Odp: ślub
[quote=summerlove]A pieniążek w buciku? I o takim zwyczaju słyszałam[/quote]
Tak, albo wszywa się go w sukienkę, tak też słyszałam.
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 19 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
[quote=summerlove]A pieniążek w buciku? I o takim zwyczaju słyszałam[/quote]
Tak, albo wszywa się go w sukienkę, tak też słyszałam.
[quote=emilia_s292][quote=Ewelina]nie cierpię tego zwyczaju obrzucania młodych ryżem, wszędzie go pełno potem, za stanik nawpada, naprawdę, kto to wymyślił?[/quote]
Nas obrzucali pieniędzmi....grosikami.[/quote]
Ja bym nie chciała, żeby ktokolwiek czymkolwiek we mnie rzucał. Nerwowa jestem.
A słyszałyście o perłach? Żadnych pereł, bo oznaczają ogólnie łzy, a na ślubie łzy w małżeństwie oczywiście.
O perłach słyszałam.
Podobno też panna młoda nie powinna pozwolić, by mąż założył jej obrączkę do końca palca, w przeciwnym razie zostanie zdominowana przez współmałżonka.
o perłach słyszałam i jeszcze o tym, żeby narzeczony nie widział sukienki
i tu mój bardzo pilnuje, choć przesądny nie jest, ja chcę mu pokazać i spytać o opinię a on NIE chce
Mój zobaczył mnie dopiero jak w dniu slubu schodziłam po schodach w swojej kreacji...
I co ? Wpadł w popłoch pt."Taka laska i mnie chce?!? O co tu chodzi?!?"
[quote=emilia_s292]Mój zobaczył mnie dopiero jak w dniu slubu schodziłam po schodach w swojej kreacji...[/quote]
też bym tak chciała
i mam nadzieję, że tak się stanie, chociaż ja w gorącej wodzie kąpana i najchętniej poszłabym z nim do sklepu zeby zobaczył jaka śliczna będę
[quote=justyna]o perłach słyszałam i jeszcze o tym, żeby narzeczony nie widział sukienki
i tu mój bardzo pilnuje, choć przesądny nie jest, ja chcę mu pokazać i spytać o opinię a on NIE chce [/quote]
No bo po co, przecież i tak mu się spodoba. faceci nie mają wielkich wymagań.
[quote=emilia_s292]Mój zobaczył mnie dopiero jak w dniu slubu schodziłam po schodach w swojej kreacji...[/quote]
Jak na filmie... po schodach
[quote=summerlove]I co ? Wpadł w popłoch pt."Taka laska i mnie chce?!? O co tu chodzi?!?"[/quote]
Jakby tego zdenerwowania przedślubnego mało było...
[quote=justyna][quote=emilia_s292]Mój zobaczył mnie dopiero jak w dniu slubu schodziłam po schodach w swojej kreacji...[/quote]
też bym tak chciała
i mam nadzieję, że tak się stanie, chociaż ja w gorącej wodzie kąpana i najchętniej poszłabym z nim do sklepu zeby zobaczył jaka śliczna będę [/quote]
Zawsze możesz mu się objawić w rocznicę w sukni, niech ją z Ciebie zedrze... albo zdejmie i będziesz zakładać ją na co piątą rocznicę ślubu - przynajmniej będziesz miała motywację do utrzymania figury do końca.
Ja bym tak nie mogła zrobić bo po trzech miesiącach od ślubu , sprzedałam sukienkę.
No to pozostaje Ci biały gorset i pończochy - kochanie, oto skąpsza wersja sukni ślubnej.
to też dobry pomysł....tylko że nienawidzę białych rajstop, pończoch itp.
Ja mam, ale nie zakładam często, tylko wiesz, mój biały gorset ma paski do pończoch i dziwnie by to wyglądało gdybym założyła inny kolor. Mojemu facetowi się bardzo podobają.
No tak, w takiej sytuacji to muszą być białe.
Gdyby były jakieś kolorowe aplikacje czy wstążeczki, to można by założyć inne pończochy, ale po co psuć jak dobrze jest.
Pewnie że tak.
Widziałam reklamy bielizny ślubnej i była okropna, to już wolałabym pójść po prostu kupić coś w białym kolorze i też by było.
Ja kupowałam białą bieliznę i nie koniecznie specjalną ślubną bo nic mi się nie podobało. I to był biały stanik, majtki z pasem do pończoch i tyle.
Po co więcej? Widziałam taką koszmarną koszulkę - wyglądała jak elastyczna opięta firanka, była okropna!!!
Jesli chodzi o bieliznę pod sukienkę to bym chyba się roztopiła gdybym miała pod spodem jakiś gorset albo coś. a takie koszulki to też są przereklamowane.
Strony Poprzednia 1 2 3 4 … 19 Następna
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź