Temat: Nietradycyjny pochówek - pośmiertne podziemie w Polsce
Polskie prawo reguluje możliwości pochówku. Ciało można złożyć tylko w wyznaczonych miejscach - pochować na cmentarzu (grób podziemny albo naziemny murowany) lub zatopić w morzu. Prochy można umieścić także w kolumbarium. Są jednak osoby, które chciałyby je... zatrzymać.
U niektórych ludzi tęsknota za bliskimi rodzi pragnienie, aby zatrzymać ich prochy. W Polsce jest to nielegalne, choć wiele krajów na świecie dopuszcza to rozwiązanie i tam można trzymać prochy bliskich w domu. U nas podejmowane są próby zmiany przepisów, które w znacznej mierze opierają się jeszcze na przedwojennym prawie. Propozycje są takie, aby na przykład móc rozsypać prochy bliskiej osoby na tzw. polach pamięci lub umieścić w biournie, w specjalnie temu przeznaczonych ogrodach. W Hiszpanii i Portugalii można prochy rozsypać na łące, jeziorze, nad morzem. Są nieaktywne biologicznie. U nas takiej możliwości wciąż nie ma.
Rodziny zmarłych znalazły jednak sposób i dogadują się po cichu z zakładami pogrzebowymi, które wydają im część prochów lub nawet całość. Mówi się już o dobrze rozwiniętym "pośmiertny podziemiu". Co myślicie?