Temat: Czy latem się malujecie?
Używacie w tak upalne dni podkłądów albo innych pudrów? A na plażę się malujecie?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Używacie w tak upalne dni podkłądów albo innych pudrów? A na plażę się malujecie?
W lecie, gdy jest ponad 25 stopni to ostrego makijażu lepiej nie wykonywać, tylko najwyżej dać błyszczyk na usta, jakiś puder na twarz i koniec.
Można jak najbardziej pomalować paznokcie i stóp i rąk.
Paznokcie u nóg to u mnie obowiązkowo muszą być pomalowane. Pudry to już nie bardzo w takie upały.
Ja zawsze muszę mieć tusz do rzęs. I na plażę to by mi wystarczyło. Paznokcie też kocham mieć pomalowane. Kiedy się spieszę maluję bezbarwnym z odżywką.
Ostatnio edytowany przez niechcemisie (2010-07-10 11:47:46)
A ja nie znoszę tuszu do rzęs. Maluje je jak jest jakaś szczególna okazja.
na plażę nie
na codzień w upalne dni krem połączony z podkładem, np. nivea - teraz mam ten:
[img]//www.stylistka.pl/img/kosmetyk/2039/be-beautiful-krem-nawilzajacy-lekki-podklad-nivea_2380_3.jpeg[/img]
Ostatnio edytowany przez justyna (2010-07-10 14:48:30)
I tylko krem? A on jest jakiś koloryzujący, matujący
matujący - właśnie dopisałam, bo zapomniałam dodać
Krem nawilżający + lekki podkład NIVEA VISAGE Young to prosty sposób na idealnie gładką i piękną cerę. Inteligentnie przystosowuje się do naturalnego koloru skóry, widocznie poprawiając jej wygląd, bez zatykania porów. Dzięki lekkiej i beztłuszczowej konsystencji, doskonale nawilża pozostawiając uczucie wyjątkowej miękkości i gładkości skóry. Ponadto zawiera filtry UVA/UVB, które chronią skórę przed szkodliwym promieniowaniem słonecznym.
To bardzo ciekawie brzmi. Też by mi sie przydał, ja uzywam tylko zwykłego kremu na dzień i jak gdzieś wychodzę to trochę różu.
Ja bez makijażu czuję sie co najmniej jakbym była nieubrana... Chociaż delikatny, ale musi być...
jakby nie było gorąco to i tak będę robić sobie makijaż...tyle, że trochę delikatniejszy, no i używam bazy pod pokład, żeby makijaż mi nie spłyną..jedynie na plażę się nie maluję, przy wygłupach w wodzie makijaż i tak się rozmaże, a to wygląda jeszcze gorzej niż twarz bez żadnego makijażu
No tak, ale jakoś tak pewniej się czuję...
Ja też. Wystarczy że jak wychodzę musnę twarz różem i już lepiej się czuję
Ja nie muszę używać różu, mam brzoskwiniową cerę południową
Ja też taka mam ale lubię ciemnym brązem musnąć policzki.
Ależ wolno i nam, ale ja raczej pamiętam o pomadce...
Ja się maluję, mam tapetę i tata mówi., że wyglądam jak stara baba, chyba to wina podkłądu i pudru.
To trochę oszczędniej stosuj, teraz są tak dobre podkłady że i cienka warstwa ukryje co trzeba...
[quote=Barbie1290]Ja się maluję, mam tapetę i tata mówi., że wyglądam jak stara baba, chyba to wina podkłądu i pudru.[/quote]
to nie maluj się przynajmniej w weekendy, daj pooddychać skórze
A jak w weekendy kwitnie życie towarzyskie? Jak tu się nie malować???
To niech przynajmniej jak jest w domu niech się nie maluje. Chyba że malowanie to pierwsza czynność jaką wykonuje po przebudzeniu się. A wieczorem to mocny makijaż może być!
ale mocny makijaż to też niekoniecznie tapeta... albo trzeba zainwestować w dobry podkład
zresztą ja nawet jak idę na imprezę to nie nakładam zbyt wiele pudru
wolę się dobrze bawic niż zastanawiać się czy mi nie spływa makijaż
Ja też mocno nie lubię się malować. Lubię tylko ewentualnie podkreślić oczy mocniej.
a ja ew mocniej tuszuję rzesyi robię sobie krwistoczerwone usta
ale twarz zostaje tylko delikatnie pokryta podkładem i ew kości policzkowe różem
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź