Nie jesteś zalogowany. Proszę się zalogować lub zarejestrować.
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
Macie już pomysł jak się umalujecie na świąteczną kolację? Ja zawsze robiłam szybki (żeby nie napisać byle jaki) makijaż. W tym roku jednak chciałabym wszystkich zaskoczyć swoim wyglądem. Schudłam dość dużo, zmieniłam fryzurę i marzy mi się jakiś ładny makijaż. Polecicie coś? Jakich kosmetyków warto użyć? Póki co upatrzyłam sobie pędzle Nanshy i cienie do powiek. Nie wiem jednak jak zrobić konturowanie, czy użyc rozświetlacza czy lepiej nie. Jak radzicie?
Makijaż koniecznie musi być z rozświetlaczem, a nawet z lekkim brokatem, w końcu to pora wieczorna:)
U mnie w takim makijażu zazwyczaj króluje złoto z domieszką brązu 
Wiele kobiet stawia też na czerwone usta, ale u mnie ten kolor się nie sprawdza.
"Sporo zależy od tego jaki wybierzesz strój i jaki masz typ urody. U mnie, podobnie jak u Iwony będzie w tym roku kolorystyka bazująca na ciepłych brązach i złocie. W użyciu będzie podkład (warto zainwestować coś co wytrzyma cały wieczór bez poprawek i świąteczna życzenia 
, u mnie infallible loreala w wersji matującej ), cienie i kredka 3 rodzaje brązów plus złoto (prezent mikołajkowy od przyjaciółki), ekstremalnie wydłużający tusz do rzęs, co by powalać spojrzeniem – tu szukam ideału – pomocy!) i róż w kamieniu. Z konturowaniem nie mam doświadczenia i chyba zdam się na klasykę, bo nie chce przesadzić. W temacie roświetlacza, hm, ciężko doradzić.
A jak z paznokciami robicie? Bo nie wiem czy myśleć od razu o imprezie sylwestrowej i czy to wytrwa w ogóle tyle czasu."
może jakieś metaliczne cienie? złoto zawsze dobrze wygląda w blasku świec i lampek choinkowych
Maxineczka dodawał tutorial ze świątecznym makijażem - [url]https://www.youtube.com/watch?v=Vj9S6yw2Fkg[/url] . Nie wiem jak Wy, ale ja mam zamiar go wypróbować.
Ja lubię brązy - więc wybrałabym brąz rozświetlony lekko złotem Jednak wszystko jest zależne od Twojego typu urody .... według mnie najważniejsze to nie przesadzić, makijaż powinien komponować się z całością, nie może ,,krzyczeć" Natomiast perfekcyjnie wykonany naturalny makijaż to prawdziwa sztuka
Koniecznie wypróbuj puder rozświetlający Takie rzeczy niby niewiele dają, ale jednak różnicę widać. Mnie taki puder odejmuje z dziesięć lat 
W święta przede wszystkim zrezygnowałabym z widocznej szminki na ustach, bo nie chciałabym martwić się o to, ze zetrze się podczas jedzenia czy że będzie zostawać na szkle. Postawiłabym bardziej na oczy.
Szczerze mówiąc w najlbliższym rodzinnym gronie jakoś nie dbam o makijaż - co innego jak idę w gości:)
Umalować się trzeba - nawet w domu;) W końcu to uroczyste dni...
Ja użyję tylko blyszczyka .
Koniecznie trzeba fajnie wyglądać, bo cała rodzinka patrzy i ocenia;)
Strony 1
Zaloguj się lub zarejestruj by napisać odpowiedź
