyłam oszczędzania... gasi światła, czasem nawet mnie upomina jak gdzieś czegoś nie wyłączę
U mnie np. radio często gra w kuchni, nawet jak nikogo nie ma i bardzo mnie to denerwuje. Ciekawe jakby zrobili limit na energię, tak jak była żywność na kartki. Ale byłaby panika. Ludzie chodziliby do sąsiadów na tv, jak by się u sąsiadów limit wyczerpał szli by z sąsiadami do siebie, a potem dalej.
ale przynajmniej poznalibyśmy swoich sąsiadów
radio tez u mnie często gra ... ale jak wychodzę, to jednak wyłączam ZAWSZE wszystko łącznie z listwami... wymieniłam wszystkie na takie z pstryczkiem
Ja uczuliłam na to chłopaka i teraz zawsze idzie grzecznie przed spaniem pstryknąć listwę
no i dobrze!
tak trzymać - porządek musi być!
ja dziś w czasie obiadu u teściów zaliczyłam chyba 6 kanałów bo każdy chciał co innego
w końcu mnie spytali co ja chcę - odparłam że mam ochotę na obiad TYLKO OBIAD
ha ha Też nie lubię kiedy tv brzęczy podczas obiadu. Wolę się skupić na posiłku. W wielu domach nawet podczas Wigilii jest telewizor włączony. O tyle dobrze, że na niektórych kanalach w tym czasie puszczają kolędy.
Dziewczyny... zakochałam się...
[img]//i2.pinger.pl/pgr380/f0e6a6be002393bb4cdec00b[/img]
A to +18 (facet wygrał plebiscyt na najseksowniejsze ramiona tak poza tym... i słusznie):
[img]//i.pinger.pl/pgr9/9197544c000f46944cdebf24/1251405805_alexander_skarsgard1alexander_skarsgard2.jpg[/img]
ooo niezłe dupy
Jedyny, jaki oglądałam od początku do końca to "Dr House"
Na ogół nie oglądam seriali. Wyjątkiem mogą być "Gotowe na wszystko" i "Gra o tron" oraz kilka innych, które obejrzałam w całości. Od jakiegoś czasu spotkam się z koleżanką lubiącą babskie seriale i urządzamy sobie kilkuodcinkowe seanse najbardziej naiwnego, bzdurnego serialiku "Zakochani po uszy". Robię to wyłącznie dla spędzenia czasu z koleżanką. Ona natomiast żyje życiem bohaterów... To fakt, że praktycznie nie ma własnego, ale zastanawiam się na czym polega to zjawisko, że im bardziej durne coś jest, tym bardziej uzależnia. Podobnie jak reklamy, im głupsza, tym bardziej się w głowę wciska. Koleżanka mało nie wejdzie w monitor podczas oglądania. Chyba musimy częściej razem wychodzić, zamiast siedzieć
"Czas honoru" - to jedyny serial jaki mnie wkręcił w ostatnich latach...
Ja lubię skandynawskie produkcje .
Ooo... to ja polecam Wam norweski serial na Netflixie "Facet na święta". Są dwa sezony. Oglądajcie z napisami, lepsze tłumaczenie, zabawniejsze. Ja obejrzałam wszystkie odcinki dwukrotnie. Raz sama, potem wciągnęłam koleżankę.
Strony Poprzednia 1 2
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź