51

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Kiedyś mijała mnie para, trzymali się za ręce. I on puścił do mnie oczko - trzymając za rękę swoją kobietę!!!!!!!!!!! Co za k...s pomyślałam. A dziewczyna nie miała nawet szans tego zauważyć, no bo jak. I jak tu zaufać facetowi - spacerować wpatrując się mu non stop w oczy?

52

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Tak, to była gadzina w spodniach... Fuj!

53

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

A mój chłopak był straszliwym podrywaczem i oglądał się za każdą kobietą. Odkąd chodzimy ze sobą tego nie robi, ale jaką mam mieć pewność, że tak jest na 100%?

54

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Nie wiem, może zatrudnij detektywa...?

55

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Nigdy nie ma się pewności, można tylko wierzyć

56

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Ja mu powiedziałam, że uwierzę mu jak zobaczę na własne oczy, że mówię prawdę. I tak oboje sobie zarzucamy - on mi, że się oglądam, choć tego nie robę, a ja jemu. Powoli staramy się jednak wydorośleć.

57

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

W którymś momencie trzeba powiedzieć dość, bo inaczej jak przekroczy się granicę, może już nie być dobrze.Trzeba po prostu postawić wszystko na jedną kartę i zaufać.

58

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

I wtedy - albo wygrasz albo przegrasz...

59

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

jak się nie próbuje to się nie ma...

60

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Szkoda tylko, że 99% facetów na czymś cię zawiedzie... nie ma ideałów, niestety...

61

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

No szkoda. Ale kobiety i tak będą się za nimi uganiać i tak. Powinien być taki oportal internetowy, na którym można składać donosy na najgorszych - zdrajców na przykład, albo tych co biją. I potem poznajemy chłopaka i pierw sprawdzamy, czy nie ma go w bazie danych.

62

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Jak Ci ujawni swoje prawdziwe dane - i co, legitymować na 1. randce? Ale to by było jak z fajkami - na każdej paczce piszą co Ci grozi, a i tak kto ma palić to pali

63

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

W sumie, kobiety są strasznie naiwne. Większość myśli, że uda jej się zmienić faceta - właśnie jej! nawet jeśli nie udało się to żadnej innej.

64

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Eeee, ja tam w to nie wierzę. Za dużo negatywnych przykładów wokół...

65

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Wiadomo, że w pewnym stopniu ludzie się zmieniają, poza tym każdy powinien przez całe życie tarać się kształtować charakter. Ale zmienianie kogoś nie wychodzi. zmienianie siebie tak.

66

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Trzeba mieć motywację do zmian. Oni chyba jej nie mają...

67

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

To trzeba im ją dać. Kobiety miały wpływ na mężczyzn nie tylko w historii. Mają go nadal, tylko nie potrafią wykorzystać. Ja też sobie na ogół z tym nie radzę, ale sam facet powiedział mi, że można.

68

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Tak, ciekawe jak - szantażem, płaczem? Albo sam chce, albo nie. Jakie argumenty stosować - jak będziesz grzeczny to pójdziemy do łóżka? Paranoja.

69

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Przede wszystkim musi wiedzieć czego ty oczekujesz. Po drugie zwracaj uwagę na jego zalety, to się ich nie pozbędzie, wręcz przeciwnie, będzie je wykorzystywał. Co do wad, to znasz to na pewno - kobieta powinna powiedzieć mężczyźnie, że czuje się tak i tak przez to co zrobił (broń Boże przez to jaki jest). Mów mu jak lubisz być traktowana, albo jak lubią być traktowane kobiety. Mów mu, że kobiety nie lubią tego i tamtego, bo takie jesteśmy.

70

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Tak, już się biorę do roboty. Będzie jak nowy!

71

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Ha ha ha! Tylko pamiętaj - zmiany można tylko zasugerować. Nie uda się wprowadzić ich za kogoś. A żeby nie czuł się przymuszony proponuję żebyś znalazła w sobie coś co chcesz lub powinna zmienić i powiedziała mu o tym. kiedy Ty będziesz pracować nad sobą i swoją zmianą nie będzie miał poczucia, że wymagasz tylko od niego, a od siebie nie.

72

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

No oczywiście - najwięcej wymagam zawsze od siebie...:)

73

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Wracając do początku dyskusji - pierwsza miłość jest czymś bardzo bardzo niedojrzałym. Dopiero potem okazuje się, że miłość to nie motyle w brzuchu. A wtedy może być trudno.

74

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

A znam taką, co w wieku 30 lat zakochała się przez te motyle. I dzis są małżenstwem, co prawda na odległość - praca im nie pozwala być razem. Nie znam szczegółów - czy to miłość, czy desperacja...?

75

Odp: Pierwsza miłość , jak ją wspominacie?

Oj, tego nie wiem. Słyszałam o tej desperacji po 30-tce, masakra jakaś. No ale w sumie ta kobieta ma przed sobą pięć lat żeby urodzić pierwsze dziecko.