Temat: Coraz częstsze bóle nóg
Część. Od lat mam pracę siedzącą, a coraz częściej odczuwam krótkotrwałe bóle w nogach. One szybko ustępują, ale są mocno intensywne. Czasami czuję również mrowienie. Co to oznacza? Czy powinnam coś z tym robić?
Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Część. Od lat mam pracę siedzącą, a coraz częściej odczuwam krótkotrwałe bóle w nogach. One szybko ustępują, ale są mocno intensywne. Czasami czuję również mrowienie. Co to oznacza? Czy powinnam coś z tym robić?
To oznacza że powinnaś częściej wstawać od biura, a siedząc wykonywać ruchy nogami, żeby krążenie nie słabło... Każda praca ma swoje mankamenty, a ta siedząca właśnie źle wpływa na nogi i kręgosłup... Zawsze możesz też zmienić pracę na bardziej aktywną.
Zmiana pracy nie wchodzi w grę ;-)
Znasz temat z autopsji? Jeśli tak, to czy możesz mi opisać, jak to dokładnie u ciebie wygląda?
Też mam pracę siedzącą, ale dbam o ruch po pracy, a w trakcie też staram się wstawać od biurka jak najczęściej, poruszać nogami, napinając mięśnie, tak żeby to krążenie pobudzać. Po pracy też warto zrobić sobie masaż nóg (od dołu do góry, w stronę serca,zaczynając od lewej nogi), naprzemienny zimny i ciepły prysznic, poleżeć chociaż kwadrans z uniesionymi nogami - wszystko to zapobiega zakrzepom.
Dzięki - to już naprawdę konkrety. Uważasz, że z tym, co się dzieje aktualnie, powinnam iść do lekarza? Czy po prostu - skorzystać z tych porad, które napisałaś? Nie chcę się dowiedzieć, że przyszłam z czymś zbyt późno ;/
na razie nie masz z czym iść. Co najwyżej poradzi to samo,ewentualnie dodatkowo każe wcierać w nogi jakiś balsam czy maść, którą i tak bez wizyty doradzą w aptece. Dopiero jakby pojawił się obrzęk czy opuchlizna to jest to powód by iść do lekarza moim zdaniem. Ale lepiej zapobiegać niż leczyć.
Powinnaś poprawić krążenie, dolegliwości też nie powinny się pojawiać.
Mój facet jest kierowcą, ja siedzę za biurkiem - oboje zauważyliśmy zmianę, ale też dosyć szybko zareagowaliśmy.
Aktualnie wszystko jest w porządku. Poza tym u mnie w rodzinie zakrzepica to niestety norma ;/
Tak, pojawiały się coraz częstsze bóle nóg - było to coraz bardziej uciążliwe, bo nagle odechciewało mi się wszystkiego. Nie były one długotrwałe, ale mocno odczuwalne. Jak na razie tego nie ma. Zaczęłam trochę bardziej dbać o ruch, chociaż kilkanaście minut dziennie.
Ostatnio edytowany przez remes (2019-07-18 18:35:36)
Też bym chętnie spróbowała, ale muszę mieć pewność, kiedy ma się spodziewać zmian i co muszę zrobić, żeby one się pojawiły. Tak z twojego doświadczenia - czego mogę się spodziewać?
I po jakim czasie?
Mnie bolały nogi po 8-9 godzinach pracy zazwyczaj siedzącej , także nie było dobrze bo oprócz opuchnięć dołączyła ciężkość i ból nóg, a najgorzej to już było pod koniec dnia. Teraz jakis czas biorę kapsułki , które pomagają mi w tych dolegliwościach. Ustąpiły nieprzyjemne bóle i już nogi mi nie ciążą, z opuchnięciami też sobie poradziły. Biorę regularnie.
Ok, zaczynam dzisiaj. Spróbuję w takim tempie, jak piszesz. Może rzeczywiście to zrobi różnicę. Jeśli nie, to wtedy pójdę do lekarza.
Mniej siedzieć, to i nogi nie będą cierpiały...
Być może to nic takiego, ale z głupot wybrałabym się na Twoim miejscu na jakieś konsultacje rehabilitacyjne. Mojego męża bolały plecy i poszedł własnie na takie konsultacje. Lekarka zaproponowała mu terapię, która po kilku sesjach przyniosła taki efekty, że mąż już żadnego bólu w plecach nie czuje, a tyle narzekał.
czeste bóle nóg to juz może być zapowiedź zylaków, też tak miałam przez długi czas, nogi bolały od długiego siedzenia, potem w nocy nie raz łapały mnie skurcze, moja mama ma zylaki, babcia także więc jakies tam obciążenie rodzinne jest ale stwierdziłam że trzeba już coś działać, przede wszystkim ból pojawia sę dużo rzadziej i zniknęła opuchlizna nóg.
Zakrzepica? może to to? nie jestem lekarzem ale warto się badać również pod tym kątem. Ja miałam z tym badaniem styczność przy dobieraniu pigułek po porodzie. Jednak badanie wykluczyło możliwość dalszego przyjmowania hormonów właśnie ze względu na problemy z żyłami.
Lepiej przyjrzeć się przyczynom, może to niewydolność żylna?
Albo stawy. Chciałam się podzielić naturalnym sposobem na problemy ze stawami - nalewka spirytusowa na chrzanie - 10 g świeżego korzenia chrzanu zetrzeć na tarce, zalać 250 ml wódki, odstawić na tydzień, a następnie smarować okolice sztywnych, bolących stawów 3x dziennie. Naprawdę pomaga tam, gdzie leki nie dają rady.
Chrzan jest dość ostry, ciekawe czy nie podrażnia skóry...
Najczęściej stanowią także pierwszy objaw problemów z układem krążenia. Obrzęki nóg pojawiają się najczęściej przy niewydolności serca. Jest to choroba kardiologiczna, która polega na tym, że serce nie jest w stanie efektywnie pompować krwi w organizmie, co skutkuje jej zaleganiem w narządach i naczyniach krwionośnych. Ból nóg nie zawsze jest spowodowany chorobami kończyn dolnych, ale może być objawem różnych innych schorzeń. Ból nóg może wówczas wynikać z niewydolności serca, wątroby, nerek, chorób reumatycznych, nowotworów kości, bólu wzrostowego u dzieci, a także stresu i napięcia psychicznego.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź