Odp: Przesądy, zabobony i rodzinne zwyczaje
Tak, stawiaj stawiaj, a zniknie razem z pieniędzmi...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Tak, stawiaj stawiaj, a zniknie razem z pieniędzmi...
no wiem, kiedyś jechałam autem, i przede mną w super aucie jechała babka, miała torebkę na siedzeniu i faktycznie podbiegł do okna w aucie chłopak, wyrwal torebkę przez otwarte okno, babka wyleciała a po facecie ani sladu
też słyszałam kilka takich historii dot. kradziezy torebki z siedzenia z samochodu.... ja stawiam na podłodze za siedzeniem, wtedy raczej nikt nie zauważy, zwłaszcza że tylne szyby mam przyciemniane...
Ja nigdy nie zostawiam, ale to z całkiem innego powodu - jestem od torebki uzależniona, tylko po domu i do lasu chodzę bez niej.
Ja nie mam co z rączkami zrobić - muszę mieć albo kieszenie albo torebkę. A tak poza tym to lubię torebki. Ksymena, jak tak wszystko chcesz nosić w kieszeniach to bojówki polecam zamiast dżinsów. Sprawdzają się.
A w lecie? Jak sobie radzisz bez kurtki?
Wtedy muszę nosić torebkę, ale mam nieduże więc jakoś sobie radzę A jak idę z kimś to jemu trochę rzeczy podrzucam i jest ok
u mnie nie ma takich zabobonów w domu, ale u mojej koleżanki mama jest nieźle wykręcona jeśli chodzi o takie różne wierzenia, jak koleżanka była w ciąży, ciągle pękałyśmy ze śmiechu bo jej mama opowiadała takie bzdurki ze hej
Na przykład? Też się chętnie pośmiejemy
no właśnie nie pamiętam dokładnie, ale było coś o nie patrzeniu na inne dzieci, na brzydkich ludzi, na chorych ludzi bo dziecko się urodzi brzydkie, chore itp
nie patrzenie przez dziurkę od klucza ale dlaczego to nie pamiętam
nie szycie i nie robienie wielu rzeczy które mogą spowodować zrobienie się supła na pępowinie,
pamiętam że miałyśmy niezły ubaw, ale niestety szczegółów nie pamiętam
ale niedawno ta koleżanka powiedziała mamie że ma ładną torebkę więc dostała tą torebkę w prezencie gdyż jak by jej mama nie oddała to by torebkę myszy zjadły
o takie różne
Albo ktoś ją klepnął!
Ja mam z boku dłoni czerwoną. Trzeba zamrażać, ale po co. Czasem jest niewidoczna, ale przy zmianach temperatury czerwienieje.
Wygląda raczej jak oparzenie a nie znamię?
Nie, w zasadzie ani jedno ani drugie, po prostu skóra ma w tym miejscu inny kolor, to przez naczynka. Mój chłopak też miał takie coś i chodził na zamrażanie, dostawał też jakieś maści i zeszło.
To może i Ty się tego pozbądź - bo wyjdzie na to, że Twój facet bardziej dba o wygląd niż Ty!
Ups! Na pweno częściej bierze prysznic, bo 2-3x dziennie.
To mu powiedz że co za dużo to niezdrowo, naprawdę raz wystarczy, a jak np. się poci, to są na to preparaty...
He he, używa antyperspirantu, ale lubi się odświeżyć przed np. wyjściem. Zaczyna dzień od prysznica, więc już mamy jeden, drugi prysznic po treningu - to nie jest za dużo, to są dwa obowiązkowe, a 3 się po prostu zdarza od czasu od czasu, np. przd jakimś wyjściem, albo wspólny, taki, podczas którego się nie myjemy
To ten się nie liczy bo się jeszcze bardziej spocicie
He he! Zależy kto na górze będzie - jeśli on, to tylko on się spoci, a jeśli ja to oboje,
Po zachodzie słońca nie wyrzucam śmieci .
13 dzień miesiąca...
13-tego w mojej rodzinie zmarły aż 4 osoby w ciągu 30 lat...
W mojej rodzinie jest zwyczaj, że w niedzielę nie robi się żadnych codziennych prac, to raczej nie zabobon tylko takie bardziej katolickie przekonanie o święceniu tego dnia niezależnie czy jest się w kościele czy nie.
Dla mnie szczęśliwym dniem jest czwartek, zawsze tego dnia wszystko, co ważne mi się udawało.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź