Temat: Abstynencja alkoholowa a życie towarzyskie
Hej, czy też macie wrażenie, że w dzisiejszym świecie jak ktoś nie pije to ma mniej znajomych, albo nie ma ich wcale...? No bo najlepiej się bawić w gronie tych, co mają podobny styl bycia...
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Hej, czy też macie wrażenie, że w dzisiejszym świecie jak ktoś nie pije to ma mniej znajomych, albo nie ma ich wcale...? No bo najlepiej się bawić w gronie tych, co mają podobny styl bycia...
Nie jest to reguła, nie każda grupa spotykających się na imprezach ludzi to sami wielbiciele trunków - a zawsze można obejść abstynencję pijąc z towarzystwem piwo bezalkoholowe
Mnie też wydaje się, że to nie jest reguła. Zależy od wielu czynników.
Przykładowo:
1. Mój eks został abstynentem po takim okresie życia, w którym intensywnie imprezował i większość jego znajomych to imprezowe zwierzęta Nie zmienił towarzystwa, nie przestał być bywalcem imprez, a nawet ich organizatorem. Chyba nie znał innego środowiska, niestety.
2. Mąż mojej koleżanki jest abstynentem. Mają wspólne grono znajomych, bo na większość towarzyskich spotkań zabierają siebie nawzajem. Ona nigdy nie nadużywa, w ogóle pije rzadko, a on nie pije wcale. Nie są może zbyt imprezowi, przynajmniej nie w typie bywalców klubów, bo wolą spotkania w gronie szerokiej, bliższej i dalszej rodziny, przyjaciół, znajomych i w takim towarzystwie spędzają bardzo dużo czasu, często uczestnicząc w przyjęciach, biesiadach, zlotach, jeżdżąc w odwiedziny, a są to wizyty, na których alkohol również jest podawany.
Dodam, że niepijący znajomi często są pożądanymi uczestnikami imprez jako ci, którzy mogą pełnić funkcję kierowcy
W moim towarzystwie 1 osoba zawsze nie pije żeby prowadzić, ale to zawsze jest uważane za wielkie poświęcenie:)
Zauważyłam, że wiele młodych osób zupełnie rezygnuje z alkoholu jako toksyny i jest to część ich zdrowego stylu życia.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź